SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

MLEKO ZABIJA - NOWE DANE

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 41064

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Charon ZASŁUŻONY
Ekspert
Szacuny 119 Napisanych postów 5388 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 111118
Tu jest trochę wyjaśnione: http://www.mendosa.com/insulin_index.htm  Nawet jeżeli nie znasz języka, to tabelka jest najważniejsza.

Jest tam pokazane jak dany produkt wpływa na glukozę i insulinę we krwi, ale wartości nie są dla 50g węglowodanów, bo w przypadku np. mięsa nie miałoby to sensu, ale dla 1000kJ, czyli ok 240kcal. Punktem odniesienia jest chleb biały, pszenny, który ma obydwie wartości równe 100.

Czym więcej białka i mniej tłuszczu tym wiekszy IS.

Tak.

Więc co za róznica czy ser biały czy cokolwiek innego.

Z tego względu, że nie każde białko jest takie same. Jeżeli chodzi o glikemię i insulinemię, to aminokwasy możemy podzielić na glikogenne, czyli takie, z których powstaje glukoza, ketogenne (jedynie lizyna i leucyna), z których powstają ketony lub glikogenne i ketogenne (mieszane). Leucyna jako aminokwas ketogenny pobudza trzustkę do sekrecji insuliny, stąd różne wyniki. Badania były przeprowadzane na czczo, dlatego też część produktów białkowych podnosi glikemię, co raczej nie byłoby zauważalne (a przynajmniej nie w takim stopniu) podczas dnia i "normalnych" posiłków.

Odżywka białkowa też by miała duży IS. Tak, odżywka będzie miała wysoki IS, tak samo mleko.

Beatus, qui prodest, quibus potest

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 258 Wiek 45 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 10308
PROTEIN-RICH FOODS
Eggs 42 31
Cheese 55 45
Beef 21 51
Lentils 62 58
Fish 28 59
Baked beans 114 120


Cheese to rozumiem ser żółty, ale chyba nie różni się rodzajem białek od sera białego, skoro oba powstają z mleka? To wcalenie jest wysokie IS. W razie czego można doprawić tłustą śmietaną i nadal nie wiem czemu ser twarogowy ma być zły na redukcję lowcarb.

Lepiej być durniem niż ćwierćinteligentem.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ellis ZASŁUŻONY
Ekspert
Szacuny 126 Napisanych postów 4616 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 53303
Except for cheese with an insulin score of 45 (Holt et al. 1997) all dairy products (whole milk, skimmed milk, yoghurt, ice cream, cottage cheese and fermented milk pro-ducts) have been shown to have potent insulinotropic prop-erties that may have far-reaching health effects, given the hypothesis that insulinaemia is a modulator of insulin resistance (Ludwig, 2002).
http://journals.cambridge.org/action/displayAbstract?fromPage=online&aid=917916

Opracowanie Holta:
http://www.ajcn.org/cgi/reprint/66/5/1264

Proces produkcji serów podpuszczkowych dojrzewających (żółtych), serków twarogowych, czy też np: serów twarogowych za wszystkich białek mleka jest wieloetapowy i dosyć skomplikowany.

Np: silne oddzielenie serwatki jest szczególnie istotne przy wyrobie serów podpuszczkowych twardych, w przypadku serów podpuszczkowych miękkich wymagane jest większe zatrzymanie serwatki. W opracowaniu Holta niski indeks insulinowy wykazono właśnie dla typowego sera podpuszczkowego twardego cheddar. Być może podobny wynik byłby dla innych serów żółtych twardych, ewentualnie półtwardych, ale dla miękkich (camembert, brie itd.) już trudno powiedzieć...

Białko serwatkowe ma większą zdolność do pobudzania wydzielania insuliny niż białko kazeinowe. Ważne jest w jaki tempie pewne aminokwasy zostaną uwolnione do krwioobiegu, obecność bioaktywnych peptydów i wpływ na wydzielanie insulinotropowych hormonów jelitowych (żołądkowego peptydu hamującego GIP) też być może nie jest bez znaczenia...

Przeczytaj jeszcze raz moją wypowiedz na poprzedniej stronie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Charon ZASŁUŻONY
Ekspert
Szacuny 119 Napisanych postów 5388 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 111118
Odpowiedź insulinowa nie zależy też tylko od profilu aminokwasowego i ilości aminokwasów insulinogennych, ale również od frakcji białka, kwasów organicznych i Bóg wie czego jeszcze. Dla przykładu, pomimo dosyć wysokiego IS jogurtu (choć mniejszego niż mleko), jego dodanie do posiłku wysokowęglowodanowego obniża poposiłkową glikemię i insulinemię, podobny efekt dają np. ogórek kiszony, czy ocet winny. Dodanie mleka nic nie zmienia.

Wołowina i mleko mają podobną ilość aminokwasów insulinogennych, a mimo to, ta pierwsza powoduje mniejszą sekrecję insuliny.

Co do praktyki i stosowania twarogu w diecie, nie podchodziłbym do tego tak restrykcyjnie, jak w przypadku diabetyków i podzielam Twoje zdanie. Nie dajmy się zwariować, jesteśmy ludźmi zdrowymi, zjedzenie przez nas twarogu nie musi się zakończyć hipoglikemią, a jak wspomniałeś dodanie tłuszczu powinno pomóc.

Beatus, qui prodest, quibus potest

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 258 Wiek 45 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 10308
Dzięki za fachowe odpowiedzi, ale to chyba wiecej niż mogę zrozumieć. Jakby nie patrzeć, z serem czy bez, chleba, ziemniaków, ryżu i cukru nie tykam nawet dwumetrowym kijem.

Lepiej być durniem niż ćwierćinteligentem.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 1021 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 28277
"na temat mleka czytalem dosc duzo i duzo rozmawialem z lekarzami itp i kazdy dosc rozsadny lekarz (nie mówie tu o "specjalistach" pierwszego kontaktu, lecz o praktykantach medycyny wschodu lub homeopatach, bo w te sposoby leczenia wierze) powie na ten temat prawie to samo...
zaden z nas nie ma zoladka krowy, ale tez nikt nie ma takiego samego zoladka i ukl. trawiennego jak jego znajomy czy inny czlowiek..."

Z gory sorry, ze odswierzam stary temat, ale nie moglem. Czlowieku, jak mozna wierzyc tym oszustom? Homeopatia to najwieksza bzdura wszechczasow :DD Argumenty? Poczytaj sobie pisma naukowe/medyczne, najlepiej poszperaj w ich internetowych archiwach. Znajdziesz tam fajne artykuly o twoich "specjalistach" ) Pamietaj, ze placebo wbrew pozorom ma dosc duza skutecznosc w przypadku pewnych chorob (bodaj do 40%) ;]]

A co do mleka, to sprawa jest prosta - obserwuj wlasny organizm. Jesli nie trawi laktozy, to da ci o tym znac. A cala reszta to raczej brednie :) Choc przyznam, ze akcja "pij mleko - bedziesz wielki" jest straszliwa sciema. Prawda lezy posrodku :)

dieta tez trening - musi bolec.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
http://www.medserwis.pl/nm.asp?p=6176,1,1686,92017

Nie chcę zakładać nowego tematu, to odświeżę. Ostatni natknąłem się na ten dość obszerny artykuł. Polecam przeczytać. Sam podchodzę do tego z dystansem, ale pewnie jakieś zdziebko prawdy w tym jest.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 24 Napisanych postów 718 Wiek 34 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 34043
Ja mam tak ze jak zjem cokolwiek niezdrowego np. hamburger z MC albo
coca cole to mnie od razu wysypuje mam tak jak by nawrót trądziku jak trzymam sie diety to mam co najwyżej 2 syfki na tydzień po mleku mam taki Bangladesz na ryju że jest u mnie na 1 miejscu produktów zabronionych niestety moim ulubionym napojem jest kakao albo mleko czekoladowe i niestety nie mogę go pić :/ tak wiec mój organizm nie toleruje mleka i wg. mnie to faktycznie patologia żywieniowa bo gdzie w naturze pił byś krowie mleko...

"Bo wykonać mi trzeba dzieło wielkie, pilne,
Bo z tych kruszców dla siebie serce wykuć muszę,
Serce hartowne, mężne, serce dumne, silne."
Leopold Staff - Kowal

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Bagladesz na ryju
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 40 Napisanych postów 7165 Wiek 34 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 30760
Te zasrane jajogłowy nie mają już czego badać. Mleko zabija, mięso zabija, woda z dużą zawartością minerałów zabija, jajka powodują impotencję...z takimi to na stos. Od wieków ludzie piją mleko, jedzą jaja, mięso "świńskie nóżki w galarecie" i żyją. Wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem i nie można się zamykać na nic ja jem wszystko (oczywiście trzymając się diety) i nie narzekam na żadne choroby. Prędzej czy później wszyscy umrzemy. Wszystko co jemy jest naszprycowane konserwantami, czy antybiotykami. Kurczaki faszerowane hormonami itd.

Możnaby tak pisać i pisać wiekami, a i tak znajdzie się kolejna grupka super-naukowców, którzy ogłoszą wyniki swoich badań, z których będzie wynikało, że powinniśmy przestać oddychać, bo powietrze jest zatrute
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Pozniejszy posilek

Następny temat

Jaka dieta - jestem kompletnie zielony

WHEY premium