Jeet Kune Do

Danone, tak z ciekawosci, znamy sie?

karma2030

Chyba nie...

Danone

kiedy zaczales trenowac u W.A.?

karma2030

Aktualnie nie trenuje u W.A.

Danone

Napewno dużo z was oglądało "wejście smoka".No i... zauważyłem że na początku filmu,gdy Bruc'e walczy z tym grubaskiem Lee staje w pewnej pozycji ze skręconą stopą do środka czy to pozycja by jong.
A mam jeszcze jedno pytanie jak JFJKD może stać się twoją własną sztuką i czy w innych filmach z Bruce'm on prezentuje swoją sztukę.

Ps.Niby w czym robię siarę swojemu nauczycielowi HMM!!!

junfan12

Junfan, Twoje pytania sa - delikatnie mowiac - meczoce. Tlumaczylam Ci szczegolowo, na czym polega by jong, a chlopaki slusznie dorzucili, zebys poszperal w roznych materialach zamiast sto razy pytac o to samo...

Na drugie pytanie odpowiedz jest nastepujaca:
JF JKD jest tak wszechstronne, ze kazdy znajdzie w nim cos dla siebie. Trenujesz wszystkie cztery strefy kombatu - strefe rak, nog, trapping (usidlanie) i grappling (parter). Ale nieliczni potrafia sie wyksztalcic na rowni we wszystkich strefach (zapraszam do polemiki). Z regoly wybiera sie jedna lub dwie, ktorym poswieca sie najbardziej (nie mowie tu, ze pozostale sie ignoruje).
Ponadto w JKD istnieje tak szeroka paleta technik, ze mozesz je laczyc dowolnie - zarowno w ramach jednej strefy, jak kilku. Nie jestes ograniczony formami (choc nie znaczy to, ze kata nie sa piekne...). To Twoja wlasna inwencja i ekspresja decyduje, jaki ruch wykonasz. Dlatego JKD jest inne u kazdego adepta.

Hmm, teraz jasniej?

Marto, podejmuje rekawice polemiki ;)
Mysle, ze nawet nie ma takiej potrzeby aby byc super dobry w kazdym dystansie. Gdy rozmawialem na ten temat z Sifu Royem Harrisem to dostalem mniej wiecej taka odpowiedz:
Przyjmujac skale od 1 do 10 oraz ze 10 to stopien wytrenowania profesjonalisty (w strefie rak np zawodowy bokser pokroju Tysona czy Lewisa) to "wystarczy" ze adept JKD osiagnie stopien rowny 4 w kazdym z dystansow aby nawiazac walke z kims o stopniu 10 w jednym dystansie. Zwiaze go po prostu w strefie, ktorej ten zawodowiec nie ma pojecia.
A teraz moje przemyslenia:
Patrzac na zawody NHB widac, ze dominuja chwytacze, wiec co sie stanie jak taki gosciu z JKD wytrenowany na 4 stanie na przeciw zapasnika lub BJJ wytrenowanego na 10? Chyba byloby cienko.
Przytocze tutaj inne slowa Roya: "potrafie zwiazac walka dwoch przeciwnikow no chyba ze bylyby to czarne pasy w BJJ - to juz gorsza sprawa". Przypominam, ze Roy oprocz Senior Instructor JKD jest m.in czarnym pasem (2 dan) w BJJ. I co Ty na to Marto?

Tak ...Tak...wiem,ale ta pozycja by jong wydaje mi się zbyt wąska, .A i czy przednia stopa może być skręcona centralnie do środka czy tak jak mi się podoba.

nara

Kenjiro, przykro mi Cie zawiesc, ale w quorum sie z Toba zgadzam. ;) Choc nie sadze, ze wytrenowanie kazdej strefy tylko na 4 bedzie wystarczajace. Poniewaz moze okazac sie, ze gdy staniesz przed przeciwnikiem, ktory osiagnal najwyzszy poziom tylko - powiedzmy - w boksie, moze sie okazac, ze nie zdazysz sie przekonac o swojej wyzszosci w innych strefach, poniewaz ow bokser... zmiecie Cie w pierwszej minucie z ringu.
Z drugiej strony zawsze istnieje zagrozenie (i to calkiem spore), ze trafisz na przeciwnika, ktory jest od Ciebie lepszy w innych strefach - parter, nogi, usidlanie... Ty bedziesz najlepszy w rekach, ale zanim do niego dojdziesz, on wybije Ci zuchwe mawashka, zwiaze w supelek rece albo zlazy w kosteczke w parterze. Dlatego w teorii powienienes byc na 10 w kazdej strefie. Nie znaczy to, ze takie jest moje zdanie - sadze, ze niemozliwoscia jest takie wyksztalcenie sie. Z reszta - jak juz napisalam jun fan'owi - kazdy ma swoje ulubione strefy i takie, w ktorych czuje sie kiepsko. Trener Wojtek dal mi kiedys dobra rade - oczywistym jest, ze - jako kobieta - silowo nigdy nie dorownam mezczyznie. Ale poniewaz jestem drobniejsza, moge wytrenowac wiec wielksza szybkosc, dynamike i skoncentrowac sie na technice. Nigdy nie pokonam z latwoscia silnego faceta w parterze, ale moge sie mierzyc z nim w boksie - zameczyc go unikami i szybkimi contrami... ewentualnie uciekac wokol ringu i czekac, az sie zmeczy goniac mnie :).
Uff, rozgadalam sie, wiec koncze, choc pewnie jeszcze napisalabym drugie tyle. Hmm? Polemika sie skonczyla?

Kenjiro! Serdecznie gratuluje powiekszenia rodziny. Tylko uwazaj, bo - jesli malenstwo odziedziczylo pasje po tatusiu - zanim sie zorientujesz bedzie Ci klasc na sparringach... Heh, mamusi tez gratuluje! Nie ma to jak mezczyzna zdominowany w domu przez kochane kobiety!