poniedzialek: silownia
wtorek: wyskoki ze sztanga, rwanie potem trening kosza
sroda: silownia
czwartek: trening kosza
piatek: przysiady progress 6,5,4,3
martwy ciag na prostych nogach
sobota: kosz na podworku
niedziela: kosz na podworku
Jest tego malo ale nie chce sie przetrenowac a wiem ze o to nie trudno przy tylu treningach. Pytanie brzmi czy jest sens laczyc w ten sposob dynamike (czyli wyskoki i rwanie) i sile (przysiady i martwy z duzym obciazeniem)? Chcialbym to przeplatac jeszcze tzn, 4 tyg duze obciazenia typowo silowe a potem 4 tyg mniejsze obciazenia wieksza dynamika cwiczen...co myslicie?
ps. te wyskoki jesli juz chce robic to musze dac we wtorek przed treningiem bo tylko tam mam mozliwosc skakania ze sztanga!
Sky is the limit!
http://www.sfd.pl/Indywidualne_Sporty_Ogólnorozwojowe-f101.html zapraszam