Brak zakwasów

Przeczytaj ten art. a zrozumiesz - https://www.sfd.pl/Zakwasy,_ból_mięśni_...-t185552.html 

ja powiedzialem to na swoim przykladzie ze jak nie mam zakwasow to slaby byl trening... cwicze pondad 2 lata pod okiem doswiadczonego instruktora wiec moj trening jest dobry poprostu zawsze na treningu daje z siebie wszystko max ... i tyle dlatego mam zakwasy ...

i nie powiedzialem ze jezeli ktos nie ma zakwasow po treningu to mial slaby trening tylko mowilem to o sobie :) ... no to tak dla wyjasnienia

a i uwazasz ze jezeli mam zakwasy po kazdym treningu to ze mna jest cos nie tak ???

Też mam zakwasy po treningu, zawsze, ale tylko na większych partiach. Na bicepsie w życiu nie miałem, jedynie mnie przyczep bolał ;]

zakwasow niemam nigdy na plecach bicepsie barkach, nogi małe zakwasy do rozciagniecia , po klacie zawsze jakis mały zakawsik jest :P i kaptury jak pocisne na sztandze tym samamy ciezarem co martwy to 3 dni trzyma ;D:D

ja też nie mam żadnych zakwasów po treningu /choć jest intensywny/. Jedynie po martwym ciągu na drugi dzień odczuwam wielkie zmęczenie. No kiedyś miałem zakwasy po treningu, ale wtedy nie brałem odżywek. Teraz biore i nic mnie nie boli

Ja ćwiczę od 2 miesięcy i z zakwasami to jest tak:
Na klatce zawsze troche jest na zew części klatki od rozpiętek
Na bicu mam (właśnie teraz xD) głównie na wierzchołku, bo zazwyczaj mocno go męcze
Na plecach w sumie nigdy nie miałem, dopiero teraz pierwszy raz, bo jestem po chorobie i zmieniłem plan

Ale zakwas jest to ból, ponieważ mięsień podczas treningu doznał mikrouszkodzeń, więc moim zdaniem logiczne jest, że jeżeli zakwasy są to trening był dobry, bo wiemy, że nasze mięśnie są uszkodzone, ale jeśli zakwasów nie ma, to nie znaczy, że jest źle. Wiem, bo brałem HMB i zakwasów nie miałem ani razu, ale bicek urósł 2 centy :)