Różal Mistrzem Świata

Joanna B. Buddyzm współczesny to bardziej praktyka uwalniania od cierpienia...

Stanę się Buddystą.
Przestanę czytać Wasze off topy.
Uwolnię się od cierpienia.

delly

niech zostanie tak jak jest.

1) My naprawdę mówimy różnymi jezykami ..duszyJ))) JA MÓWIĘ WPROST. WG MNIE JĘZYK SŁUŻY KOMUNIKACJI. JEŻELI GO KOPLIKUJEMY NP PODPUSZCZAJĄC LUDZI, JĘZYK PRZESTAJE SPEŁNIAĆ SWOJĄ ROLĘ
2) Odpowiadasz mi na pytanie reteryczne.. TRUDNO ZGADNĄĆ KTÓRE JEST RETORYCZNE. MOŻE ICH NIE ZADAWAJ TO BĘDZIE ŁATWIEJ SIĘ DOGADAĆ
3)Wiesz z tym dobrem i złem w buddyźmie to też nie jest tak do końca jasne. WSZYSTKO JEST JASNE, WYSTARCZY POCZYTAĆ
4)Własciwie dobro i zło istnieje w tej filozofii TYLKO RELATYWNIE. RELATYWIZM JEST JEDNYM Z FUNDAMENTÓW FILOZOFII BUDDYJSKIEJ
5)chciałam sprawdzić co odpowiesz CHYBA ŻARTUJESZ. EGZAMINUJESZ MNIE?
6)Buddyzm współczesny to bardziej praktyka uwalniania od cierpienia KAŻDY BUDDYZM, NIE TYLKO WSPÓŁCZESNY. OD HINAJANY, PRZEZ THERAVADĘ, MAHAJANĘ, PO TYBETAŃSKĄ WADŻRAJANĘ CZTERY SZLACHETNE PRAWDY SĄ TE SAME. DODAM TYLKO, ŻE SŁOWO "CIERPIENIE", KTÓRE WESZŁO DO POWSZECHNEGO UŻYTKU JEST BŁĘDEM TŁUMACZA, KTÓRY JAKO PIERWSZY TŁUMACZYŁ TRIPITAKĘ NA ANGIELSKI. PONOĆ WŁAŚCIWE SŁOWO TO "NIESATYSFAKCJONUJĄCE"
7)więc przynajmniej w tym odłamie buddyzmu gdzie przyjmuje się osiąganie tego przy pomocy nauczyciela, przewodnika - pewne drogowskazy i zasady porządkujące jednak są ODŁAMEM... MÓWISZ O CAŁEJ WADŻRAJANIE, CAŁEJ MAHAJANIE, THERAVADZIE I PRAWIE CAŁEJ HINAJANIE. WYJĄTKIEM JEST JEDYNIE DROGA TZW PRATIEKABUDDÓW W HINAJANIE
8)Dobro i zło istnieje w buddyźnie kopt..choćby z uwagi na wpływy gnostyczne. A SKĄT TY WZIĘŁAŚ WPŁYWY GNOSTYCZNE??? GNOZA TO CHRZEŚCIJAŃSKI WYNALAZEJ , KTÓREGO ŹRÓDŁA (ŻRÓDŁA! NAWET NIE WŁAŚCIWY NURT)PRZYPADAJĄ NA CZASY OJCÓW KOŚCIOŁA A ZATEM OKOLICE IV W N.E FILOZOFIA BUDDYJSKA FORMOWAŁA SIĘ POMIĘDZY V A II W P.N.E
9)Tak samo z równowagą kosmiczną- przecież w buddyźmie znajdziemy pewne idee okultyzmu. NIBY JAKIE? NAWET JEŻELI BYŚ SIĘ CZEGOŚ DOSZUKAŁA, ZNACZYŁOBY, ŻE OKULTYZM CZERPAŁ Z BUDDYZMU A NIE NA ODWRÓT, A I TO ZAZWYCZAJ BEZ WŁAŚCIWEGO ZROZUMIENIA. JEDYNE, CO W BUDDYZMIE MOŻE SIĘ W JAKIŚ SPOSÓB KOJARZYĆ Z OKULTYZMEM TO ELEMENTY Z WADŻRAJANY, KTÓRA CZERPAŁA Z JUNGDRUNG BON (DATOWANYM NAWET 17000 LAT TEMU) A I TAM NIE MA NIC O RÓWNOWADZE. POWTARZAM: RÓWNOWAGA ZAKŁADA DYCHOTOMIE, BUDDYZM DYCHOTOMIĘ WYKLUCZA

Delly
Chodzi mi tylko o świadectwo
To cytat z Twojej wypowiedzi, do której się odniosłem. Tak to zrozumiałem.
Co do miarek - przeczytaj moją poprzednią wiadomość. Ja nie twierdzę, żeby ich nie stosować, tylko by starać sie ich nie używać. Natomiast nie mam złudzeń, ze ludzie je stosują (włącznie ze mną) niezależnie od tego, co sami na ten temat twierdzą.

Kopt
Dla mnie punktem odniesienia jest starożytny Sumer, w którym okultyzm już istniał.
Okultyzm i gnostycyzm są też obecne w zoroastryźmie, który jest starszy od buddyzmu.
Ale to i tak bez znaczenia.
Na przestrzeni lat każda filozofia, religia, ideologia ulegają naturalnej transformacji.
Buddyzm ma wiele wspólnego z gnostycyzmem i okultyzmem, z racji przenikania się tych nurtów. Podboje, prężnie działające szlaki handlowe, asymilowanie się ludów. Wszystko to powodowało modyfikacje wierzeń, ideologi, poszerzanie ich, oraz dostosowywanie do potrzeb politycznych i społecznych.

1)Dla mnie punktem odniesienia jest starożytny Sumer, w którym okultyzm już istniał. ALE CHYBA NIE PUNKTEM ODNIESIENIA, JEŚLI MÓWIMY O BUDDYZMIE
NA JAKICH ŹRÓDŁACH SIĘ OPIERASZ, BO MAM WRAŻENIE, ŻE TO CO ZNAMY (WSPOMNIANY GILGAMESZ I ENUMA ELISZ) TO TROCHĘ ZA MAŁO, ŻEBY WYCIĄGAĆ WNIOSKI, ŻE OKULTYZM TAM ISTNIAŁ.
2)Okultyzm i gnostycyzm są też obecne w zoroastryźmie, który jest starszy od buddyzmu. OKULTYZM I GNOSTYCYZM (KTÓRY JEST WYNALAZKIEM NASZEJ ERY. NAJSTARSZE ŹRÓDŁA POCHODZĄ Z II W.) CZERPAŁY Z ZOROASTRYZMU, CO NIE ZNACZY, ŻE BYŁY W NIM OBECNE. POGLĄDY NIE COFAJĄ SIĘ W CZASIE.
3)Na przestrzeni lat każda filozofia, religia, ideologia ulegają naturalnej transformacji. ZAPEWNIEM CIĘ, ŻE DLA BUDDYSTÓW TRIPITAKA I WINAJAPITAKA SĄ WYSTARCZAJĄCYM ŹRÓDŁEM, KTÓRE ŻADNEJ TRANSFORMACJI NIE ULEGŁO. CHCESZ, TO PODYSKUTUJEMY O ŚCIŚLE FILOZOFICZNYCH SZKOŁACH Z PÓŹNIEJSZYCH OKRESÓW, TYPU SZENTONG, BĄDŹ UZNANE ZA WYKŁADNIE POGLĄDY NAGARDŻUNY (PRASANGIKA). CIEKAW JESTEM GDZIE MOŻNABY SIĘ TAM DOPATRZEĆ GNOSTYCKICH WPŁYWÓW. A OKULTYZM... OKULTYZM W OGÓLE NIE MA ZASTOSOWANIA W BUDDYZMIE, BO ŚWIAT OKULTYSTYCZNY MA ZUPEŁNIE INNY STATUS ONTOLOGICZNY NIŻ ŚWIAT BUDDYJSKI.
4) Buddyzm ma wiele wspólnego z gnostycyzmem i okultyzmem, z racji przenikania się tych nurtów. CIEKAWE CO MAJĄ WSPÓLNEGO
5) Podboje NO, TU BUDDYZM TO RZECZYWIŚCIE NASZALAŁ. NIE WIEM O JAKICH PODBOJACH MÓWISZ, BO W ZASADZIE POZA WOJNAMI TAJSKO-BIRMAŃSKIMI (KRAJE BUDDYJSKIE) I WEWNĘTRZNYMI WALKAMI W TYBECIE I MONGOLII (OBA KRAJE BUDDYJSKIE) O ŻADNYCH PODBOJACH NIE SŁYSZAŁEM. WIESZ, ZASADNICZO BUDDYŚCI STARAJĄ SIĘ UNIKAĆ TAKICH RZECZY
6) prężnie działające szlaki handlowe, asymilowanie się ludów. JAKICH?
7) Wszystko to powodowało modyfikacje wierzeń, ideologi, poszerzanie ich, oraz dostosowywanie do potrzeb politycznych i społecznych. NA GRUNCIE INNYCH RELIGII OWSZEM. W BUDDYZMIE CZEGOŚ TAKIEGO NIE MA. ALE CHĘTNIE POZNAM ŹRÓDŁO TWOICH TEZ. POCZYTAM I MOŻE ZWERYFIKUJĘ SWOJĄ WIEDZĘ

kopt
słuchaj czy chcesz powiedzieć że buddyzm jako jedyny w historii świata uniknął "infiltracji " kulturowej?? przecież współczesny buddyzm jest tak skonstruowany żeby jego odbiorcą mógł być każdy człowiek,zwłaszcza ten z zachodniego kręgu cywilizacji.
również współczesny okultyzm i satanizm zmieniają perspektywę .
czyli uważasz że gnostycyzm i okultyzm nie miały styczności z buddyzmem i nie można mówić o wzajemnych wpływach?
czyli wg. Ciebie grecka myśl nie dotarła do Indii wraz z podbojami Aleksandra Wielkiego?
Cywilizacja Sumeryjska była zbyt wysoko rozwinięta aby nie wywrzeć wpływu na babilończyków.
jest bogata dokumentacja , choć przyznaje, że to już okres akadyjski, więc można się spierać czy w istocie mówimy o "rdzennych " Sumerach.
Ja jednak uważam, że promieniowanie było ogromne i to ludy semickie w większym stopniu dostosowały swoje wierzenia do zastanych kultów.

niecierpliwie czekam na Twoje uzasadnienie.

1)słuchaj czy chcesz powiedzieć że buddyzm jako jedyny w historii świata uniknął "infiltracji " kulturowej?? JOANNA, POKAŻ MI TE ELEMENTY FILOZOFII BUDDYJSKIEJ (Z POTWIERDZENIEM W PISMACH), GDZIE ZNAJDUJĄ SIĘ ŚLADY TAKIEJ INFILTRACJI. NIE MA CO GADAĆ PO PRÓŻNICY. POWTARZAM, ŻE ŹRÓDŁA FILOZOFII BUDDYJSKIEJ SĄ ZBYT STARE, ŻEBY MOGŁA ULEGAĆ WPŁYWOM RZECZY MŁODSZYCH. TO OCZYWISTE. JEŻELI CHODZI O PÓŹNIEJSZY ROZWÓJ FILOZOFII, WYSTRCZY SIĘ SKUPIĆ NA NAGARDŻUNIE ALBO SZERZEJ NA MADJAMICE. PROSZĘ O KONKRETY
2)przecież współczesny buddyzm jest tak skonstruowany żeby jego odbiorcą mógł być każdy człowiek,zwłaszcza ten z zachodniego kręgu cywilizacji. ZARAZ, CO ROZUMIESZ PRZEZ WSPÓŁCZESNY BUDDYZM? o ILE MI WIADOMO MAMY TU GŁÓWNIE DO CZYNIENIA Z ZREFORMOWANYM JUNGDRUNG BONEM, ROZMAITYMI ODŁAMAMI KAGJU I INNYCH SZKÓŁ TYBETAŃSKICH, KILKA NURTÓW TERAVEDIŃSKICH, ZEN I JEGO CHIŃSKA ODMIANA CZAN. ACHA, JESZCZE JEST ZACHODNIA SZKOLA sANGHARAKSZITY. MOŻE COŚ POMINĄŁEM BO SIĘ TROCHĘ SPIESZĘ, ALE TO JET NA PEWNO GŁÓWNY ZRĄB. WSZYSTKIE TE SZKOŁY OPIERAJĄ SIĘ NA STAROŻYTNYCH TRADYCJACH I TAKA JEST ICH FILOZOFIA ORAZ PRAKTYKA. jEŻELI MÓWISZ O JAKICHŚ OSZOŁOMACH, KTÓRZY UWARZAJĄ SIĘ ZA BUDDYSTÓW, LECZ KAŻDY SOBIE RZEPKĘ SKROBIE I KTÓRZY NIE WIDZĄ POWODU OPIERAĆ SIĘ NA "STAREJ FILOZOFII", TO PAMIĘTAJ, ŻE NIE JEST TO DHARMA. NIE JEST TO BUDDYZM
3)również współczesny okultyzm i satanizm zmieniają perspektywę. BUDDYZMU? JAJA SE ROBISZ. WSPOMNIANY PRZEZ CIEBIE WIELOKROTNIE EGOTYZM WPISANY W SATANIZM JEST ZAPRZECZENIEM BUDDYJSKIEGO ALTRUIZMU. PODOBNIE ZRESZTĄ JAK GNOSTYCKI DEIZM JEST ZAPRZECZENIEM BUDDYJSKIEGO UNIWERALIZMU
4)czyli uważasz że gnostycyzm i okultyzm nie miały styczności z buddyzmem i nie można mówić o wzajemnych wpływach? JUŻ TO MÓWIŁEM. TAK WŁAŚNIE UWAŻAM. A NAWET JEŻELI MIAŁY W PÓŹNIEJSZYCH WIEKACH, TO SĄ TO TAK SKRAJNIE ODMIENNE NURTY, OPIERAJĄCE SIĘ NA TAK ODMIENNEJ ONTOLOGII I ETYCE, ŻE JAKIEKOLWIEK UZUPEŁNIANIE SIĘ BYŁO NIEMOŻLIWE. TO TAK JAKBY KACZYŃSKIEGO WRZYCIĆ W RAMIONA KWAŚNIEWSKIEJ
5) czyli wg. Ciebie grecka myśl nie dotarła do Indii wraz z podbojami Aleksandra Wielkiego? NIE MÓWIĘ, ŻE NIE DOTARŁA. MÓWIĘ, ŻE SIĘ NIE PRZEDARŁA, BO NIE MIAŁA SZANS DOTRZEĆ DO MENTALNOŚCI HINDUSÓW
6)Cywilizacja Sumeryjska była zbyt wysoko rozwinięta aby nie wywrzeć wpływu na babilończyków. A CO MA PIERNIK DO WIATRAKA? JESZCZE MI NIE ODPOWIEDZIAŁAŚ, NA JAKICH TEKSTACH SUMERYJSKICH SIĘ OPIERASZ
7)jest bogata dokumentacja , choć przyznaje, że to już okres akadyjski, więc można się spierać czy w istocie mówimy o "rdzennych " Sumerach. SŁUCHAM SŁUCHAM. A RACZEJ CZYTAM. NIGDY SIĘ SZERZEJ NIE ZAJMOWAŁEM SUMERAMI, WIĘC NIE WIEM CZY SĄ ZNANE JAKIEŚ TEKSTY POZA TYMI, KTÓRE PODAŁEM. CHĘTNIE SIĘ DOWIEM
8)Ja jednak uważam, że promieniowanie było ogromne i to ludy semickie w większym stopniu dostosowały swoje wierzenia do zastanych kultów. W ŻADNYM WYPADKU NIE NEGUJĘ TEJ TEZY. JEST TO NAJPRAWDZIWSZA PRAWDA. ZOROASTRIANIZM WYWARŁ OGROMNY WPŁYW NA JUDAIZM A PRZEZ TO I NA ISLAM I CHRZEŚCIJAŃSTWO. POTEM NA CHRZEŚCIJAŃTWO WYWRŁ WPŁYW ZNACZNIE MŁODSZY LECZ ODWOŁUJĄCY SIĘ DO STAROŻYTNYCH ŹRÓDEŁ MANIHEIZM (CHOĆBY PRZEZ AUGUSTYNA). TYLKO CO TO MA WSPÓLNEGO Z BUDDYZMEM?

JOANNO, MAM WRAŻENIE, ŻE STRASZNIE CIĘ CIĄGNIE SYNKRETYZM. WRZUCASZ WSZYSTKO DO JEDNEGO WORA I NIE CHCESZ SIĘ POGODZIĆ Z TYM, ŻE GROCH SIĘ Z KAPUSTĄ NIE WYMIESZAŁ, CHOĆ Z KASZĄ SIĘ ZMIESZAŁ DOSKONALE.

buddyzm aby mógł sie rozprzestrzeniać musiał być elastyczny na tyle, aby ludność z danych obszarów mogła go zaakceptować. kopt to jest oczywiste, nie wiem po co ty jakieś zawiłości z tego robisz.
nie twierdze,że idea buddyzmu została wypaczona. ale jak Ty to sobie wyobrażasz, że system z 6 wieku p.n.e mógł zachować sie w takim kształcie do dziś??
dlatego napisałam że i okultyzm sie zmienił, bo tak jest.
buddyzm uwzględnia dynamikę wszechświata, wiec to nawet naturalne, że sie dopasowywuje do czasu w którym funkcjonuje - tak samo okultyzm zakłada tą dynamikę.
zresztą zwróć uwagę na prostą sprawe. buddyzm zawdzięczamy jednemu człowiekowi, który jak sam twierdzi doznał oświecenia, pzrzebudzenia, zobaczył jakie "rzeczy są".
czy wg. Ciebie rzeczy są takie same dziś i przed 2 laty????
zastanów sie nad tym kopt.

co do Sumeru i jego wpływu na politeistyczną religię izraelitów, potem na monoteistyczny już judaizm z uwzględnieniem Egipskiego kultu Atona( prawdopodobnie przejętym przez Mojżesza) potem wniknięcia w świat hellenistyczny po zetknięcie z hinduizmem to jest k.u.r.v.a temat moloch!!!!!!czego Ty wymagasz ode mnie:)

nie migam się od odpowiedzi, akurat tak sie składa , że pracuję z historykami starożytnymi i nowożytnymi.wiec jak czegośą nie wiem to wale jak w dym do nich:)
ale jaki jest sens abym tutaj waliła wykład????
jeśli Ci bardzo zależy to w wolniejszej chwili mogę skrobnąć.
słuchaj umówmy sie tak: jak będę miała chwilke czasu to napisze.

kopt, myślę że jesteśmy w stanie znaleźć wspólną płaszczyznę tego dialogu.
jeśli chodzi o buddyzm, to jest w nim wiele elementów które w pewnym okresie mojego życia były mi bardzo bliskie:)
uwaga o synkretyźmie - bardzo słuszna.
biorę z całego dorobku ludzkiej cywilizacji dokładnie to co mi odpowiada w danym momencie:)

Zmieniony przez - Joanna B. w dniu 2007-03-21 20:15:52

Joanno, śliczna, proszę Cię, ani jednego słowa pisanego o religi....