Ciekawe zycie Typera w UK :-)

Panie ręce łamać i to przy samych łokciach,a na bandy miejscowych leszczy to najleprzy byłby jakiś "wyrównywacz" Desert Eagle .50 action expres

Zmieniony przez - Tankowiec w dniu 2007-03-15 16:57:20

Zmieniony przez - Tankowiec w dniu 2007-03-15 16:57:58

a ze morde też mam troche niewyjściową

Queblo-sog za tekst jak wejdzie

W Irlandii jest to samo. Szedłem z kumplem wieczorem niedaleko dzielnicy protestantów i szalejące tam gnojki zaczęły rzucać w nas kamykami. Myślałem, że wyjdę z siebie, ale trzymała mnie myśl, że jestem tu na krótko w celach zarobkowych i nie pali mi się do kłopotów z prawem. Poza tym często wpadali do KFC gdzie pracowałem i robili rozperdziel z krzesłami lub zostawiali odkręconą wodę w WC. Paranoja, a najgorsze, że u nas zaczyna się to samo, ale tu możemy załatwiać sprawy po swojemu, a za granicą możemy tylko pierdnąć.

Najbardziej w takich po***anych gowniarzach w****ia mnie to ,ze jada na policje haslami typu HWDP itp. a jak taki gnoj dostanie wp*****l to od razu na policje leci.Nie czaje tego wogole.Jak on robi rozpierduche to policja jest niby po***ana bo go gonia a jak jemu ktos ryj obije to policja staje sie nagle ich najlepszym przyjacielem ,ktory ich obroni i ukarze sprawce.
Co do bojek i pobic to uwazam,ze jesli koles nas zna i dostanie od nas wp*****l to najlepiej samemu zadzwonic na policje jako pierwszy i samemu zglosic ,ze zostalo sie napadnietym.W takiej sytuacji kto pierwszy zglosi ten lepszy.Jezeli on to zglosi to mamy przerabane bo potem jak bedziemy sie tlumaczyc ,ze to koles nas zaczepial to beda sie pytac czemu tego nie zglosilismy.Jak koles nas nie zna i nie wie gdzie mieszkamy to najlepiej na***ac i oddalic sie jak najszybciej bo nie wie kim jestesmy wiec policja raczej mu nie pomoze.
Typer jak tego gnoja zglebowales to mogles od razu zadzwonic sam na policje i powiedziec ,ze koles ktory kradl u ciebie w sklepie wrocil sie zemscic i cie zaatakowal.Mysle ,ze sprawa wygladalaby zdecydowanie korzystniej dla ciebie

mman, dokladnie.
Tamci tez cos do mnie krzyczeli, ze jestem pewnie z policji a oni ***ia policję, a potem wezwaniem policji straszyli

Ja juz wlasnie nic nie czaje z zachowania takich po***anych gowniarzy.Uwazaja sie za wielkich gangsterow,bandytow,postrach osiedli.Wyzywaja wszystkich wkolo,pisza po scianach jacy to z nich niustraszeni chuligani ,ktorzy ***ia policje i wszystkich innych.Okazuje sie jednak iz wystarczy ,ze taki d**** dostanie w******l i przychodzi z mamusia,tatusiem,policja, poplakany jak male dziecko ,ze ktos go pobil.Takich d****i to powinni chyba w wariatkowie zamykac bo kolesie sami nie wiedza o co im chodzi

Zmieniony przez - mman w dniu 2007-03-15 21:26:41

mman w pełni się pod tym podpisuję, sam często doświadczam "nieuzasadnionej słownej agresji" ze strony tzw. young polish gangsta, takich "metrpięćdziesiątwkapeluszu"
nawet nie ma co w d..ę kopnąć :(

jest dokładnie tak jak napisałeś...

Typer powinieneś z gnojkami walczyć za pomocą prawa, inaczej ich rodzice nie zostawią na Tobie suchej nitki... niestety tak to wygląda

Wrocilem do domu - dzisiaj nie bylo komitetu powitalnego przed chata.Szkoda bo kumpel przyniosl mi do pracy swoj kij do baseball'a(razem z pilka i rekawica . Nie moglem odmowic,bo poczulby sie urazony.Dobry z niego chlopak mimo,ze Anglik

Rozmawialem z kilkoma osobami i wydaje mi sie,ze jadnak nie jestem na takiej straconej pozycji.Widze,ze rodowici Anglicy tez maja dosc tych s****ysynow i zaoferowali mi swoja pomoc.Naprawde bylem tym pozytywnie zaskoczony.

Dokaldnie tak jak piszecie - trzeba gnojow zalatwic poprzez wspolprace z Policja.W tym przypadku nie ma innego wyjscia,a jezeli to nie wystarczy to wtedy mozna siegac po swojskie metody

Faktem jednak jest,ze kupie gaz dla zony,bo najbardziej boje sie o nia.

PS
Tankowiec chyba czytasz w moich myslach



Zmieniony przez - Typer w dniu 2007-03-15 22:40:16

ten syf trzeba tępić

wracam codziennie z pracy autobusem, widze co wyprawiają tacy kolesie po 15-17 lat, to jest jakieś rozbestwione bydło. Ja naprawde taki w ich wieku nie byłem. Z jednej strony nakręcają się wzajemnie do popisów, z drugiej jednak to juz moim zdaniem inna mentalność niż dawniej. Nie wiem, mam takie wrazenie. Moze zawsze tak było, moze w oczy po prostu rzucają się osobnicy zachowujacy się w ten sposób , a ich nie brakuje w zadnym pokoleniu...ale jakby cos w tym jednak bylo, ze zmienil się model wychowania i to są widoczne efekty.

Zmieniony przez - PITTT w dniu 2007-03-16 00:09:52