Bylem na 5-tygodniowym cyklu na PH. Caly cykl przebiegl bardzo pomyslnie. Nic nie boli, wszytko ladnie pieknie, ale.... no wlasnie.. Skonczylem cykl i wszedlem na Clomid. Oprocz Clomidu biore ester kreatyny + tribullusa w duzych dawkach. Jestem 8 dzien na Clomidzie, a wacek flak. Libido mam takie, ze mogla by przedemna stanac naga Angelina Jolie i by mi sie chyba nie zachcialo :/ . Najgorsze jest to, ze podczas cyklu wacek praktycznie normalnie dzialal.
Clomid biore rano po sniadaniu, a tribullusa na noc.
Co jest nie tak ?
Pozdrawiam
Galloper