widzisz, sprawa jest skąplikowana: skoro z jednej strony HMB to taki dobry i wszechstronny suplement, a z drugiej pojawiają się głosy ludzi, którzy z pewnych przyczyn (jak sam raczyłes powiedzieć:
z powodów często może juz wiecej że tak to określę "psychologicznych"- tak aby ostatnie słowo doń należało- innych możnaby sie może i doszukać lecz byłyby to tylko jałowe dywagacje- w co sie nie bawię...) upatrzyli sobie własnie HMB jako obiekt do kpin, wyzwisk i rzucania jajami, to najbardziej prawdopodobną ewentualnoscią, jest taka, że jest to zorganizowane lobby anty HaeMBowskie. wnioski postawione przez Ciebie potraktowałem jako przesłanki ku kolejnej tezie trzymając się zasad logiki. napisalem tak dlatego by pokazać Tobie i innym zainteresowanym, że Twój sposób argumentacji jest trochę naiwny i nie ma dużych szans przetrwania jako teoria spójna, a jako sposób myslenia - trąca populizmem.
co do stonowania Twoich wypowiedzi, odnośnie możliwosci zespołu HMB i spółka, to ta była bardzo stonowana:
"ja już czekam i nie moge sie właściwie doczekać -tego trudno wyrażalnego efektu- jakośc i twardość mięśni jak stal z kosmosu, a wytrzymałosć i moc jak u cyborga..."
przykre jest, że zaczynasz traktowac tą rozmowę coraz bardziej osobiscie i coraz bardziej ambicjonalnie, co owocuje takimi zwrotami jak np
"odbijasz piłeczkę - troche niezdarnie muszę przyznać", które nie są ani merytoryczne, ani potrzebne, gdyż niosą ladunek emocjonalnie ujemny, zaczynam więc podejrzewać Cię o zniecierpliwienie i brak konkretnych argumentów. wszak to iż obnażyłem pewne absurdy prezentowanego przez Ciebie rozumowania nie musi oznaczć, iż próbuję imputować Ci jakis defekt psychiczny, a jednynie to, iż np masz jakis interes w propagowaniu takich teorii. potraktuj tą rozmowę nie jako ambicjonalny spór, ale intelektualną przygodę, tak będzie nam łatwiej
pozdr