Kyokushin. Czy dobre rozwiązanie?

Jednymi słowy mówiąc, najlepiej zostać w tej sekcji co jestem i dalej trenować kyoku, a tak po 2 lub 3 latach dołączyć coś jeszcze np. bjj i równolegle trenowac dwie sztuki walki...

po kilku ladnych latach uprawiania kyokushin stwierdzam - samo, "gołe" kyokushin jako styl na ulice czy do samoobrony sie nie sprawdzi. kyokushin daje znakomite podstawy - zarowno silowe jak i wytrzymalosciowe ale zdobedzie sie sporo złych nawyków ktore potem trudno jest poprawic - np. brak nawyku ochrony glowy przed atakiem rekoma czy kompletny brak obrony przed sprowadzeniami do parteru i mnostwo innych :(((

No niestety ale brak uderzen na glowe to wielki minus

"Nie ma odpornych na ciosy, sa tylko zle wyprowadzone ciosy"
"Nie ma silnych ,sa tylko zle trafieni"

Nie do końca zgodziłbym się z tym, że nie ma obrony głowy. Przecież jeśli nie chronisz głowy, to na pewno ktoś cię w nią uderzy. Tak też jest w Kyokushin. Dobrzy zawodnicy mają nawyk garbienia się typowo boxerskiego i trzymania gardy wysoko, bo wiedzą, że jest to jedyny sposób, by nie zostać kopniętym w głowę. Bloki na korpus też można łatwo przełożyć na blokowanie na poziomie głowy. Niestety nie zawsze trenuje się te nawyki, co widać na zawodach Kyoku. Ale przyznam. Brak konkretnej obrony i ataku głowy rękoma to w sportowym Kyokushin wielki minus
Na plus warto zaznaczyć, że nie ma chyba stylu, w którym byłaby lepsza obrona i atak na korpus. To wielki plus Kyoku

Doradca w działach: Mieszane sztuki walki - MMA i Style tradycyjne
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama

Rany, Olo. Nie opowiadaj takich ******łów nikomu znającemu się na walce bo Cię śmiechem ubije. Bloki łatwo się przekłada. Matko jedyna, widziałeś boki bokserskie, brzyjmowanie techniki na rękawice czy thai blok na łokieć ? Zupełnie inne techniki blokowania, bloki są nadzwyczajnej szybkosci i ergonomii ruchu. Zapomniej wszelaki jodan, uchi, soto uke bo to nie jest blok do zastosowania.
A jeżeli dobrzy zawodnicy kyokushin potrafią przyjmować pozycje bokserskie to co Filho robił na deskach K1. Nie ma takiego nawyku, nie ma nawyku trzymania rąk i nie ma kompletnie nawyku blokowania technik ręcznych na głowe.
Nie opszukujmy się do pioruna bo mnie szlag trafi. W kyokushin jak masz dobre bebechy i ręce na tyle szybkie aby złapać mawashi możesz zostać mistrzem świata. W Polsce nawet nie ma umiejetnosci blokowania mae geri i hiza na twarz, lałem się wiele razy więc coś na ten temat mogę powiedzieć.

Bloki zbijające, czyli zmieniające kierunek ciosu można przełożyć na jodan. Jest to skuteczne, ale nie zawsze wychodzi. Oczywiście zawsze lepiej jak zmieni się tor ciosu, niż przyjmie go na gardę. Jeśli jednak ktoś ma szybkie ręce to zmiana kierunku ciosu odpada. Jeśli walczysz z leszczem, który wali cię cepami jest to dobre rozwiązanie. I o to mi właśnie chodziło. Co do tych soto i uchi to nie widziałem, żeby ktoś robił te techniki w walce tak jak kichon. W walce są one silnie zmodyfikowane i z pierwotnej techniki pozostaje tylko intencja zmiany kierunku ciosu.
Dobrzy zawodnicy trzymają gardę. Boxerzy też często lądują na deskach, a trzymają gardę boxerską. Tak samo Filho. Są szkoły, gdzie garda jest szeroka. Ja jestem nauczany, by chronić głowę w sposób boxerski i tak jest w wielu szkołach Kyoku.
Co do blokowania tych kopnięć na głowę typu różnych technik prostych to masz rację, że w Polsce się tego prawie nie praktykuje. To także jest minus polskiego Kyokushin.
Wiele razy pisałem, że Kyokushin musi być uzupełniane boxem, by dawało jakieś szanse w walce. To, że w walce sportowej nie ma technik ręcznych na głowę to jest minus, ale trzeba zaznaczyć, że coraz częściej zdarzają się sekcje, w których są treningi poświęcane temu elementowi. Pierwotnie w Kyokushin były techniki ręczne na głowę.

Jeśli coś jest niejasne to pisz, ja idę na trening i niedługo wracam.


Doradca w działach: Mieszane sztuki walki - MMA i Style tradycyjne
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama

Zmieniony przez - OloKK w dniu 2002-10-07 16:24:00

Olo ma racje najważniejsze,żeby Kyokushin było dobre zależy od instruktora i dobrego klubu ,który zapewnia udział w zawodach i stałym ciągłym szkoleniu co powoduje nie ustanny rozwuj i pogoń za najnowszymi rozwiązaniami KYOKUSHIN rodem z Japonii.Jarek nie neguj KK gdyz dawno je uprawiałes , a wierz ,że bardzo sie duzo od tego czasu zmieniło jak np w motoryzacji!!!!!!!!!

prawdziwymi zwycięzcami są ci ,którzy wygrywają pojedynki dnia codziennego!

oj widze, ze kyokushin jest bardzo kontrowersyjnym tematem... Nie będe sie wdawał w dyskusje, gdyż zabardzo nie mam nic do powiedzenia (zostawiam to bardziej doświadczonym :)Ja będe jednak dalej drążyć temat. Mówi sie, że kyoku trzeba koniecznie czymś uzupełnić. Ja sie pytam co wchodzi w gre? bjj? TKD? judo? albo coś innego? Karate ćwicze od miesiaca, po jakim czasie najlepiej dołożyć do tego inną sztuke walki?

W tym masz wolny wybór i rób swoje tak aby tobie było to wygodne nie zwracaj uwagi na innych gdyz nie zawsze jest tak ,że to co dobre do kogos nie oznacza ,że będzie odpowiednie dla Ciebie-osu

prawdziwymi zwycięzcami są ci ,którzy wygrywają pojedynki dnia codziennego!

Gerbek: Trzeba uzupełniać. Generalnie wybieraj styl chwytany. TKD odpada, bowiem to, co masz w TKD masz w Kyoku, tylko, że ciut lepiej(bez urazy Taekwondowcy) Z chwytanych to bjj, Judo, zapasy, Sambo, Jiu Jitsu i.t.p.
Jak cwiczysz od miesiąca, to nic nie stoi na przeszkodzie, byś ćwiczył coś dodatkowego już teraz

Doradca w działach: Mieszane sztuki walki - MMA i Style tradycyjne
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama