SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

pobicia Polaków za granicą

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 12225

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 11 Napisanych postów 765 Wiek 43 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 3916
Spoko Bah, nie jest tak, ze jakos specjalnie wynosze na wyzyny tych ktorzy szoruja kible, ja tez zawsze powtarzam/lem, zeby jechali ludzie, ktorzy sa pewni ze sobie poradza (dobija mnie widok polskich zebrakow pod polskimi kosciolami), ale niestety nasz kraj daje nam takie mozliwosci a nie inne (czytaj prawie zadne) wiec nawet to czyszczenie kibli trzeba zrozumiec...inna sprawa nigdy nie mozna zapomniec kim sie jest i uczyc autochtonow, ze na Polske sie nie pluje...

Doradca dzialu grappling i C/S.

...nie powiedziales w ryj to nie powiedziales nic...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 125 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 2318
Żadnych 90 % Polaków nie zmywa kiblów w Anglii.. nie wiem skąd wziąłeś te dane ale skoro je pokazałeś to napewno masz jakiś dowód na to.
Po drugie sprawa jest taka że w Anglii nie uznają polskich dyplomów dlatego trudno dostać prace z wysokiej półki , sprawa jest prosta trzeba mieć certyfikaty językowe i ukończyć szkołe w Anglii .. co niewielu ludzi robi , a że większośc Polaków ma problemy językowe i są słabo wykształceni.. to ich wina.Ale prawda jest taka że śmieciarz w Anglii żyje godniej niż młody lekarz po studiach w Polsce..

Bezpieczeństwo jest znacznie wyższe niż w Polsce.. to jest suchy fakt..a to że w czape można też tam zarobić to żadna nowość i tyle.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 25 Napisanych postów 2687 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 52673
1. Praca za granica - pisze jak jest. Za wyjatkiem wykwalifikowanych ( po specjalizacji ) lekarzy znajomosc jezyka na poziomie uznawanym w Polsce za "komunikatywny" po prostu nie wystarcza do podjecia w Uk pracy typu "lepiej platna". Oczywiscie wyjatki beda sie zdarzaly, w szczegolnosci w dziedzinach gdzie sa aktualnie braki ( informatyka, inzynieria ), ale prawda jest banalna --> nie mowisz perfect ( czytaj - tak jak tubylcy ) --> w rywalizacji z autochtonem stoisz na gorszej, czesto straconej pozycji. Dlatego argument o tych rzeszach Rodakow pracujacych "za grubsza kase" jest dla mnie tej samej wagi co opowiesci dziwnej tresci o pensji 30k £ per annum na kasie w tesco. Co gorsza rozpowiadany na lewo i prawo powoduje, ze w Uk pojawiaja sie ludzie ktorzy logicznie rzecz biorac sa do tego nieprzygotowani i potem koncza pod kosciolem/na ulicy. Owszem, nieliczni Polacy zarabiaja na lokalne warunki dobrze. Reszta - minimal, co wcale nie oznacza ze takich nie szanuje.
2. queblo - nigdzie nie napisalem ze praca za minimal w anglii = powod do bicia. Niemniej jednak nie zyjemy w dolinie Muminkow i tak juz w zyciu jest, ze kiedy odbierasz chamowi "jego" robote to cham ma ochote dac ci w ryj.
3. Na jakiekolwiek opisanie tej sprawy w angielskich mediach nie ma co liczyc. Jest to zwiazane ze specyficznym nastawieniem anglikow ( "co zlego to nie my" ) do zycia, a takze z tym o czym wspomnial Baha. I to Mnie wlasnie w****ia - medialna dyskryminacja. Dlatego proponuje - kulturalne nap*****lanie angoli przyjezdzajacych do nas na tanie piwo. Po dzentelmensku - z usmiechem na ustach.
4. Dziwi Mnie ze kaczynscy, tak czuli na punkcie Polskosci nie rozpetuja medialnej burzy.

"Real niggers do what they wanna do, bitch niggers do what they can do"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 144 Napisanych postów 7358 Wiek 40 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 36022
" drugie sprawa jest taka że w Anglii nie uznają polskich dyplomów dlatego trudno dostać prace z wysokiej półki , sprawa jest prosta trzeba mieć certyfikaty językowe i ukończyć szkołe w Anglii "

Czyli co, jak jak dobry lekarz albo prawnik uczy sie 10 lat w polsce zeby zdobyc zawód i stopien naukowy to w angli pracowac nie moze i musi zaczynac studia np lekarskie od nowa 6 lat? Weź czlowieku idz stad i nie wracaj prosze cie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 125 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 2318
Mówisz by lać Anglików jak przyjadą do nas.. a Ty byś chciał by sklepali Ciebie za granicą w ramach odwetu za to że grupka polskich chuliganów kogoś pobiła?..
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 93 Napisanych postów 17167 Wiek 41 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 56957
Bahamut - moja siostra wraz z chłopakem i jego kolegami (rozłe chłopy, pracowali na budowie) spuścili irlandczykom taki wp*****l w jednej z dyskotek że ludzie swoje zęby zbierali z podłogi. Siostra dostała też przydomek "The Irish Nosebreaker" - dziewczyna która się w nią zaczepiła bardzo dosłownie to odczuła

Wesoły wegan :)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 25 Napisanych postów 2687 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 52673
zajadacz - Alez moga probowac . Ostatnio jak odprowadzalem "przyjaciolke" do niej na chate i wracalem pare godzin pozniej przez podobno bardzo nieciekawa dzielnice to nie bylo chetnych, a chlopaki stali ekipami po 3/5 co 50m To chyba kwestia mojej wrodzonej kultury osobistej i milego sposobu bycia.
Wypowiedz o biciu przyjezdzajacych angoli nalezy traktowac metaforycznie - po prostu Polak jest (byl?) tak dziwnie wychowywany, ze dla obcokrajowcow typu anglo-saxon jest mily i goscinny, bo oni niby tacy fajni. Nie wiem z czym to jest zwiazane - z mitem ameryki? Z radiem Wolna Europa? Niewazne. Nalezy to zmienic i podchodzic bardziej "pragmatycznie". Tyle, znikam bo piatek.

"Real niggers do what they wanna do, bitch niggers do what they can do"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7040 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 85817
Wtrace swoje 3 gorsze z racji tego, ze siedze w uk i troche juz widzialem.
Polakow mozna podzielic na 2 grupy : 1 normalni 2 z***y. Ta pierwsza wyjechala aby sie czegos dorobic ew zaczac tam jakies nowe zycie (nie dyskutuje o zarobkach). Grupa 2 to totalna wiocha. Nie wiem skad sie te d****e biora ale jak idziesz ulica i iidze jeden z drugim i co drugie slowo to ****a ****a ja ******le i dra papy, ze masz ochote przy***ac. Noca woza sie na******leni i tez dra mordy. 31 w kablu krok lewa noga prawy bark i morda z***a. Potem idzie w swiat opinia o polakach. Komentarze w tv i gazetach. Czasami az wstyd sie przyznac, ze jestes polakiem. Dziwie sie angolom, ze jeszcze to toleruja... Pewnie sie konczy jak jakis angielksi ziom dostanie prawdziwe w******l. Zacznie sie wtedy prawdziwa nagonka.
Nie dziwi mnie to wiec, ze jakis pl dostal po ryju.

NOX

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 144 Napisanych postów 7358 Wiek 40 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 36022
No, mowilem jaka elita tam jeździ.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
_Knife_ Moderator
Ekspert
Szacuny 204 Napisanych postów 11365 Wiek 42 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 86830
Jezu generalizujecie straszliwie! Paru moich znajomków (muay thai) pojechało do Anglii i Belgii, oczywiście za pracą. Nie muszę dodawać że to bardzo fajni ludzie, naprawdę w porządku, spokojni itp. itd. Pracują sobie spokojnie i nikomu nie wadzą.

WSZĘDZIE SĄ CZARNE OWCE - ZADYMIARZE, BYDŁO I d****E. Osobom które tak łatwo oceniają WSZYSTKICH wyjeżdzających najchętniej dałbym bana.

Byłem w wielu krajach: Anglia, Austria, Niemcy, Węgry, Słowacja, Czechy, Włochy itp. NIKT NIGDZIE DO MNIE NIE STARTOWAŁ. Nikt nie zaczepiał. Nie muszę dodawać, że w Polsce masę razy młotki zaczepiały i niejeden dostał ciężki łomot ode mnie.

Tamci mieli niefart.

Zresztą, nie wiecie że media pokazują to 0.1% wydarzeń? Tych 99% dobrych nie opisują. A te straszne tworzą fałszywy wizerunek rzeczywistości.

Co do Angoli i Niemców to rzekomo robią oni straszny syf na zagranicznych wyjazdach: awantury, pijatyki, hałas itp.

MLKV: I to Mnie wlasnie w****ia - medialna dyskryminacja. Dlatego proponuje - kulturalne nap*****lanie angoli przyjezdzajacych do nas na tanie piwo. Po dzentelmensku - z usmiechem na ustach.

CZY WAS DO RESZTY POGIĘŁO? Zachęciacie do czynów karalnych? Czy mam jednak rozdać te bany? O żadnym biciu nie może być mowy. Nie generalizujcie. Obcokrajowiec jest gościem, nie wolno go ruszać. Chyba, że istnieje bardzo konkretny powód. Odwety są dobre dla d****i z prehistorii i prymitywnych zwierzątek. Spotykam wielu obcych w naszym kraju - jak ich pobiję, to mogę liczyć na podobne traktowanie za granicą! Gdzie tu logika?

Chyba pomyliłem forum z onet.pl ...

A co do pseudo-artiotyzmu - to niestety ten kraj nie oferuje wiele i sam mam zamiar wyjechać. Ale do pracy przy komputerach, nie przy garach. Poza tym Polacy niestety w dużym stopniu wykazują się wyjątkowym chamstwem, d****izmem i agresywnością. Patrz ulica i fora internetowe. Sorry, jakoś znacznie lepiej rozmawia mi się np. z Francuzami czy innymi nacjami. I jak wspomniałem, nikt nigdy do mnie nie startował. W Polsce to nagminne. Przy tym jak nigdzie w Europie mamy fanatyzm religijny, chłopskie partie oszołomów i dziesiątki uprzedzeń.

A i taka ciekawostka - o polskich k.urwach w Anglii.

http://gulonus.wrzuta.pl/audio/8iUaGybMXH/

Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2007-03-02 21:33:10

Największe mity i kłamstwa dotyczące dopingu: https://***********/d0ping
Największe mity medyczne: https://***********/mitologia1 

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Treningi na siłowni Michalczewskiego, Tysonitp.

Następny temat

ulotka

WHEY premium