Chesz poznac sekret? Nie ma sekretu. Dzieciak byl zszokowany, ta mina sie nie zmienia. Nie wiedzial ze cala informacja
ktorej kiedykolwiek bedzie potrzebowal juz tu jest. Tu i w milionach silowni na calym swiecie. Problem w tym ze prawda
nie jest piekna. Problem w tym ze ten sekret jest nudny i nieciekawy. Sekretem jest wytrwalosc.
The Journey - Animal
Ja tam na siłowni mam spokój. Ostatnio łebki się mnie pytają, czy okoliczny sprzęt jest wolny, nawet jeżeli leży 2 metry ode mnie, a ja nawet nie patrzę w jego stronę .
Wróciłem właśnie z treningu i jestem całkowicie zmasakrowany. Jak opanuję drżenie rąk i dojdę do siebie, to może zdołam wrzucić relację...
Zmieniony przez - Hardened w dniu 2007-02-19 19:53:19
MÓJ DZIENNIK TRENINGOWY -> http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=97
1) odwodzenie na boki - 3*30sek*29kg - ZALICZONE
na zmianę z
2) prostowaniem nóg - 15x7szt 10x8szt 5x9szt (all)
3) podciąganie na drążku podchwytem (na rozstaw ramion) do czoła z obciążeniem 5kg - 5x/10x/maxxx... czyli 21 razy.
na zmianę z
rozgrzewką do thrusters - 17kg * 8/8/8/ - ZALICZONE
5) thrusters - 29kg*5powt co 2,5 minuty tyle serii ile wlezie - 9 serii MASAKRA!!!
Komentarze do treningu:
Pierwsza część ćwiczeń to był pikuś. Jedynie podciąganie na drążku w „maksymalnej” serii zmobilizowało mnie do poważnego wysiłku. Potem nadszedł czas na ćwiczenie, które najtrafniej odzwierciedlają słowa umierającego pod koniec „Czasu Apokalipsy” Pułkownika Kutza, granego przez Marlona Brando:
- Terror... Terror...(w wolnym tłumaczeniu: groza)
Już wykonanie pierwszej serii thrustersów stanowiło dla mnie wyzwanie, natomiast z każdą kolejną, skala trudności się zwiększała. Uda – traktowane ostatnio już ponad 100 przysiadami o poranku – z trudem podnosiły z bardzo głębokiego przysiadu ciało dociążone 2 hantlami po 29kg każda. Dolne partie pleców wykonywały potężną pracę stabilizując ciało przy powstawaniu, a lewy bark dawał niezawodnie znać bólem, że to ćwiczenie jest dla niego walką o przetrwanie.. Na przekór wszystkiemu wykonywałem jednak kolejne serie, po każdej z nich z coraz większym trudem łapiąc oddech i tracąc bezpośrednio po nich kontakt z rzeczywistością. Po 6 serii byłem już na tyle nieprzytomny, że źle spojrzałem na stoper i 7-ma serię rozpocząłem o 30 sekund za szybko. Efekt? Dałem radę wykonać tylko 4 pełne powtórzenia. Przy 5-tym ruchu wstałem, ale nie dałem rady przekazać rozpędu hantlom i pozostały na moich barkach. Wściekły, zdołałem się jeszcze zmobilizować do 2 serii i na 9-tej musiałem zakończyć zestaw, bowiem lewą hantlę coraz trudniej było mi prowadzić (zwłaszcza opuszczać po powtórzeniu) i kolejna seria mogła się skończyć bardzo niewesołym odnowieniem urazu barku.
Po treningu dosapałem do szatni, gdzie baaaaardzo wolno przebrałem się i dopiero po jakichś 10 minutach zdołałem poczłapać w stronę domu.
Dzisiaj czuję zakwasy w udach (zwłaszcza w dolnej ich części) oraz dolnej części pleców. Dobudzić zdołałem się dzięki 1 całej porcji NO-Xplode oraz 2 kapsułkom spalacza.
Terror...
...terror...
...terror...
Zmieniony przez - Hardened w dniu 2007-02-20 08:45:54
MÓJ DZIENNIK TRENINGOWY -> http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=97
WODYN, można coś poradzić na ten bark? Mam podobny problem ale nie widzi mi się zchodzenie z mojego planu na ten krótego uzywałeś do regeneracji stawów.
------------------------------------------------------------
Hard " Ja tam na siłowni mam spokój. Ostatnio łebki się mnie pytają, czy okoliczny sprzęt jest wolny, nawet jeżeli leży 2 metry ode mnie, a ja nawet nie patrzę w jego stronę " - widzisz, już Cie zaczepiają
Zmieniony przez - Elvy w dniu 2007-02-20 09:44:03
Widac poprawe na zdjęciu tak jak pisałeś górna część mięśni brzucha ale tak nawet miałeś po cyklu na xp z tego co pamietam.
powodzenia
Chesz poznac sekret? Nie ma sekretu. Dzieciak byl zszokowany, ta mina sie nie zmienia. Nie wiedzial ze cala informacja
ktorej kiedykolwiek bedzie potrzebowal juz tu jest. Tu i w milionach silowni na calym swiecie. Problem w tym ze prawda
nie jest piekna. Problem w tym ze ten sekret jest nudny i nieciekawy. Sekretem jest wytrwalosc.
The Journey - Animal
podpadłeś WODYNOWI?
Bo ja wiem. On coś wspominał na począyku, że będę go przeklinał i chyba pora zaczynać . W środę będę miał fajne "zestawiki" wiosłowań (1 zestawik = łącznie 810kg do przerzucenia). Ciekawe ile takich zrobię. It's gonna by FUN!
dzi: Ja schodzę nieco głębiej przy powtórzeniach. Chyba jeszcze niżej, niż ten gość widoczny na poczatku filmiku:
Wygląda na to, że będę musiał je robić bardziej płytko.
ramboszcza: b]WODYN opisał ćwiczenie na drugiej stronie testu .
PS. We wcześniejszym poście zrobiłeś 3 orty w 2 zdaniach. Respekt .
Zmieniony przez - Hardened w dniu 2007-02-20 13:25:31
MÓJ DZIENNIK TRENINGOWY -> http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=97
Juz wiem ale szukałem w twich wypowiedziach, nie przyglądałem się innym
PS. Ja swoich błędów nie zdążyłem już wyedytować, eech...
MÓJ DZIENNIK TRENINGOWY -> http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=97
gainer dla kickboxera
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- ...
- 52