Crocop wraca do PRIDE?

Mirko w wywiadze powiedzial ze nie uwaza zeby jego kontrakt z UFC oznaczal pozegnanie sie na zawsze z PRIDE.Zapytany czy ma kontrakt na 2 lata,6walk,powiedzial ze owszem na 5 walk ale nie potrzebuje na to 2 lat.Chcialby zostac mistrzem UFC juz w lato,po stoczeniu 3 walk, potem na jesieni obronic pas(czyli pewnie ze 2 walki) i w sylwestra juz zawalczyc w Japonii z Fedorem.PRIDE Champ vs UFC Champ
Ciekaw jestem co z tego wyjdzie?raczej watpie ze UFC pozwolilo by CC na tak szybkie odejscie.

ale akcja, no tego to się chyba nikt nie spodziewał!! skąd jest to info????

Jak tak będzie kłapał o swoich planach na lewo i prawo, to Dana White mu figę da a nie walkę mistrzowską.

Czasami lepiej nie mówić za dużo.

A jak stoczy 5 walk w roku, to wątpię czy będzie w najwyższej formie w sylwestra.


Zmieniony przez - delly w dniu 2007-01-24 18:12:21

Dla niego UFC to będzie jak sparingi...

plan wydaje mi sie oczywisty ale dziwne ze crocochlop o tym tak otwarcie mowi.

Tez pomyslalem ze po 5-6 walkach bedzie przemeczony i ciezko mu bedzie sie zregenerowac ale z drugiej strony nie widze UFC zadnego zawodnika ktory moze CC stawic duzy opor.Ciekawe ile potrwa jego pierwsza walka w UFC?obstawiamy?

rozleniwi sie tam i wroci spasly(jak ricco) do pride

oby tylko znowu kontuzji sie jakiejs nie nabawil w trakcie tych sparingow ;)

Nie znamy szczegółów jego kontraktu z UFC, więc możemy sobie gdybać. Jedno jest pewne - Dana nie będzie chciał tak łatwo go oddać...

moze i nie będzie chciał go puscić(Dana White),ale jedyne co mu moze zaoferowac to kasa,bo lepszej konkurencji a co za tym idzie nowych wyzwań to on mu raczej nie zaoferuje...no chyba ze wyzwie go na pojedynek bokserski jak Tito Ortiza

Zbiger - podaj źródło