Richard Hall to jeden z najbardziej doświadczonych bokserów wagi półciężkiej. To on jest głównym sparingpartnerem Adamka przed jego walką z Chadem Dawsonem (3 lutego).
Hall sparuje z Adamkiem po 10 rund. Polski pięściarz jest zadowolony ze współpracy z Jamajczykiem, który nosi pseudonim "Niszczyciel". - Richard jest dobrze dobranym sparingpartnerem. Jest bardzo dynamiczny - zdradza "Super Expressowi" Adamek. - Nie walczymy na serio, ale tempo sparingów jest zawrotne. To tylko trochę mniejsza adrenalina niż przed prawdziwą walk
Hall jest pod dużym wrażeniem umiejętności polskiego mistrza świata. - Tomek jest bardzo dobrym pięściarzem. Kiedy pierwszy raz usłyszałem o nim, nie przypuszczałem, że jest aż tak dobry. To dla mnie prawdziwy zaszczyt wymieniać z nim ciosy, on jest bokserem klasy A. Zdaniem Halla, Adamek nie walczy jak europejscy pięściarze. - Tomek stosuje świetne balanse ciałem, schodzi z linii ciosów, poruszając głową - ocenia.
Wcześniej (w 2001 i 2002 roku) dwa razy walczyłem z Dariuszem "Tygrysem" Michalczewskim o mistrzostwo świata WBO w wadze półciężkiej. Oba pojedynki przegrał po zażartej walce (przez t.k.o. w 11. i 10. rundzie).
- "Tygrys" był sztywny w porównaniu z Tomaszem - uważa Hall. - Adamek jest o wiele lepszym technikiem od Michalczewskiego. Dałbym mu najwyżej klasę C. Tomek walczy w myśl zasady - "zadawaj ciosy, ale nie przyjmuj ich".
Źródło: dziennik.pl
"I try to catch him right on the tip of the nose, because I try to push the bone into the brain." (M.Tyson)