Naszla mnie ostatnio taka mysl na napisanie jakiegos arta. Jest on skierowany do osob robiacych przede wszystkim progresje oraz regresje i odrazu na wstepie mowie, ze to, co dziala na mnie nie zadziala na kazdego. No ale moze warto sprobowac, bo jak to ktos kiedys powiedzial "nie stracisz nic, a zyskasz doswiadczenie"
Moze to nie jest nic odkrywczego, no ale nie zauwazylem zeby do tej pory ktos o tym napisal, wiec warto o tym wspomniec.
No to jedziemy
Otoz naczelna zasada progresji to zmniejszanie ilosci powtorzen w kolejnych seriach wraz ze zwiekszaniem ciezaru, jak jest w regresji to tez kazdy dobrze wie. Najbardziej utartym i popularnym wariantem powtorzen w progresji jest slynne 12-10-8-6, rzadziej 15-10-8-6 itp. I wlasnie z perspektywy czasu zaczalem zastanawiac sie nad tym ukladem. Poniewaz podaje sie, ze liczba powtorzen rzedu 12 jest juz rowniez na wytrzymalosc, to znaczy oprocz masy i sily wzmaga tez wzrost wytrzymalosci organizmu. Natomiast wzrost sily i masy przy 12 powtorzeniach jest juz mniejszy niz przy np 8 powtorzeniach. I tu jest wlasnie to halo
Bo po co przy treningu na mase/sile cwiczyc na wytrzymalosc? Mam wrazenie, ze jest to niepotrzebna strata sily i serii. Niby jedna seria w cwiczeniu, ale jednak cos. Planujac trening na mase/sile powinnismy jednak brac pod uwage wszystko.
Poza tym to wlasnie w niej na sztange zakladamy najmniejszy ciezar, a wiadomo, ze warunkiem do jak najlepszego wzrostu masy sa jak najwieksze ciezary w polaczeniu z dobra technika(oczywiscie jesli chodzi o trening). Oprocz tego samo "machanie" tych 12 powtorzen bywa poprostu meczace, nawet jesli wykonywane jest niewielkim dla nas ciezarem. Dla mnie osobiscie wlasnie takie jest. Kiedys myslalem, ze moze jest to zwiazane ze slaba kondycja fizyczna itp, ale zauwazylem, ze to nie to, bo kondycje fizyczna mam ok.
Po zastanowieniu sie postanowilem weliminowac ze swojego treningu serie z iloscia powtorzen przekraczajaca 10. Mozna je zamienic np na te z 8 powtorzeniami(bedzie wtedy to wygladalo tak 10-8-8-6) albo inaczej np 10-8-6-6. Niby moze wlasnie dlatego typowa progresja ma w pierwszej serii 12 powtorzen zeby wspomagac nie tylko wzrost sily i masy, ale rowniez wytrzymalosci, ale pamietajmy, ze kazdy powinien dostosowywac trening do siebie, a nie sam dostosowywac sie do treningu Ale pamietajmy tez, ze jak cos jest do wszystkiego to bywa i do niczego.
Polecam wiec ten sposob osobom, ktorym zwykla progresja nie przynosi zamierzonych efektow i tym, ktorym zalezy na "wycisnieciu ostatnich sokow" z kazdego treningu. Na wlasnym przykladzie moge powiedziec, ze najlepiej skupic sie na seriach z taka iloscia powtorzen, ktore najlepiej buduja mase/sile, z innymi dac sobie spokoj bo szkoda na nie sil. Dla jednego beda to serie z 6 powtorzeniami, dla innego z 8 , dla innego z np.15(chyba bedzie wiadomo o kogo chodzi ). Kazdy powinien ustalic to sam, sa tez oczywiscie ogolnie przyjete zasady.
Tymsamym na trening zostawmy jedynie "najbardziej budujace" serie, a reszte potraktujmy wrecz jako rozgrzewkowe.
pozdro
Dżings
"Jedynym miejscem, gdzie sukces pojawia się szybciej niż wysiłek jest słownik"