Jeżeli wsadze Ci f***a w dupe,to Ty masz f***a w dupie i ja mam f***a w dupie,ale to nie to samo
...
Napisał(a)
Jak ma jakąś pasje to chociaż czuje że żyje...zdrowie wtedy nie jest ważne...u mnie w miasteczku jest taki koleś który miał już operacje serca raz od koxów chociaż miał dopiero 17 lat ,ale zbytnio się tym nie przejął i znowu zaczyna...GRUNT TO MIEć PASJE
...
Napisał(a)
to chyba genetyczne...jego starszy braciak skończył tak samo...tzn tamten to miał śmierc kliniczną już...obecnie waży może z 70 kg...i jest wesoło ...tamten koleś to nie ma za dobrych genów...ledwo co doszedł do 40 w kablu a nawpiepszał się tego nie mało...GłUPOTA RLZ
Jeżeli wsadze Ci f***a w dupe,to Ty masz f***a w dupie i ja mam f***a w dupie,ale to nie to samo
...
Napisał(a)
"GłUPOTA RLZ"
Tak, masz rację. Wygląda na to, że i tak będziesz wbijał i tak, więc powodzenia
Tak, masz rację. Wygląda na to, że i tak będziesz wbijał i tak, więc powodzenia
...
Napisał(a)
Znowu będzie w gazetach i na portalach "kolejnego nastolatka zabiły sterydy"
Wtedy damy linka do tego tematu i może napiszą sprostowanie "kolejnego nastolatka zabiła głupota"
Wtedy damy linka do tego tematu i może napiszą sprostowanie "kolejnego nastolatka zabiła głupota"
...
Napisał(a)
Sorka ale coś się pomieszało..ja jestem w innej sytuacji i gdybym nie musiał to pewnie jeszcze długi czas bym nie wbijał...tamten koleś jak wbijał to bym jego kaprys bo on od tego zaczął...a ja gdyby nie mój problem to pewnie nie zajrzałbym nawet do tego tematu...bo miałem inne ciekawe zajęcia...no ale tak wyszło...i bardzo się ciesze że są takie fora jak to bo dzięki nim naprawdę dużo się nauczyłem...wbrew pozorom ;)
Jeżeli wsadze Ci f***a w dupe,to Ty masz f***a w dupie i ja mam f***a w dupie,ale to nie to samo
...
Napisał(a)
Co to kooooorwa znaczy "musial wbijac"? Ktos Cie zmusza? Bo takich samobojcow jak ty to nie szanuje, ktorzy mimo moich i kilkunastu innych logicznych uzasadnien NIE BRANIA KOKSU podczas tak powaznego problemu jaki masz ty - olewaja to i nie zdaja sobie sprawy z konsekwencji. Jakbym ci p...dolnal to od razu bys sie ocknal i przejzal na oczy jak nieodwracalny blad moze sie stac wbijajc choc troche koksu.
Co za czlowiek z ciebie to az zal pisac, mialem juz nie zabierac glosu bo co swoje powiedzialem i nie bede sie milion razy powtarzal ale jak sie czyta tak durnowate twoje posty ktorymi sie zachwycasz ze jakis ziom od ciebie prawie wykitowal to sie serce kraja jak mozna byc tak bezmyslnym.
Pasja? Wiesz co to jest pasja? Ty mylisz pojecia. Pasja, to jest jak czlowiek tatuuje sobie cale cialo wlacznie z twarza albo jk Ronnie Coleman czy inny poswiecaja wrecz swoje zdrowie i zycie dla tego sportu i osiagaja wszystko c w nim mozliwe. Ty ani ja ani podejrzewam nikt z forum nigdy nie bedzie taki jak on ani Schwarzengger ani inni giganci. Wiec jak mowisz ze ty masz pasje to wiesz co? Smiac mi sie chce. Obudz sie kooorwa czlowieku bo az zal.
Co za czlowiek z ciebie to az zal pisac, mialem juz nie zabierac glosu bo co swoje powiedzialem i nie bede sie milion razy powtarzal ale jak sie czyta tak durnowate twoje posty ktorymi sie zachwycasz ze jakis ziom od ciebie prawie wykitowal to sie serce kraja jak mozna byc tak bezmyslnym.
Pasja? Wiesz co to jest pasja? Ty mylisz pojecia. Pasja, to jest jak czlowiek tatuuje sobie cale cialo wlacznie z twarza albo jk Ronnie Coleman czy inny poswiecaja wrecz swoje zdrowie i zycie dla tego sportu i osiagaja wszystko c w nim mozliwe. Ty ani ja ani podejrzewam nikt z forum nigdy nie bedzie taki jak on ani Schwarzengger ani inni giganci. Wiec jak mowisz ze ty masz pasje to wiesz co? Smiac mi sie chce. Obudz sie kooorwa czlowieku bo az zal.
co nas nie zabije - to nas wzmocni
moderator działu doping - [OFF]
...
Napisał(a)
no dobra no to poprawie "PASJA" teraz już chyba zrozumiesz o co mi chodziło...a na swój temat się już nie wypowiadam bo po co się kłócić.
Jeżeli wsadze Ci f***a w dupe,to Ty masz f***a w dupie i ja mam f***a w dupie,ale to nie to samo
...
Napisał(a)
Ja miałem w dzieciństwie szmery w sercu. Trwały kilka lat. Potem same przeszły. Teraz jest wszystko OK, a za mną omka,deka, teść, meta, parabolan, winstrol, prolka, siłka, propek, clen - to z tego, co pamiętam... Po 2-3 latach na off robiłem badania, byłem u kardiologów (jeden znajomy, drugi prywatnie) - serce OK, nie powiększone (echo, rtg), cacy ogólnie. Nie piszę tego, by namawiać, ale by uzmysłowić, że od szmerów do zejścia to droga taka jak z Kuby do Warszawy
Polecane artykuły