SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Najlepsze suplementy na brak postępów w rozwoju masy mięśniowej

temat działu:

Odżywki i suplementy

Ilość wyświetleń tematu: 54222

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
miętki JASZCZOMP
Ekspert
Szacuny 119 Napisanych postów 21724 Wiek 44 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 92660
Dokładnie.
ja np. jestem świadomy tego ze wiecej z siebie nie wycisnę i to wszystko.Dobrze mi z tym bo wciąż mam przyjemnosć, wciaż jakieśtam postępy jak zehccę to na upartego zrobię, przynajmniej siłowe czy też pozmieniam coś w treningu.katowac sie jak gimnazjalista zafascynowany plakatem arnolda i reklama glutarolu nie zamierzam.
Wódkę bardzo lubię, jest pyszna i dobra na banię.
zdr.

"nie znam sie na niczym co czytałem na temat ćwiczeń"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 438 Napisanych postów 2750 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 19611
interesujace sog

bad boy

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ellis ZASŁUŻONY
Ekspert
Szacuny 126 Napisanych postów 4616 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 53303
Miętki świadomy moim zdaniem możesz być jedynie tego, że nie chce Ci się wycisnąć z siebie więcej i chyba to miałeś na myśli, z drugiej części tak wnioskuje. U Ciebie jest o tyle inna sytuacja, że jednak wycisnąłeś z siebie sporo, inni zrezygnowali dużo wcześniej, prawie od początku podążali tą teoretycznie łatwiejszą drogą - nie wymagajacą kontroli kaloryczności, progresji na treningu, właściwych korekt itd., gdzie alternatywą były coraz mocniejsze suplementy. Coraz mocniejsze suplementy to jednak tylko dodatek, to nie alternatywa, ale jeśli komuś nie przeszkadza zastój, balansowanie między trochę słabszą, a trochę lepszą formą to po co ma się tym przejmować.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 87 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 6665
"Jesteś `naturalnym` kulturystą by zwiększać masę mięśniową musisz zwiększać obciążenie" - z tym bym się nie zgodził, czasami paradoksalnie warto zmniejszyć obciążenia zwalniając tempo wykonywanych powtórzeń i skupiając się bardziej na technice. A z suplementami 100% racja - kolorowe zabawki żeby się "bardziej chciało", szczyt góry lodowej, 10% (albo i mniej) sukcesu.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ellis ZASŁUŻONY
Ekspert
Szacuny 126 Napisanych postów 4616 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 53303
Zwiększanie obciążenia nie musi wiązać się z gorszą techniką wykonania. Jeśli należysz do osób, które ćwiczą cały czas małym, takim samym ciężarem jak to się mówi by `czuć` dla `pompy` to życzę powodzenia. Potrzebne Ci będą jednak `dobre środki`, te o których nie mówi się w tym dziale
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 87 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 6665
Zmniejszyłem obciążenia, zwolniłem tempo = większa pompa a i masa ruszyła do przodu po długim zastoju (bez "dobrych środków")
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ellis ZASŁUŻONY
Ekspert
Szacuny 126 Napisanych postów 4616 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 53303
Wcześniej miałeś właściwą technikę? kontrolujesz kalorie dostarczone/spalone?, potrafisz powiedzieć ile w ostatnim tygodniu dostarczyłeś kalorii łącznie? Ogólnie jak chcesz to możesz stosować technikę systematycznego zmniejszanie ciężarów, ja zasugerowałem jedynie co jest właściwe moim zdaniem, a jak Ty zrobisz to już jest inna sprawa.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 87 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 6665
Technika była dobra jednak tempo powtórzeń dużo szybsze co robi wielką różnicę, jeżeli chodzi o dietę to jest że tak powiem "intuicyjna". Ja nie chcę nikogo do niczego przekonywać, piszę tylko co się sprawdziło w moim przypadku, sugerowałem się tutaj treningiem milosa sarceva. Co chciałem powiedzieć to to że manipulowanie treningiem przynosi większe efekty niż trzymanie się kurczowo utartego schematu i faszerowanie się coraz to nowymi suplami.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 22 Napisanych postów 5431 Wiek 44 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 32825
Powiem tak: bawię się żelastwem od 6 lat. Dietą zacząłem się interesowac jakieś 3 lata temu, przestrzegam jej powiedzmy na 80%od jakichś 18-24 miesięcy. Ostatnio (co wiązało się z cyklem kreatynowym - bo to mobilizuje do trzymania i dopracowywania diety, Fu ma absolutną rację) mogę powiedzieć "moja dieta wzniosła się na wyzyny" - utrzymuję ją przez co najmniej 5-6 dni w tygodniu, nie schodze poniżej 4 posiłków w dni "wolne od diety", nie jem syfu (pizzaweczka raz na tydzień w weekend jednak jest bardzo miłą odmianą i mobilizuje do trzymania diety przez kolejne 7 dni ). Nie oznacza to jednak, że liczę kalorie, wiem ile tysięcy ich zjadłem wczoraj, dziś, czy w zeszłym tygodniu. Taka matematyka to drugorzędna sprawa moim zdaniem. Ze zboczeń wystarczy mi to, że niekiedy gdy wychodzę na piwko do pubu osiedlowego czy na melanz to zabieram ze sobą pudło z żarciem.

Jednym zdaniem: dieta bardzo ważna, trzymajmy ją, ale nie popadajmy w obłęd, suplementy natomiast najbardziej działają gdy organizm ma odpowiedni budulec mięsa (czyli jest dobra dieta)

poza tym wiele zalezy od genetyki - jeden będzie żarł co popadnie i wygląda nienajgorzej, drugi zdobędzie 5kg mięsa w 2 m-ce na cyklu kreatynowym, wyjedzie na tygodniowy melanż z ziomkami na sylwestra (gdzie dietę trzymać będzie dość ciężko ze zrozumiałych względów) i po powrocie nie pozna siebie w lustrze. Trzeba znaleźć złoty środek, walczyć o kilogramy, a gdy nawet kilka z nich ubędzie trzeba umieć powiedzieć sobie "do roboty" i odrobić je z nawiązką. To nie jest sport dla słabych.

Panuj nad wszystkim,nad czym możesz zapanować.
Resztę traktuj jak kupę gówna,
a jeżeli musisz paść,
to z dymiącym rewolwerem.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ellis ZASŁUŻONY
Ekspert
Szacuny 126 Napisanych postów 4616 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 53303
Dosyć charakterystyczne, niekoniecznie właściwe jest coś takiego: dana osoba ćwiczy przez dłuższy czas w pewien sposób, nie przejmuje się zbytnio cieżarem - ma trochę lepsze dni to robi większym obciążeniem(standardowo nie zmienia), je `dobrze`, ale jak się ją zapyta co dokładnie to niebardzo wie ile kalorii tak naprawdę przyjmuje. Przy takiej rutynie oczywiście zastój jest nieunikniony. Od czasu do czasu taka osoba przeczyta coś gdzieś o jakiejś nowej rewolucyjnej metodzie treningowej, zdecyduje się na zakup droższego suplementu i wtedy nadzieje na przyrosty odżywają: przy okazji by przykładowo zmaksymalizować efekty tej nowej suplementacji zaczyna lepiej jeść, ćwiczyć intensywniej, poświęca więcej czasu na regenerację. Potem oceniając rezultat jest zdania, że to np: dzięki tej suplementacji wszystko się tak odmienio, nie zwraca uwagi na 10 innych czynników, które przy okazji były zmienione, te czynniki mogłby być jednak decydujące, a ten suplement niewiele wart. Tak samo z nową techniką treningową, mogły zadecydować inne czynniki, mógł to być nowy bodziec na który chwilowo odpowiedz byłą pozytywna. Najczęściej zaleca się wykonywanie 1 powtórzenia w ciągu 2-4 sekund np: 1 sukunda na podnoszenie, 2 na opuszczanie, dla większości osób może to się wydawać za długo, ale taki jest ten standard przy którym powinniśmy zwiększać obciążenie licząc jednocześnie, że to musi przynieść dobre rezultaty. Drugi czynnik, który musi przynieść dobre rezultaty to zwiększanie kaloryczności w zależności od efektów.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Leptigen i inne wynalazki

Następny temat

Rip król warszawskich dyskotek

WHEY premium