Nastula - Barnett

Hmm...z ufc...węszę sPiSssek...

Gratulacje świetnej postawy Pawła ... ta seria ciosów była fenomenalna...szkoda naprawde tej dekoncentracji i dźwigni na staw ..az mi sie smutno zrobilo bo bylem, jestem i zawsze bede za Polakiem ..farciarz ten Barnett... wiem ze łatwo mowic ale Paweł powinien pracować wiecej na dźwignami, nad szybka akcja zakonczeniowa po obaleniu do parteru.. caly czas liczylem ze bedzie Nastek probowal klucz na reke czy kimure... probowal nawet troche uchi-mate moze by Josh polecial na to gdyby sie nie wycofał Paweł z ataku bylo tez podciecie kouchi-gari zachwial sie Barnett wiec widac ze w takim zwarciu takie podciecia z judo ashi-waza sa bardzo skuteczne.... mial tez Paweł przez chwile taka pozycje jak do trzymania kesa-gatame i w takiej sytuacji mozna zalozyc dźwignie tak noga udem wygiąć napewno by sie tego nie spoedziewal rywal bo to sa techniki z judo z przy trzymaniu .. jestem dumny ze Paweł reprezentuje Polske

- a wydaje mi sie tak wogole ze był gong na koniec rundy a Paweł wstawal a wtedy Josf chcial jeszcze zalozyc dzwignie

- raczej mi sie nie wydawało ale chyba widownia cos buczała na Pawła jak nic sie nie dzialo w parterze ... normalnie sie bardzo zdenerwowalem ..i jak wychodzil do roingu to braw tez cos nie bardzo tylko skosy cos cieszyli sie

- a widzieliscie jak tam nastula zdejmowal buty to w pierwszym rzedzie siedzial Chuck Norris w czarnej czapce ;)

Jeśli ktoś nie widział to proszę : http://

A ja w nocy smacznie spałem licząc, że TVN puści tą galę o 11:35, a te łosie jakieś głupoty puścili.

A gdyby ktoś zapragnął mieć na dysku to
https://www.sfd.pl/temat296043-strona6699/#eot

Ma mam dosyc radykalne zdanie, uwazam ze Nastek dał du.py po prostu. Fakt że walczył ok do tego momentu, że nawet w stójce bdb - ale poległ w sposób prosty, jak na byłego speca podłogi

Myśle że powinnismy jednak wiecej wymagac od takiego speca jak on, w jego dziedzinie musi byc mocny, i mamy prawo wymagac, by do tego dochodziło jak narzadziej. Tymczasem 3 razy jakie przegrał, przegrał nie walke w stójce, tylko na glebie.

Trosze to zaczyna być zabawne, że dziwimy sie, że przetrwał, że go nie zmietli - LUDZIE, to mistrz olimpijski, niepokonany swego czasu z 200 walk chyba. Jak mamy czegoś od kogoś wymagac, to chyba tylko od kogoś takiego.

Od Salety nie wymagam za wiele
ale od niego mamy prawo.
Byście mnie źle nie zrozumieli, nie chce by wieszać psy na nim.
Ale mamy prawo powiedzieć, że dał ciała, i przestańmy sie juz dziwić, ze go nie zmietli.

A czemu to on nie ma prawa kogoś zmieść? Bo warunki fizyczne? Przeciez ma identyczne jam Emil.

http://www.polskaunia.budo.pl/modules.php?name=Filmy 

Trzeba też przyznać że bardzo dobrze unikał ciosów w stójce,jednak jak mówiłem już wcześniej parter z walki na walke ma coras słabszy,popełnia głupie błedy które kończą sie wiadomo czym.Jak wygra nastepną walke z dobrym przeciwnikiem to powinini przedłużyć mu kotrakt, jak wygra z jakimś przecietniakiem to raczej nie podpisze.

Piękna walka.Pierwsza runda zdecydowanie dla Pawła kilka mocnych takedownów dobra kontrola w parterze i stójka totalnie zdominowany klincz szkoda tylko tej dźwigni na noge jeszcze nie oglądałem tej walki 2 raz ale wydaje mi się że to było po gongu gdy Paweł wstawał po grymasie nieźle go ona naruszyła.2 runda podobna do pierwszej josh zdobywa małą przewagę w stójce nastek się cofa ale trafia piękną serią o mało nie nokautując babyface'a liczyłem że to będzie KO klincz w którym josh poza wyrwaniem sie nie miał żadnych argumentów i znowu parter chwila nieuwagi i josh bezlitośnie kończy swoje dzieło z końca pierwszej rundy szkoda Nastka bo pokazał się z dobrej strony bardzo poprawił stójke,genialny klincz i obalenia tego można było się spodziewac,niestety zabrakło obycia w szczegółach.
Dla mnie jest wielki udowodnił niedowiarkom że jest ścisłą światową czołówką HW licze na rewanż na gali noworocznej
Wielkie gratulacje dla Pawła