SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Kyokushin vs. Boks-załamac sie idzie!!!

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 32935

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Kask: Twoja wypowiedz jedynie mnie podbudowuje, poniewaz u nas za opuszczenie gardy (tak jak Ciebie "uczono") po prostu pompuje sie za kare. Z kolei doluje fakt, ze to na razie praktykowane jest w nielicznych klubach.

"Only fool thrust his life to a weapon"
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Kask to gdzie ty ćwiczyłes to karate bo i u mnie za opuszczenie gardy sie pompuje albo dostaje mawahe w łeb :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
uzasadniona salwa smiechu - po prostu takie poruszanie sie jest nieefektywne - poskakac mozna na skakance...popatrz jak to robia doswiadczeni karatecy - Ty bys sie czegos w koncu nauczyl zamiast nawijac w kolko o tym samym...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 509 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 7912
Ciegło myśle ze masz dużo racji w tym co mówisz,ale smuci mnie fakt ze u ciebie na treningu poruszajac sie podobnie jak bokserzy bym był wyśmiany.
A jeżeli było by to skuteczne to czemu mam tak nie robic?dlatego że to juz nie jest karate?Ja jestem uczony tego że w walce trzeba być jak najbardziej naturalnym trzeba być sobą.Bez żadnego zbednego kombinowania.


POZDROWIENIA DLA WSZYSTKICH!!

PS.
jak mam przekształcić te zdjęcie,żeby sie pojawiało przy moich wypowiedziach?

"Karate ni sente nashi"
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 183 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 1825
No i co z tego,ze sie poruszaja tak doswiadczeni karatecy?!Wlasnie to zawsze byl jeden z zarzutow stawianych KK-za malo plynnosci,balansu cialem,lekkiej pracy nog.Oj czleniu,widzialem wiele walk KK i wiele z nich wygladalo tak,ze goscie stali w miejscu i okladali sie po schabach.Slaba praca sztywnych nog!Bokser by zrobil zajstep,zszedl z linii ciosu i juz byl z boku i ladowal knockouta na szceke;))Lekka praca nog jest po to zeby uzyskac lepsza szybkosc i sprezystosc poruszania sie.Wtedy trudniej cie trafic.Nie jest sztuka inkasowac mase ciosow,ale sztuka ich unikac i kontrowac.A bez doskonalej pracy nog jest to niemozliwe.Malo jeszce wiesz na temat treningu,albo po prostu trenujesz tylko KK i nie masz porownania z inna metodyka treningu i strategia walki.W dodatku pewnie naczytales sie o obcinaniu byczych rogow kantem dloni i niedoszlej walki dziadzia Oyamy z tygrysem i tak piszesz bo chcesz wierzyc,ze twoje KK jest niepokonane itd.
Szkoda mi was!
Pozdrawiam wszystkich realistow!!!

Pozdrawiam

Pozdrawiam

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 168 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 4501
tak sobie czytam wasze wypowiedzi (popieram ostatnia furious)praca nóg b.ważna. Mysle iz bezcelowa jest dyskusja nad tym czy lepsze jest karate czy boks mysle ze wszyscy sie zgodza ze gdy na ulicy dojdzie do starcia dwóch osób jedna trenuje karate a druga boks to i tak dojdzie do zwarcia w którym wygra gościu mocniej bijący (o ile nie zejdą do parteru co bardzo możliwe)jezeli bokser nie jest totalnym przygłupem to będzie uważał na kopnięcia na twarz i jądra co chwilę skracając dystans. Z uwagi na masę itrening siłowy bokserów mogę niestety stwierdzić(niestety bo trenuję karate kiokushin ale nie narzekam bo boksu u mnie nie ma)ze chyba bokser by trochę poobijał pana karatekę sam się przekonałem po tym jak poszły 2 kopnięcia (na gardę zatrzymało się na rękach) i brzuch trochę poczuł, przeszło do zwarcia i trochę sierpów dostałem a jak odskakiwałem on doskakiwał (szczęście że to był sparing i gość miał rękawice)
dobrze jast opanować do perfekcji 2 proste kopnięcia (polecam lowkick) nabrać siły i ćwiczyć walkę w zwarciu praca rąk (na ulicy bez tego nie startuj chyba że gość jest zielony)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 168 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 4501
popieram kaska bez pracy nog przeciwnik moze cie bez problemu trafic kopniecie z doskoku zalatwia sprawe a zeby bylo wykonane na max przydaloby sie troche poskakac nasze uderzenie(piescią) moga byc o niebo silniejsze szybsze gdy dodamy dynamike nog (w końcy nasze najsilniejsze czesci ciała)
mozna oczywiscie ruszac sie niewiele ale tylko wtedy gdy potrafi się blokowac wszystkie ciosy;-> (to byłchyba żart z tym blokowaniem)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
szczerze mowiac nigdy sie nie denerwuje i nie jestem agresywny ale temu koledze (kask) przydala by sie lekcja manier on chyba wogole nia ma pojecia o czym mowi dobrze by zrobil jakby juz wiecej nie pisal.Chlopie wy w boksie skaczecie jak te panienki dlatego zeby szybciej i dynamiczniej wyprowadzac ciosy (w zasadzie to walicie tylko na sile przynajmie wiekszosc)natomiast jakbys zaczal tak skakac w karate to chyba bys sie zdazyl polamac nim bys wyprowadzil uderzenie noga poza tym zgadzam sie z opinia ze w walce wszystko zalezy od dwoch osob walczacych i nic nie jest rozstrzygniete. napewno najlepszy karateka nie mial by zadnych problemow nawet z najlepszym bokserem na swiecie taka jest prawda i nie chodzi tylko i wylacznie o technike wazna jest rowniez mentalnosc i nastawienia oraz medytacja czy bokser wogole wie co to znaczy watpie a wiec nie mamy o czy gadac.

Fast
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 509 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 7912
Fastest:popiream twoje słowa związane z medytacja i mentalnością karateków,to naprawde czasami może odegrać kluczowa role w czasie walki.
Ubolewam jednak nad tym że mówisz że naewt najleprzy bokser nie miał by szans z prawdziwym karateką.Myśle ze niedokońca masz racje.Nie chce mówić że karateka napewno dostał by od boksera bo to tez jest kompletnie bez sensu.Ale są to dwa różne style i zawsze konfrontacja między nimi jest do ostatnich chwil walki nieokreślona na czyją strone przechyli sie szala.Tak samo jest zresztą z większością stylow .Własnie dlatego założyłem ten temat bo cztałem wypowiedzi twojego typu że najleprze jest karate,lub że karate nienadaje sie jumz w dzisiejszych czasach do niczego i tylko idiocie je trenują,a i tak wszystkich pozabijają w parterze chłopaki od bjj.Czasami jak czytam takie rzeczy to żala za dupę ściska.

ps.
takie jest moje,każdy moze mieć inne .Przepraszam jeśli kogoś uraziłem.

"Karate ni sente nashi"
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 168 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 4501
hej fastest 2 lata trenowalem tekwondo a teraz 3 rok kiokushi na tym pierwszym czesto trener kazal nam tak skakac nie w walce ale wykonujac rozne kombinacje ciosów to uczy szybkosci dynamiki rownowagi
a poza tym nigdy nie próbowałeć rozpoczynać ataku tak:
skaczesz sobie (nie do góry jak piłka tylko przenosisz ciezar ciala z 1 nogi na druga rytmicznie jak rowniez szybko)nagle szybki doskok i zaczynasz atak od uderzen piesciami bardzo skuteczne jezeli wiesz co robic
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

KM w teleexpresie

Następny temat

ZAPISY i REKLAMA

WHEY premium