Tak czytam i widze, ze podstawowym problemem jest to, ze generalnie mamy inne preferencje. Ja nadal preferuje w sensie ogolnym mase, Ty sile.
CO ZNACZY "W SENSIE OGOLNYM"? CHYBA PRZESADZILES... OTOZ JA WIEM ZE "PODSTAWA SILY JEST MASA" I W ROWNYM STOPNIU "PODSTAWA PRZYROSTU MASY JEST SILA"
Dla mnie wazniejsze jest podrosnac na aktualnym treningu niz przygotowac sie pod ten silowy ktory bedzie za 2 miesiace. Zreszta, niefortunnie nazwalem go silowym, bo ja nie tyle faktycznie chce na nim rozwinac sile, tylko myslalem ze tak wyjdzie.
ODSYLAM DO POPRZEDNICH "DOGMATOW"...
No ale przetrenowac sie tez nie chce, wiec jedziemy dalej. (Z drugiej strony jak obserwuje siebie to rozne rzeczy robilem ktore powinny prowadzic wg tego forum do przetrenowania a jakos nigdy nie nastapilo. No chyba ze nastapilo a ja o tym nie wiem.)
PRZETRENOWANIE TO ROZREGULOWANIE SYSTEMU NERWOWEGO I CO Z TYM IDZIE HORMONALNEGO. LICZBA SERII NIEWIELE MA TU DO RZECZY, DA SIE DO TEGO ZAADOPTOWAC PO CZASIE! W CZASACH ARNOLDA JAKIS KOLO ROBIL 80 SERII NA DRAZKU A ARNIE 40 SERII PRZYSIADOW!!! DLUGO BY O TYM MOWIC...!
Druga rzecz wazna. Ten trening wymyslalem specjalnie uzywajac innych cwiczen niz w tym "majestic 7". No bo myslalem ze tak trzeba. Okazuje sie ze tak trzeba na masie a nie na sile.
NIEZUPELNIE: NA MASE MOZNA I TAK I OWAK, JAK DZIALA NA CIEBIE TYLKO 1 CW DLA JAKIEJS GRUPY TO NIE ZROBISZ I MASY BEZ NIEGO, O SILE NIE WSPOMINAJAC!
Zatem pierwsze pytanie: czy lepiej byloby zrobic teraz trening masowy z wykorzystaniem tych cwiczen a potem, po przerwie, zaatakowac znowu te cwiczenia ale w treningu silowym?
TAK..... A IDAC W DRUGA STRONE: JAK ZCHODZISZ Z CYKLU NA SILE A WCHODZISZ NA MASE TO MOZESZ ZMIENIC CWICZENIA. UKLADA SIE DLATEGO CYKLE W CIAG PRZEMYSLANYCH SEKWENCJI CWICZEN!
To wszystko jako wstep do "zaakceptowania zmian", bo tak jakos mam ze wszystko musze rozumiec, nie lubie slepo robic gotowych planow
JAK BY BYLO INACZEJ TO BYS WIELE STRACIL Z "MENTALNYCH PRZYJEMNOSCI ZYCIA", JAK NP TZW BEZSENS EGZYSTENCJI , HEH
Teraz dysputa, Twoje duzymi, moje malymi.
No uwierz mi ze tak mam. Wszystko niby sie zgadza ale naprawde mam znaczaco slabszy tric gdy go lekko poruszam innymi cwiczeniami. Tak mam ze wszystkim zreszta, bardzo szybko zchodzi mi z miesni "para". Dlatego tez nie lubie progresji.
NAPISALES "LEKKO PORUSZAM INNYMI CWICZENIAMI" CZY TY PRZYPADKIEM NIE ROBISZ TRICA BEZ ROZGRZEWKI???
CZYLI CZASEM POZWALASZ NA ROZGRZANIE INNYM CWICZENIEM.. IJAKIS >SZCZEGOLY<?
Czasem pozwalam na rozgrzanie by byla odmiana. Wole jednak robic osobno.
NIE ROB ROZGRZEWEK, A SILY BEDZIESZ MIAL JESZCZE MNIEJ! POZA TYM PODOBA MI SIE ZE TAK BARDZO ZWRACASZ UWAGE NA TO BY BYLA SILA. BRAWO, SILA TO PODSTAWA PRZYROSTOW! BRAWO!
Fakt jest taki (choc wiadomo jak subiektywnie i czesto nieprawdziwie siebie oceniamy) ze lapa idzie mi lepiej niz reszta. A zawsze robie ja jako druga, po plecach lub klacie.
TO RADZE ODKRYC CZESC WSPOLNA TRENINGU LAP I INNYCH PARTII CIALA. JESLI NIE MA TO KOMBINUJ DALEJ.
I na tym polega sztuka. Malo kto dzieli na dwa i rosnie, ja potrafie
A ILU ZNASZ TAKICH? MOIM ZDANIEM TAKI PODZIAL NA 2 MA WIEEEELE ZALET, PISALEM TYLKO BY SKROCIC CZAS POJEDYNCZYCH TRENINGOW, NP PRZEZ OBCIECIE LICZBY CWICZEN SPROWADZAJAC JE DO WSPOLNEGO MIANOWNIKA CWICZEN PODSTAWOWYCH.
"TO TAK NIE DZIALA: ORGANIZM ABY SOBIE RADZI NIE POZWOLI NA WIEKSZY WYSILEK. KIEDYS MOZE TO SOBIE WSZYSCY USWIADOMIA I ZACZNA MIEC 2 RAZY MNIEJ PROBLEMOW TRENINGOWYCH.."
Oczywiscie ze tak to dziala.
NIE BO WSZYSCY BY ROSLI OD CORAZ W NIESKONCZONOSC CIEZSZYCH TRENINGOW !
Moj cudownie optymalny organizm gdy zaczynam trenowac momentalnie prawie dwukrotnie zwieksza zapotrzebowanie na jedzenie (podpowiadając mi głodem).
JEDZ ILE WLEZIE , ALE NIE DAJE TO WIECZNYCH PRZYROSTOW. A TWOJ ORGANIZM WCALE NIE JEST AZ TAKI WYJATKOWY. CWICZENIA U KAZDEGO PRZYSPISZA METABOLIZM!
WIESZ CO SIE DZIEJE U KOXA KTORY NIE CWICZY? ZRE PARE RAZY WIECEJ ALE MIESNIE NA TYM NIE KORZYSTAJA!
A JA MAM NAWET LEPIEJ JESLI CHODZI O OPTY-ORGANIZM: JAK MAM MNIEJSZY APETYT ALE NIE ZA SPRAWA PRZETRENOWANIA TO NABIERAM MASY... KRZYCH666 MIAL PODOBNIE(priv), porownaj :
https://www.sfd.pl/temat288221-strona1/
Zawsze musze miec okres w ktorym przyzwyczajam ogranizm do tego ze nie bedzie juz tak latwo. Zawsze jest tez tak ze po tygodniu - dwoch sie przyzwyczaja i zaczyna wyrabiac.
A MOJ ROSNIE OD CZASU DO CZASU JAK OSZALALY A POZNIEJ MALEJE DO "ZNOSNYCH" DLAN ROZMIAROW. TROSZKE SZKODA...
Wszyscy chudzielcy jakich znam maja to samo, ba, byl nawet post tu na forum w ktorym chyba jako jedyny doradzilem cierpliwosc (i wstrzymanie sie z carbo) i mialem racje.
JAK TO RACJE ? MOZE CI SIE PO PROSTU SIE UPIEKLO? MOZE Z CARBO BYLOBY LEPIEJ? TEGO SIE NIE DOWIESZ TAK LATWO! WLASCIWIE TO PO KILKU LATACH TRENINGU NA PEWNO NIE ZAPOMNISZ ZE POZIOM CUKRU WE KRWI MUSI BYC WYSOKI PODCZAS TRENINGU... CO JA MOWIE POZIOM GLIKOGENU W MIESNIACH I W WATROBIE JEST WAZNIEJSZY ! RZECZYWISCIE CARBO JEST NIECO ZBEDNE Z UWAGI NA OGOLNA DOSTEPNOSC PRODUKTOW WEGLOWODANOWYCH, ALE PO 2 TYGODNIACH ORGANIZM ZADNEGO CHYDZIELCA NIE ZACZIE PRODUKOWAC W MAGICZNY SPOSOB CUKRU... POWIEM CI TYLKO ZE I TAK GO DOSTANIE-MIANOWICIE ZACZNIE SPALAC AMINOKWASY ROZGALEZIONE A TO SPOWODUJE DALSZE KLOPOTY !
Ten tydzien jedzie bez carbo jeszcze. Nastepny dowalam carbo i zaczynam jazde.
TO OPISZ JAK SIE CZUJESZ POD KONIEC TRENINGU NA PUSTYM I NA PELNYM BAKU... I CO TY LASCIWIE JESZ
PRZED TRENINGIEM I ILE CZASU PRZED?
Najwazniejsze w tej chwili sa Twoje odpowiedzi na pytania zadane na poczatku tej wiadomosci. Tj. jakie plusy i minusy da mi stosowanie tych samych cwiczen ktore beda w nastepnym treningu.
-PRZYGOTOWANIE POTENCJALNIE POMIJANYCH CZESCI GRUP MIESNIOWYCH, JAK NP PROSTOWNIKI CWICZONE TYLKO ZA POMOCA UNOSZENIA TULOWIA Z OPADU...
-KOORDYNACJA/PODTRZYMANIE PAMIECI RUCHU NA MALYCH CIEZARACH/NISKIEJ INTENSYWNOSCI BEZWZGLEDNEJ SPOWODUJE ZE PSYCHOLOGICZNIE BEDZIESZ PRAGNAL SIE SPRAWDZIC NA MALO POWT
-Z KOLEI "ADAPTACYJNIE" BEDZIESZ MIAL ADEKWATNY FUNDAMENT POD NOWA "NADBUDOWKE" I BEDZIE TO BUDOWANE TAK JAKBY Z DOLU W GORE. Z GORY NA DOL MASZ PRZY SYTUACJI KIEDY NA DZIENDOBRY ZAPODAJESZ INTENSYWNOSC Z KONCA CYKLU A CIEZARY SILA RZECZY Z POCZATKU. POZNIEJSZE TRENINGI TO JAK UNOSZENIE DACHU BY COS PODCZEPIC.. MUSISZ DODAWAC SCIEZARY ZE 2 RAZY WOLNIEJ NIZ BYS MOGL, A SZCZYTOWA/"DACHOWA" INTENSYWNOSC UZYSKASZ NA KONIEC "BUDOWY". POZNIEJ "WYKONCZENIOWKA".... W INNYM CYKLU..
HA! JESLI TO MA BYC WSTEP DO MAJESTC TO NAWET WSKAZANE BYS KROTKO ODPOCZYWAL, BO POZNIEJ BEDZIE DLUUUGO... ZMIANA BODZCA ZWIAZANEGO Z PRZERWA I CIEZAREM..
Wlasnie! To nie ma byc wstep do majestic.
PROSTE PYTANIE: DLACZEGO ?
Mam do zrobienia troche wymiarow w tym roku, sila jest na drugim miejscu.
OD POCZATKU ZAKLADAM ZE TAK JEST... ALE SILY NIE ODDZIELISZ NA DLUGO OD MASY...
Majestic robie jako urozmaicenie i szkolke. Jak osiagne zakladane wymiary to bedziem trzepac sile i uczepie sie Ciebie jak rzep, poki co jest masa.
NIE ROZDZIELAJ TAK BARDZO. CHCESZ BUDOWAC MIESNIE/WLOKNA/KOMORKI KURCZLIWE CZY POKLADY WODY W MIESNIACH? POKUTUJE TU DUZO GLUPAWYCH PRZESADOW, ALE SILA O KTOREJ MOWISZ JEST DLA TYCH CO TRZYMAJA SWOJA KATEGORIE WAGOWA!
JA NA TAKIM TRENINGU WAZE OK 78KG. CWICZAC SILE I MASE NA RAZ 84-88KG, PRZY CZYM JESTEM ZAROWNO SILNIEJSZY JAK I MAM WIECEJ TZW PUNKTOW WILKSA-CZYLI WYZSZY POZIOM SPORTOWY W POWERLIFTINGU! NIE DZIEL! TRZEBA BYLO ODROBIC PRACE DOMOWA KTORA ZADALEM!
Ten trening o ktorym dyskutujemy, wierz mi lub nie, jest tez po to by rosnac.
A TY WIERZ MI LUB NIE ZE TE SAME CWICZENIA KTORE DAJA SILE DAJA TEZ MASE!
POZA TYM JUZ TAK JAKBY NA TO ODPOWIEDZIALEM POWYZEJ...
(Poki co skok 1.5cm w lapie, organizm sobie przypomnial co kiedys potrafil
ORGANIZM NIEWIELE PAMIETA, TO TY PAMIETASZ . ORGANIZMOWI W MIARE DLUGO POZOSTAJE SILA... A NA NIEJ STYMULUJESZ ODBUDOWE MASY.. DLUGO BY GADAC
NIE WIADOMO. BLEDY POPELNIA SIE NIE WIEDZAC O NICH. JAK NIE WIESZ TO NIE WIADOMO...Z DEFINICJI BLEDU...
POZA TYM ZE TO TEORIA TO JEDNAK W PRAKTYCE TRENINGOWEJ BLEDOW JEST WIECEJ NIZ W TEORII...
Wazne zdanie. Co moze sie stac negatywnego? WSZYSTKO CO SIE STARASZ ZROBIC POZYTYWNIE MA SWOJE ODBICIE(NIEKONIECZNIE ODWROTNOSC, PO PROSTU WYPACZENIE). WLASNIE ONO MOZE SIE STAC!
JAK PRZYGOTOWANIE MA BYC "NIE-NORMALNE" TO SWIADCZY O TROCHE ZBYT(!) LUZACKIM PODEJSCIU. TAKIE PODEJSCIE SWIADCZY PO UWZGLEDNENIU WSZYSTKICH DANYCH O "STRACHU PRZED WYNIKAMI"...
Strach przed wynikami powstaje gdy za bardzo nam zalezy a nie gdy nasze podejscie jest luzackie
UPRASZCZASZ! CHODZI O TO ZE LUDZIE MAJA TENDENCJE DO "PROJEKCJI" NP CECH OSOBOWOSCI NA INNYCH LUDZI BO SIE ICH WYPIERAJA U SIEBIE. PODOBNA JEST PRZYCZYNA "PROJEKCJI" WYNIKOW. NIBY CHCA A SIE BOJA KONFRONTACJI A PRODUKTEM JEST OWO LUZACKIE PODEJSCIE. UWZGLEDNIAJAC TO ZINTERPRETUJ RAZ JESZCZE W KATEGORIACH ZALEZNOSCI PRZYCZYNOWO-SKUTKOWYCH (A NIE WOLNYCH SKOJARZEN) ZDANIE: "JAK PRZYGOTOWANIE MA BYC "NIE-NORMALNE" TO SWIADCZY O TROCHE ZBYT(!) LUZACKIM PODEJSCIU. TAKIE PODEJSCIE SWIADCZY PO UWZGLEDNENIU WSZYSTKICH DANYCH O "STRACHU PRZED WYNIKAMI"..."
Moge wprowadzic lekkie modyfikacje (np dodac proponowane przez Ciebie seryjki dodatkowe) ale tak by nadal byl to trening dobry dla wzrostu moich miesni. SLUCHAJ: OD WZROSTU JEST PIERWSZA CZESC, DALSZE CW NIEKONIECZNIE. DODANIE MAJESTIC NA 1 SERII NA 20 POWT :
-"ZALATA DZIURY"
-DOPOMPUJE I POSTYMULUJE NERWOWO PRAWDOPODOBNIE LEPIEJ NIZ POZOSTALE CWICZONKA!
Trzy kolejne akapity sa na temat zmiennosci miedzy cyklami. Sprowadza sie to do odpowiedzi na pytanie zadane wczesniej (czy lepiej przed silowka robic te same cwiczenia na masie) oraz Twojego uwzglednienia moich celow (po pierwsze masa, dodatkowo sila).
W SUMIE JUZ ODPOWIEDZIALEM... ALE JAKO ANEKS COS DODAM: PRZECZYTAJ POST ORYGINALNY, POTEM NIZEJ DRUGI PLAN I MOJ KOMENTARZ DO KTOREGO OD RAZU DAM ADRESIK:
https://www.sfd.pl/temat75247-strona3/
A reszty juz kurna nie rozumiem. Albo mam dzis za slaby mozg albo za mala wiedze. PEWNIE SAM WIESZ...
Anyway, koncept jest taki.
JESLI stwierdzisz ze powinienem uzywac tych samych cwiczen ktore bede uzywal na majestic to podmieniam lekko plan (na przyklad: do barow wchodzi military, do trica pompki, po plecach jedna seryjka wioslowania, przed klata jedna seryjka plaskiej, przed lub po czworoglowym jedna seria przysiadow, i gdzies w czwartek jedna seria martwego). Od nastepnego tygodnia, czyli bedzie 4 tygodnie tak zrobione. Potem tydzien przerwy i majestic.
T-A-K
A jesli zmienisz zdanie biorac pod uwage fakt ze po pierwsze robie mase i wole zawalic majestic niz aktualny plan to nie zmieniam nic i zobaczymy co sie stanie jak bede robil majestic
TO JEST , KURNA, BELKOT NA KTORY DALEM ODPOWIEDZ
P.S. TEN "WAZNY EDIT" NIE WYDAWAL SIE TAKI ZNOWU WAZNY...
POZRAWIAM!