to będzie mój 3 cykl HST, aktualnie mam przerwe w HST, robie od 1,5miesiąca dzielony, efekty dosc dobre po zmianie przyzwyczajeń z HST:) aktualnie drugi tydzień jestem na xpandzie (925g). po skończeniu puszki planuje jeszcze pocwiczyc dzielonym ok 2-3tygodni, potem zrobić 10dni SD i nastepujący trening hst:
# klatka:
góra skos sztangielkami - 2 serie
rozpietki - 1 seria
przenoszenie - 2 serie
# plecy:
podciaganie sztangielki - 2 serie
gorny wyciag - 2 serie
mc na zmiane z nogami - 1 seria
# triceps (od dziesiątek zaczne):
pompki w podporze tyłem - 1 seria
francuskie wyciskanie - 1 seria
# biceps (tez od dziesiątek):
uginanie w podporze o kolano - 1 seria
uginanie na modlitewniku sztangielkami - 1 seria
# barki:
wyciskanie sztangielek - 2 serie
# nogi:
przysiad (na zmiane z MC) - 1 seria
łydki - 1 seria
Najbardziej zalezy mi na klatce, na jej górnych rejonach. Trenuje sztangielkami (a nie sztangą) z prostego powodu - wiekszy zakres ruchu, lepsze efekty i technika.
Mam pare pytań:
- czy wszystko jest ok w tym planie? robilem wczesniej podobne 2 cykle..
- chodze na silownei pon/sr/pt a oprócz silowni raz w tygodniu (niedziela) na basen, gdzie dosc ostro pływam przez 45min, do tego zamierzam dorzucić ok.30min biegania raz w tygodniu (w czwartek, interwały). Czy nie będzie to bardzo przeszkadzało w głównym zalozeniu hst - w budowaniu masy? Oczywiscie diety przestrzegam, a chodzi mi o poprawienie ogolnej kondycji, oprócz budowania masy, stąd basen i bieganie.