Nowy trening domatora please help:)!!

Czekam, tymczasem dobrze sie regeneruj. w pierwszym tygodnui nie przesadzaj z intensywnoscia, nie dochodz bron Boze do ost powt.
Powodzemia!

No i minoł pierwszy tydzień wiec czas na moją relacje:) Miałem napisać ja wczoraj ale niestety straciłem dostęp do kompa:( Wszelkie spostrzeżenia pisałęm na bierząco wiec wystarczy tylko przekleic:)

Nogi:
Wykroki ze sztangą:
Nie podobało mi się zbytnio to cwiczenie... chwiałem się przy nim i miałem problem z powrotem do pozycji wyjsciowej. Doszedłem do 50kg (bałem się robić z wiekszy obciązeniem)

Przysiad z sztangą z przodu:
Sztanga z przodu zwłąszcza jak doszłą do 50kg byłą bardzo uciażliwa... miałęm problemy z chwytem a później z odłożeniem jej z powrotem na ziemie

„dzien dobry”:
Miałem wątpliwości co do rozstawienia nóg czy wasko czy szeroko no ale jakoś poszło. Nie podobało mi się jak gryf wżynał mi się w szyje no ale kto powiedził ze będzie łatwo

Klatka:
Nie poszłą najgorzej chociaż sam rady z 60kg nie dałem:P

Tric:
Czachołamacze nie zbyt mi szły a wyciskajac wąsko 50kg nie dałem radyL

Plecy:
Wyciskanie jednorącz przy wiekszych ciezarach było tragedia :P a reszta spoko nawet. 60kg przy zrzucie udało mi się 2 razy hehe

Bary:
Tu mi poszło całkiem nieźle:) 50kg bez pomocy nie wycisnołem:P ale dalej było juz spoko:) Tym razem zrzucając 60kg było 10 powtórzeń wiec sie ucieszyłem:)

Biceps:
Z tą partią nie miewam problemów:) no moze oprócz uginania ramion nadchwytem gdzie przy wiekszych ciezarach daje o sobie znac dawna kontuzja nadgarstka...

Nogi:
Wykroki ze sztangą:
Nie podobało mi się zbytnio to cwiczenie... chwiałem się przy nim i miałem problem z powrotem do pozycji wyjsciowej. Doszedłem do 50kg (bałem się robić z wiekszy obciązeniem)
NORMALKA. NIE MASZ DOSTEPU DO CIEZAROW WIEC DALEM TRUDNE CWICZENIE.



Przysiad z sztangą z przodu:
Sztanga z przodu zwłąszcza jak doszłą do 50kg byłą bardzo uciażliwa... miałęm problemy z chwytem a później z odłożeniem jej z powrotem na ziemie
JAK WYZEJ . PRZYZWYCZAISZ SIE I BEDZIE GIT.


"dzien dobry":
Miałem wątpliwości co do rozstawienia nóg czy wasko czy szeroko no ale jakoś poszło. Nie podobało mi się jak gryf wżynał mi się w szyje no ale kto powiedził ze będzie łatwo
NOGI WASKO I ROZCIAGAJ DWUGLOWE UD MAJAC PROSTE PLECY. SZTANGE KLADZ NA WYSOKOSCI NARAMIENNYCH A NIE SZYI. POCHYLAJ SIE DO OK 45STOPNI NA PROSCIUTKICH NGACH. GLEBSZE POCHYLENIE ROB JAK SIE JUZ MIESZNIE PORZADNIE ROZCIAGNA... NAWIASEM : LEPIEJ ROZCIAGNIESZ MIESNIE TAKIM CWICZENIEM NIZ KLASYCZNYMI "NACIAGACZAMI MIESNI"


Klatka:
Nie poszłą najgorzej chociaż sam rady z 60kg nie dałem:P
ZOBACZYMY JA BEDZIE POZNIEJ. BYLA JAKAS POMPA?

Tric:
Czachołamacze nie zbyt mi szły a wyciskajac wąsko 50kg nie dałem radyL
CIEZARY (DOBRANE NIECO W POSPIECHU... ALE BEZ TRAGEDII) BEDA ZNOSNIEJSZE ZA JAKIS CZAS. JAK SIE ZATRZYMASZ Z POSTEPAMI TO TYDZIEN PRZERWY!


Plecy:
Wyciskanie jednorącz przy wiekszych ciezarach było tragedia CHYBA WIOSLOWANIE -A TO POTZNA ROZNICA. JAK SZLO NA MNIEJSZYCH CIIEZARACH? NIKT NIE OCZEKUJE ZE OD RAZU POCIAGNIESZ CALY CIEZAR.. DOBIERALEM JE POD MOZLIWOSCI SPRZETOWE..BEDZIE WIECEJ W PRZYSZLOSCI..:P a reszta spoko nawet. 60kg przy zrzucie udało mi się 2 razy hehe CZYLI JEST JAKIS POSTEP NAWET.. TO PIERWSZY TYDZ DOPIERO...

Bary:
Tu mi poszło całkiem nieźle:) 50kg bez pomocy nie wycisnołem:P KOMENTARZ JAK PRZY RESZCIE CWICZEN NA ZBYT WIELKICH CIEZARACH. PROBOJ, BO NIE SA ZNOWU TAKIE WIELKIE. STAGNACJA= TYDZIEN OFF(DLA DANEGO CWICZENIA...) ale dalej było juz spoko:) Tym razem zrzucając 60kg było 10 powtórzeń wiec sie ucieszyłem:) JAK JUZ PISALEM NACISK NA ZARZUTY JEST SPORY. TO BYL TRZECI TRENING Z ZARZUTAMI W TYGODNIU W KONCU ... ALE NORMALNIE NIE PRZESADZAJ Z CZESTOTLIWOSCIA...

Biceps:
Z tą partią nie miewam problemów:) no moze oprócz uginania ramion nadchwytem gdzie przy wiekszych ciezarach daje o sobie znac dawna kontuzja nadgarstka... A JAK Z POMPA? CO DO DYSKOMFORTU: SPROBOJ ROZNYCH ROZSTAWOW DLONI, ALBO NAJLEPIEJ MALPIEGO CHWYTU...

CZEKAM NA NAST RAPORT. ROSNIJ!

No wiec tak. Jesli chodzi o to wiosłowanie jednorącz to z mniejszymi ciezarami nawet całkiem dobrze szło. Robiłęm to cwiczenie na czuja tak wogóle. Atlas kulturysty z cwiczeniami na plecy nie chce sie otwierac wiec pewnie za dobrze technicznie tego nie robiłęm. Co do pompy owszem byłą na klatce no i na bicepsie również.

Dreczy mnie tez to ze od lipca stoje z wagą:/ Dzis sie zwazyłem z nadzieja ze przybyło mi kg a tu nic:/

Nie kazdemu rosnie waga... szczegolnie na "domatorskich" treningach.
Waz i mierz sie co jakies 3 miesiace. Czesciej moze cie psychicznie zablokowac lub co najmniej zniechecic.

Co do wioslowania: proboj odrywac sztange od ziemi na wiekszych ciezarach... za jakis czas powinienes byc w stanie dotknac talezem zeber. Stoj okrakiem (w pozycji "sumo" nad polsztanga, jedna reka na udzie/kolanie, a druga ciagniesz.. w atlasie znajdziesz jakies slabe w porownaniu z tym cwiczeia.. lepieej uwaznie przeczytaj moj art o wioslowaniu https://www.sfd.pl/temat281827/  PRZECZYTAJ UWAZNIE, A WSZYSTKO BEDZIE JASNE.. no moze nie tak od razu-trzeba nieco praktyki, ale dasz rade!

Poza klata i bicepsem triceps powinien sie niezle pompowac, z innymi miesniami roznie bywa.. sa troche wieksze i dlatego nie tak latwo je pompowac... a bary to juz inna historia...


Zmieniony przez - WODYN w dniu 2006-10-06 20:43:06

Ale ja bym chciał nabrac troche wiecej masy:P Kolega radzi mi spróbowac jakiejś suplemacji ale nie jestem pewnien czy to dobry pomysł...

Coz, plan poczatkowo jest silowo-masowy, ale z czasem zamieia sie na masowy... Nie wiem po co to piszesz..

Co do supli: bierz przede wszystkim n-acetyl-l-glutamine. Przed i po treningu.

Ja przez lata nie tknalem nawet supli i uzyskalem taka wage jak teraz na suplementach... one wlasciwie stwarzaja zabezpieczenie przed zbyt ciezkim treningiem..



Zmieniony przez - WODYN w dniu 2006-10-07 18:13:53

a czy jest jakiś sposób by przymasic kolana. tzn mam strasznie kościste kolana co mi przeszkadza:/ chciałbym zeby one były gróbsze...

Niestety, mozesz je "tylko" wzmocnic...Geny i tyle.. zbyt duze moga byc zwyrodniale, dlatego lepiej miec normalne niz przerosniete..

Uwazaj tylko by ich nie oslabic np codziennym bieganiem po asfalcie..

TYLE!

eeh szkoda. Mam nadzieje ze z czasem moje kości same sie pogrubią:)