silka, znow %-)

jak myslicie lepiej robic silownie przed treningiem sw czy po...obcje sa 2-zaraz przed 30-40 minu, lub zaraz po 30-40 minut

Myślę, że racja jest po części po obu stronach. Najlepiej po prostu robić te treningi osobno, jeżeli nie można w różne dni, to chociaż jeden rano a drugi wieczorem.

najlepiej to w dni wolne od SW

wiem ze tak najlepiej ale nie mam takiej mozliwosci niestety....

Jeżeli już musisz to robić tego samego dnia i w tych samych godzinach, to bezwzględnie PRZED treningiem.

oki...dzieki o to mi chodzilo...mogl bys jeszcze uzasadnic??

imo do dupy

ja bym robił siłownie po , częst jest tak że rano jest trening SW wieczorem siłownia jeżeli już

ale 30-40 minut to stanowczo za mała przerwa i taki trening nie da nic opróćz przemęczenia wg mnie.

trening silowy by trwal 30-40 minut...tylko nie wiem czy zaraz przed SW czy zaraz po SW...w gre wchodzi tylko taka opcja niestety :/

Jeśli musisz w ten sam dzień ćwiczyc na siłowni to chyba lepiej po SW

Uzasadniam:

Na siłowni robisz ruchy za każdym razem praktycznie takie same. Ręce poruszają się zawsze po z góry zaplanowanym torze.

Na SW uczysz się jak poruszać ciałem, żeby to było skuteczne w walce. Mięśnie zapamiętują te ruchy .

Robiąc siłownię po SW marnujesz tą pracę, którą wykonałeś na technicznym treningu SW, bo mięśnie "uczą" się tych ruchów z siłki.

I to są słowa ze strony _Knife_, tylko trochę inaczej zapisane, a on według mnie wie co pisze.

EDIT: literówki.


Zmieniony przez - Tomasz69 w dniu 2006-09-19 21:29:01

wielkie dzieki...masz buziaka

tomasz69-totalnie sie nie zgadzam.jak chcesz niby cwiczyc sw po silowni z ociezalymi rekami?a na silowni techniki nie stracisz(przynajmniej nie widze powodu dla ktorego mialoby sie to dziac).juz predzej tracisz technike na sw z ociezalymi rekami(opuszczona garda,byle jakie ciosy)

Zmieniony przez - pawelek770 w dniu 2006-09-21 17:15:31