MOSTEK podczas wyciskania

Niech tam będzie! Przecież się nie będziemy sprzeczać! Ja tam się z tym nie zgodze.
wiele rzeczy można dyskutować, ale moim zdaniem . . . tutaj nie ma co! Anatomia funkcjonalna oraz biomechanika pozostaje ta sama, czy to wyciskam ja, czy Ty, czy kto kolwiek inny!
A to jak się tam komuś wydaje, cóż . . . pozostaje to JEDYNIE czyjąś opinią!

Zastanów się nad tym sam, tak logicznie. W dwuch przypadkach wąskiego wyciskania, przy tym samej szerokości chwytu, gdzie jedyną różnicą jest jest to że masz ściągnięte łopatki . . . . jaki ma to wpływ na wyprost łokcia . . . i zaangażowanie mięśni trójgłowych ramienia (tricepsów)??

Przy mostkowaniu i dość szerokim uchwycie głownie zyskujemy na dużo krótszym ruchu.Co daje nam większe ciężary. Koledzy mówią mi ,ale masz króciutki ruch w górę(kręcąc głowami-wmawiają sobie że przy takim małym ruchu to pchali by ze 20kg więcej).I tak właśnie jest.Przy bardzo mocnym mostku mamy, bardzo krótki ruch w górę i tym samym bardzo szybko sztanga jest zatrzymana na wyprostowanych łokciach.Dodatkowo sama dzwignia wygląda inaczej tym bardziej jak sztanga wedruje blisko mostka.Trudno jest mi to opisać wolę pokazać praktycznie.Nie mniej jednak na tzw śledzia czuję bardziej pracę barków co później objawia się drobnymi kontuzjami.I dla mnie przy więszych ciężarach wole tzw mostek.Sciąganie barków bez tego nie wyobrażam sobie wyciskania.Nawet ludzie którzy nie robią jakiś kosmicvznych mostków to bardzo mocno ściągają barki wbijają je w ławę i po ściągnieciu sztangi jest tylko ciśnięcie.Wiem sam po sobie,że jak sie nie ułoże porządnie na ławce to jest poprostu lipa.Nie mowię że tak tylko powinno się wyciskać tylko uważam ,że w taki sposób można jeszcze wiecej podnosić.Sam widziałem chłopaków którzy bez żadnej techniki na ławce (jak złapał tak cisnął) pchali 200kg po kilka razy.Kwestia tylko co zszamali i jakie ilości, bo siła potężna a zero jakiej kolwiek techniki.

Pakoo
............
Chyba cię poniosła fantazja bo ja widziałem już w swoim życiu bardzo dużo wielkich i nakoksowanych gości,ale żaden z nich nie robił więcej niż raz-dwa razy 200kg.
SORRY że odbiegłem od tematu ,ale trochę się uśmiałem.

Nie będę udowadniał bo nie o to chodzi.Ale jak napisałem tak właśnie było.Nie mówiąc już o róznych imprezach dyskotekowych gdzie zjeżdżało się troche osiłków i 200kg pchane było 10razy.Oczywiscie nie wszyscy wiadmo.Na dodatek wyciskający odliczał te 10razy głośno razem z publicznością.Swego czasu były i takie osoby odwiedzające moją siłownię którzy potafili wycisnąć kilka razy 200kg. Innym razem te same osoby ledwo co cisneli 190-200kg.Także odpowiedź jest oczywista.Nie wspominając już chłopaków zajmujących się profesjonalnie wyciskaniem czy trójbojem.Oczywiście nie jest to jakaś gromadka ludzi, tylko paru znajomych z którymi od czasu do czasu człowiek się spotyka czy to na zawodach czy w innych okolicznościach.

Wzorek przy takim rekordzie podejrzewam,że 200kg pchasz z 5 razy.
Nie lubię ubarwiać historyjek, gdyż nie bawi mnie to.
pozdr

Witam. Co do stóp chyba mało zostało wspomniane.

Stopa zarówno pięta jak i palcami powinna mieć kontakt z pomostem/podlożem


Co do powierzchni tez nie zostało to powiedziane.

Może taki szczegól co do anatomi wyciskania jest mało ważny lecz na zawodach może byc przyczyną niezaliczenia boju.

Stopa zarówno palce jak i pięta mała poprawka


Wzorek badz Fairdo wypowiedzcie się nt temat





Zmieniony przez - _YaKuZa_ w dniu 2006-08-25 18:21:09

No i chyba nie trzeba przypominac ze nalezy cwiczyc w pasie.
Znacznie to ułatwia sprawe.

Wykonuje mostek od kwietnia na butelce.
Z butelką jest coraz lepiej. Zdejmujac butelke mostek jest strasznie słaby.

Dlatego polecam robienia mostka na sucho. Daje to zdecydowanie lepsze efekty

Jeśli chodzi o takzwane krawędziowanie ,to zdecydowanie odradzam ten sposób układania stóp.Jest to moim zdaniem bardzo duże pole do popisu dla sędziów.Teoretycznie jest okreslony kąt ustawienia stopy względem podłoża około 45 stopni.Ale przecież nie trudno się domyślić że około jest dla każdego sędziego inaczej.

Ja sam krawędziowałem i między innymi na MŚ spaliłem jeden bój za zbyt dużą krawędżzdaniem dwóch sędziów,moim zdaniem i mojego trenera było inaczej ale...

Reasumując ,stopy podczas boju w wyciskaniu powinny równo całą powierzchnią przylegać do podłoża.Według nowych przepisów dopuszczalne jest lekkie krawędziowanie oraz małe przesunięcie całej stopy podczas wyciskania.

Wiem jednak z doświadczenia że nie wszyscy sedziowie mimo przepisów respektują takie możliwości,a protesty raczej nic nie dają.

Ja wcześniej też już kilkakrotnie pisałem o "wbiciu" stóp w podłogę/pomost.
Niektórzy próbują na palcach/pięta wysoko (w niektórych federacjach jest to dozwolone), bądz też kombinują z butami na masywnym obcasie (widziałem takie dziwolągi).... czy też wspomnane "krawędziowanie".

Jak to się powiada, każdy orze jak może, jednakże moim zdaniem, należy trzymać stopy PŁASKO na pomoście/podłożu, szeroko, podciągnięte pod tyłek, nogi napięte (aż do "lekkiego" bólu/naciągnięcia w lędzwiach).

Pozdrawiam,

P.S. może jeszcze czyjaś opinia na ten temat?? Zdaje mi się iż (chyba) w większości punktów zgadzamy się tu z W Z O R K-iem.