Ring Jest Moim Kościołem,Walka Moim Niebem,Mixed Martial Arts Moją Religią
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
W sumie dobrze, że odgrzebaliście, bo mnie to zmobilizuje do odpisania. Mam nadzieję, że nie będzie tego czytała moja kobieta . Nie będę precyzował pojęcia sex, bo metody były różne (dla dobra eksperymentu oczywiście ).
Dodam, że w trakcie trwania "badań" zażywałem apteczne ZMA (1 Zincas Forte + 3 Filomag B6 - przed snem), bo to może mieć jakiś tam wpływ na stężenie testosteronu podobno.
Na początek przez jakiś czas zupełnie unikałem seksu. Efekt był taki, że przez pierwsze kilka dni miałem więcej ochoty do wszelkich wyzwań (walki, zawierania nowych znajomości , byłem bardziej odporny na zmęczenie oraz na otrzymywane ciosy). Jednym słowem - większa mobilizacja. Po okołu pięciu dniach zaczął się okres "myślenia tylko o jednym ". Dobrze, że na treningach nie mamy kobiet, bo zupełnie nie mógłbym się skoncentrować. Za to na ulicach zwracałem uwagę na dużo więcej szczegółów niż zwykle . Uprzedzę pytania - nie czułem pociągu do tej samej płci, tak źle nie było. Po kolejnych pięciu dniach zaczął się okres obojętności. Czułem pociąg, ale już nie tak intensywny. Ogólnie obniżyła mi się koncentracja i miałem mniejszą motywację na treningach. Stwierdziłem, że kontynuowanie abstynencji nie ma większego sensu . Później metodą prób i błędów doszedłem do wniosku, że optimum dla mojego organizmu jest sex raz dziennie. Przy czym cykl 5 dni seksu i 2 abstynencji powodował, że po tych 2 czy 3 dniach miałem najwięcej ochoty zarówno na treningi jak i sex. Gdybym teraz miał jakąś walkę, zapewne tak właśnie bym zrobił.
Warto podkreślić, że jest to najlepsze dla mojego organizmu. Ponadto należy brać pod uwagę efekt placebo. Ja oczekiwałem zwiększenia możliwości organizmu przy braku seksu, więc to mogło się przycznić do faktycznego wzrostu chęci do walki.
EDIT: Żeby uzupełnić, dodam jeszcze, że trenuję 5-6 razy w tygodniu.
Zmieniony przez - Tomasz69 w dniu 2006-09-08 02:03:23
Dodam, że w trakcie trwania "badań" zażywałem apteczne ZMA (1 Zincas Forte + 3 Filomag B6 - przed snem), bo to może mieć jakiś tam wpływ na stężenie testosteronu podobno.
Na początek przez jakiś czas zupełnie unikałem seksu. Efekt był taki, że przez pierwsze kilka dni miałem więcej ochoty do wszelkich wyzwań (walki, zawierania nowych znajomości , byłem bardziej odporny na zmęczenie oraz na otrzymywane ciosy). Jednym słowem - większa mobilizacja. Po okołu pięciu dniach zaczął się okres "myślenia tylko o jednym ". Dobrze, że na treningach nie mamy kobiet, bo zupełnie nie mógłbym się skoncentrować. Za to na ulicach zwracałem uwagę na dużo więcej szczegółów niż zwykle . Uprzedzę pytania - nie czułem pociągu do tej samej płci, tak źle nie było. Po kolejnych pięciu dniach zaczął się okres obojętności. Czułem pociąg, ale już nie tak intensywny. Ogólnie obniżyła mi się koncentracja i miałem mniejszą motywację na treningach. Stwierdziłem, że kontynuowanie abstynencji nie ma większego sensu . Później metodą prób i błędów doszedłem do wniosku, że optimum dla mojego organizmu jest sex raz dziennie. Przy czym cykl 5 dni seksu i 2 abstynencji powodował, że po tych 2 czy 3 dniach miałem najwięcej ochoty zarówno na treningi jak i sex. Gdybym teraz miał jakąś walkę, zapewne tak właśnie bym zrobił.
Warto podkreślić, że jest to najlepsze dla mojego organizmu. Ponadto należy brać pod uwagę efekt placebo. Ja oczekiwałem zwiększenia możliwości organizmu przy braku seksu, więc to mogło się przycznić do faktycznego wzrostu chęci do walki.
EDIT: Żeby uzupełnić, dodam jeszcze, że trenuję 5-6 razy w tygodniu.
Zmieniony przez - Tomasz69 w dniu 2006-09-08 02:03:23
"masz swą wolę w komplecie z honorem"
...
Napisał(a)
Moze i znany ale nie widzialem .
Zmieniony przez - CrazyFrog w dniu 2006-08-09 13:12:00
Zmieniony przez - CrazyFrog w dniu 2006-08-09 13:12:00
...
Napisał(a)
ja pamietam ze ten koles zwiedza swiat prezentujac rozne sytemy walk. A propos szczegolnie zapadl mi w pamiec odcinek o ruskiej systiemie
"Lewis powiedzial ze zostane mistrzem swiata jesli poslucham jego rad - i jakie to byly rady? - no wlasnie nie wiem bo odszedlem" Artur Szpilka
...
Napisał(a)
W tym pierwszym filmie, Helio pod koniec mówi, że zawsze 'uprawiał sex' w celu prokreacji. Waszym zdaniem chodzi o to, że robił to tylko wtedy, gdy chciał mieć dziecko, czy robił kiedy miał ochotę, tylko bez zabezpieczenia ?
"masz swą wolę w komplecie z honorem"
...
Napisał(a)
Jak sama nazwa wskazuje, zgodnie z religia chrzescijanska, tylko w celach przedluzenia rodu.
Koksy to nie wszystko http://www.sfd.pl/temat148281/
Nie masz koncepcji, zajrzyj tutaj http://www.sfd.pl/temat255388/
Patrz co jesz http://www.sfd.pl/temat280738/
Train smarter, not just harder!
...
Napisał(a)
Ja rozumiem. Ale są dwie możliwości.
1. Masz seks dwa razy do roku (albo i radziej), żeby nie mieć zbyt dużo potomków.
2. Masz seks codziennie, a jak się dziecko zdarzy, to jest.
I oba spełniają warunki podane wyżej.
1. Masz seks dwa razy do roku (albo i radziej), żeby nie mieć zbyt dużo potomków.
2. Masz seks codziennie, a jak się dziecko zdarzy, to jest.
I oba spełniają warunki podane wyżej.
"masz swą wolę w komplecie z honorem"
Polecane artykuły