ku niższemu %bf

Jeżeli masz czas i tylko nie ma dostępu do sprzętu, to możesz dać więcej ćwiczeń z obciążeniem własnego ciała - np. pompki ze stopami na podwyższeniu, ćwiczenia izometryczne, Tabatę z dwiema butelkami wody
Na pewno nie stracisz tego czasu.

Uka: wlasciwie wypadl mi tylko trening nogi+barki, zrobie go w poniedzialek

dzis tylko brzuch i 30 minut aero - ogolnie troche luzniej, bo jutro ide oddac krew (przyjaciel jest w szpitalu), jutro (o ile ode mnie wezma - ciagle waze powyzej 50, a to jest minimum od ktorego pobieraja, wiec zadecyduje hemoglobina i zelazo)chyba w ogole odpuszcze trening, no i na pewno przed oddaniem zjem bulke z dzemem i po oddaniu tez.

na brzuchu czuje poprawe (tzn. widze na spodniach, ale w lustrze nie ;P ale moze dlatego, ze codziennie sie ogladam i nie widze tych zmian)

simplicity, nie chcę Cię zniechęcać, ale przy tak niewielkim spadku %BF jak Ty masz na celu, być może w lustrze będzie widać różnicę dopiero na sam koniec redukcji, a na zdjęciach to i wcale. Mnie to mocno zaskoczyło w ubiegłym roku, bo zrzuciłam w sumie ponad 5 punktów z BF, obwody pospadały o 3-5 cm i generalnie ludzie zauważali, że mi się mysi ryjek z twarzy zrobił a jak porównywałam zdjęcia sprzed i po, zrobione specjalnie na okazję redukcji, to jedyną zauważalną różnicą były troszkę szersze plecy. Nawet ta nieszczęsna kratka na brzuchu nie była widoczna na zdjęciu [chociaż w lustrze to i owszem ].
Z jakichś przyczyn zdjęcia nie oddają tak dobrze tak niewielkich różnic w %BF.

A napisz, jak się czujesz psychicznie. Ja miałam trochę inaczej ułożoną dietę i po dwóch tygodniach wieczorami chodziłam jak błędna z braku węglowodanów [miałam ustalone na niecałe 3g/kg m.c.].


Zmieniony przez - Uka P. w dniu 2006-07-22 08:41:01

ummmmm - wlasnie zjadlam buleczke z dzemem - po dobrych kilku tygodniach nie jedzenia niczego slodkiego - wow

Uka - psychicznie czuje sie b.dobrze nie mam wiekszych problemow z trzymaniem diety, poza tym, ze czasami mam ochote na ogromna porcje makaronu, a rankami marze o buleczkach bakaliowych ;)
jesli chodzi o trening, to tu w ogole nie ma problemu, bo to uwielbiam

mam nadzieje, ze ta buleczka nie popsuje moich wynikow no ale przyjaciel wazniejszy niz %bf

Simpli, ja Cię podziwiam za to dążenie do jeszcze niższego %BF, przy takim wyglądzie

Mnie by się pewnie nie kciało
No ale podobno w miarę jedzenia apetyt rośnie- to z wyglądem pewno tak samo!

Pozdrawiam serdecznie!

marthullka: ćwiczenia to nałóg, gorzej troszke z dieta, bo tu sie musialam troche ograniczyc (ale nie ma tragedii) - chce zobaczyc ile mozna osiągnąć bez duzych wyrzeczeń


Krwi nie udalo sie oddac (wiec zaraz ide spalac te poranna bulke ) - w wakacje Regionalne Centrum Krwiodawstwa jest w soboty zamkniete... normalnie myslalam, ze mnie trafi, wszedzie apele, zeby oddawac krew, bo brakuje i korzystaja z rezerw, ze grupa 0+ i A+ poszukiwane (ja mam akurat A+), ale juz w sobote musza zamknac, to kiedy normalny czlowiek ma isc oddac, jak w tygodniu naprawde nie moze sie zwolnic z pracy? (niby przysluguje dzien wolny, ale wiadomo jak na to patrza...), no nic, w piatek znowu bede tu w delagacji, to moze uda sie oddac...


mam ochote na gulasz meksykański... tylko zwykle daje do niego soje (tzn. taka kostke sojowa), a nie bardzo wiem jak to z soja na redukcji, yhhh

Tak samo jak z fasolą, grochem itp.

Jest [też?] taki problem, że regularnie jedzona soja zdaje się pobudza produkcję estrogenu, a estrogen trochę utrudnia skuteczną redukcję. Znaczy sprzyja odkładaniu fatu w "strategicznych" miejscach.

Ala ja na redukcji kilka razy strzeliłam sobie kotlety sojowe i mimo to się udała

no wlasnie o ten estrogen mi chodzilo
ale chyba sobie jutro zrobie ten gulasz

musiałabys jeść dużo i codziennie aby estrogeny soi mogły mieć jakiś wpływ na wyniki

trochę soi od czasu do czasu na pewno zaszkodzi mniej niż estrogeny ze wszelkich plastików jakie nas na codzień otaczają

powodzenia