Wand VS Fujita

właśnie pomyliłem sie vtserafin sory

Hehe to zescie se pogadali, fajna sieczka z tego wyszla, no a nawiazujac do tematu. O walce nic juz odkrywczego nie napisze, natomiast co do "masywnosci" Wanda to jednak wydaje mi sie, ze widzialem go juz bardziej napompowanego, tutaj jego wyglad nie odbiegal od normy zbytnio wg mnie. I zgadzam sie z Marianem, ze gdyby wygral GP to faktycznie byl jeszcze wiekszym madafaka niz jest teraz.

Ktoś w którymś topicu napisał, że Wand ma najmniejsze szanse na pas. A moim zdaniem, jego szanse są olbrzymie. KO na Kaziku? To coś niemożliwego...
Barnett będzie najłatwiejszym przeciwnikiem. Wand po prsotu go rozjedzie.
Mino - pokazał niezłą stójkę w walce z Werdumem, ale na Wanda to za mało. A czy Wand pozwoli się ściągnąć do parteru? Arona ma lepsze, szybsze i bardziej dynamiczne obalenia od Noga, a jednak miał z tym problemy...
CC - moim zdaniem najgroźniejszy rywal Wanda w walce o pas OW GP. Jego stójka jest niekwestionowana, a i parter ma groźny. Poza tym parter Wanda też nie jest olśniewający. Wand ma szanse, ale musi być agresywny...

wilk, mówisz o Minotauro? nie dał sobie nakopac w górze Crocopowi, i dał rade mu na glebie. a ty mówisz że moze nie dac rady wandowi?
Mino to nr 2 w HW. nie zapominaj.

Mino nr 2 w HW... mam nadzieję, że ustawią go z Mirko i w końcu się okaże, kto jest numerem 2.

A ktoś wcześniej pisał o dźwigni Wanda - chyba vtserafin - to była dobrze ustawiona pozycja? Po tym jak Fujita wstał i miał już dobry punkt podparcia Wand mógł przestać ciągnąć, bo z czegoś takiego armbara się nie wyciągnie...

To nie była dobrze ustawiona pozycja. Lewa noga nie powinna być założona na głowę. Wynikło to z tego że Wand nie mógł się zdecydować czy konczyc trójkątem czy balachą. Nie zmienia to faktu że Kazek miał na twarzy grymas bólu i gdyby nie jego siła i wytrzymałość mogło by to skończyć walkę.

Fakt - bolało na pewno,
ale tylko początkujący by mógł to odklepać imo.
Pozycja po prostu nienajlepsza, Wand sam chyba nie wiedział do końca, co chce zrobić - udało się zapleść jakoś tam nogi, więc ciągnął.
Tak to wyglądało w moich oczach.

pozycja do trójkąta? imho Wand był na to za daleko. nie dopiałby go w żadnym wypadku na stojącym Fujicie. mi to wyglądało na zwykłą próbę balachy na wstającym przeciwniku.

Zmieniony przez - Jodan w dniu 2006-07-03 01:30:37

Gdyby od początku chciał próbować balachy, nie przekładałby swojej lewej nogi na szyję fujity tylko zostawilby ją "pod pachą". To była wyjsciow pozycja do trójkąta jednak gdy kazek wstał wandowi nie pozostawalo nic innego jak ciągnięcie balachy. Gdyby puscil chwyt, *****sko silny kazek przeszedlby do bocznej i wand mialby klopoty.

Zgadzam się z serafinem - widziałem kilka razy tą walkę i dokładnie tak to (jak dla mnie) wyglądało.