Lu & Córa serdecznie zapraszają na letnie występy!! %)

ja jestem po obiadku - makaron Farfalle z kurakiem i sosem pieczarkowo - brokułowym.
Kolacja nie wiem jaka będzie bo znajomi gotują...
piję winko za naszą redukcję córo
oraz gratuluję niepalenia...
to tak na stałe?

Aloha!

Właśnie tez robie makaron
Tyle że razowy (z pelnego przemiału)
Wygląda jak kupa..ale mam cichą nadzieje, że będzie zjadliwy
bo od dzis to będzie moje jedyne źródło węgli na ładowaniu
To i chleb żytni na zakwasie (już zdązylam sprobowac -ohyda)

Ale plusem jest to, że nie jestem senna po tym
a to duuuża zaleta
bo byłam jak śnieta ryba na treningu
jak się zajadalam białym makaronem

oka,
jak dobrze pojdzie to dzis nawet silowy sobie strzele
Smacznego Lu
acha..i moj makaron bedzie w wersji "bida"
bo bez sosu

:*

hrum! smacznego
oraz
:-* ja już wcięta

no i ch**
też pije

<za redukcje>
<za to że Polska w Uni>
<i że w Nato>
-napije sie za to

i za mię

psssssssssssssss

<otwjera druga puszkie>

"I za williego! "

/mam jeszcze dwie

Lu: a Tobie jak idzie
?

yeah!!

a ja 3/4 wina obalone, właśnie znajomi dzwonili...
powiedziałam, że za 2 godzinki będę...
nie dodałam że "kaput"
ale się do nich wybiorę w okolicach 19.

a ogólnie to mam fazę hrhr
córa może jednak na ckd się przeniesiesz?
przynajmniej ładowania są w sobotę i mnożna jakoś te procenty wytłumaczyć :-*

powiem Ci, że przeszło mje to przez mysl dziś
w sensie że CKD...
bo jak tak dalej by miało byc to..


tylko wjesz..ja bez wegli to w ogole treningu w tygodniu nie zrobie
a tak, to przynajmniej mam te "okołotreningowe"
przemysle to

o-hohoo..kręci mje się w głowje
ten trening coraz bardziej sie oddala cus...

kurde babo, dasz rade z ckd...
patrz no na mnie... naczelny alkoholik... i czekam do soboty