Jak spalic gume na rowerze ?

Pytanie jak w temacie.

Polej benzyna rzuc zapalke i po klopocie guma spalona

opcja 2 troche bardziej czasochlonna - ropal ognisko wrzuc opone i czekaj az sie guma spali

Ale ja sie pytam powaznie.Slyszalem ze najlepiej na garacej kostce.Moze zdradzi mi ktos jakies tajniki pieknego spalenia gumy.
Ps Przy ruszaniu i hamowaniu

na goracym asfalcie tez, jaki problem

wiem ze na asfalcie tez ,ale jeszcze jakies szczegoly,np z jakiej predkosci najlepiej itp.
A z ruszania sie da?

Aha,interesuje mnie takze aby przy wydobywajacym sie dymie spod kola(opony) rozwierciedlal sie takze przyjemny dla ucha i otoczenia pisk.
Pomocy...

Możesz ładnie przypiszczeć na gładkiej nawierzchni asfaltowej bądź na kostce brukowej ale tylko przy hamowaniu. Przy rozpędzaniu koło na takiej nawierzchni ci nigdy nie za buksuje ponieważ człowiek posiada za małą moc potrzebną do zerwania przyczepności koła. A jeśli by taką posiadał to układ przeniesienia napędu nie jest przystosowany do przenoszenia takiej mocy i by go szlak trafił mógłby się urwać łańcuch albo zerwać wolnobieg itp.

1 przy zatrzymywaniu sie
musisz sie rozbedzic i poprostu zblokowac kolo (tylne bo jak przednie to zrobisz otb :) ). Jakis tam slad zostanie a czasem nawet pisk jest.
2 przy ruszaniu
wrzucasz najlzejszy bieg. musisz odciazyc tylne kolo pochylajac sie do przodu. Zaciskasz przedni hamulec i krecisz. Njalepiej na luznej nawierzchni lub asfalcie z cienka warstwa piachu na nim.

Kiedyś jechałem i na asfalcie było troche piachu chciałem przymielić tylnim kołem i jak depnołem to się mechanizm blokujący wolnobiegu zerwał

jak masz jakiegos makrokesza to sie nie dziwie. Tam przy zwyklej jezdzie wszystko sie sypie :) Ale cos konkretniejszego z kaseta bez problemu.