...
Napisał(a)
Myśle że jeśli postawilibyśmy koksa o stażu 5 lat naprzeciw chłopakowi ćwiczącemy VALE TUDO lub MUAY THAI to moim zdaniem byłoby po tym koksiarzu!!!! A chłopak by nie odniusł żadnych obrażeń
...
Napisał(a)
wsumie ja zanim chodzilem na silke sialem postrach w szkole, teraz jakos bije sie tak sezonowo...tzn zazwyczaj na jesieni napiepszam sie jak psychol nawet dochodzilo do sytuacji ze lalem sie co tydzien...a ostatnio obiecalem dziewczynie ze juz nigdy wiecej nie bede sie bil
TRENER PERSONALNY/(PSYCHO)DIETETYK ONLINE. POMOC W UKŁADANIU DIET I TRENINGOW ONLINE.
KONTAKT: [email protected]
...
Napisał(a)
Jeśli cwiczysz dla siebie, dla zdrowia i dobrego samopoczucia to poniższe słowa nie są dla Ciebie. Nie trac czasu, przeczytaj coś innego.
Generalnie temat bardzo głupi bo istnieją niezliczone scenariusze przebiegu walki a przeciez każdy wie, że walka walce nie równa więc domniemywanie czy siłownia jest jakimś tam remedium na ulicę jest bardzo niebezpieczne.
Najważniejsza jest wiara w siebie a co za tym idzie pewnośc siebie [ czyli psychika ], którą zdobywa sie poprzez treningi i nie tylko, ale trening siłowy nijak ma się do treningu walki z przeciwnikiem. Pakując ulegamy ZŁUDZENIU, że oto stopniowo stajemy się niezwyciężeni a jesteśmy po prostu o jakiś tam stopień silniejsi [ aspekt siły ], mocniejsi [ aspekt mocy; moc to nie siła ], wytrzymalsi [ aspekt wytrzymałości ].
Jeśli siłownię połączymy z treningiem walki a wolałbym raczej pojechac odwrotnie ... trening walki [ stójka, parter + narzędzia z adekwatnymi schematami psychologicznymi ] w połączeniu z przygotowaniem siłowym tworzy z ciebie maszynę do zabijania. Ale stając się kimś takim po kilku [nastu] latach cwiczen nie masz ochoty nikgo obkładac pięściami bo doskonale wiesz, ze to ryzykowna głupota. Dlatego prawdziwego fightera nie spotkasz na ulicy a gdy nawet takiego zaczepisz przez swoją głupotę to wysoce prawdopodobne, że gośc nie podejmie z toba walki bo będzie wiedział, że cię zabije lub okaleczy w ciągu kilku sekund.
Złudzenie ... tym się żywią najczęściej sezonowi pakerzy dlatego czasami się słyszy, że ktoś wy***ał karkowi z powodzeniem. A ja się pytam ... a dlaczego miał tego nie zrobic ? Większośc cwiczących to zwykli frajerzy sądzący, że są przybitymi, młodymi bogami i na szczęście czasami ktoś całkowicie normalny potrafi im udowodnic, że się mylą.
Siłownia dodaje niewątpliwie pewności siebie bo jak ktoś duży to się trzeba go bac - ale to tylko stereotyp - i to właśnie z tej przyczyny ludzie schodzą nam z drogi. Pamiętac trzeba jednak, że po ulicach chodzą i tacy ludzie, którzy potrafią nie zejśc, ale wówczas nie wiesz czy gośc jest nacpany [ niezwyciężony ] czy jest prawdziwym " zawodnikiem ".
Czyli reasumując ... cwicząc oszukujemy ludzi i czasami siebie, że jesteśmy groźni choc zagrożenie to jest nie tylko wyrażeniem, że potrafimy mocno przy***ac , ale i nosi ono formę pewnej przynależności. W psychice przechodnia czy przeciwnika oprócz twojego gabarytu powstaje jeszcze jedna myśl ... UWAGA, CHŁOPAK JEST DUŻY WIĘC PRAWDOPODOBNIE JEGO KOLEDZY SĄ RÓWNIEŻ DUZI a wkupie siła.
Dlatego jak ktoś ma kompleksy [ a mamy je wszyscy choc oczywiście różne ] to siłownia jest doskonałym miejscem, aby się niektórych pozbyc albo choc móc się oszukac, że coś się zmieniło.
Są takie stare i niewątpliwie śmieszne fotografie z początku wieku XX gdzie postawni panowie z zakręconymi wąsami stojąc obok kulistych sztang prężą muskuły. Obejrzyjcie je sobie. Skłaniają do refleksji i ukazują filozofię dźwigania złomu.
Generalnie temat bardzo głupi bo istnieją niezliczone scenariusze przebiegu walki a przeciez każdy wie, że walka walce nie równa więc domniemywanie czy siłownia jest jakimś tam remedium na ulicę jest bardzo niebezpieczne.
Najważniejsza jest wiara w siebie a co za tym idzie pewnośc siebie [ czyli psychika ], którą zdobywa sie poprzez treningi i nie tylko, ale trening siłowy nijak ma się do treningu walki z przeciwnikiem. Pakując ulegamy ZŁUDZENIU, że oto stopniowo stajemy się niezwyciężeni a jesteśmy po prostu o jakiś tam stopień silniejsi [ aspekt siły ], mocniejsi [ aspekt mocy; moc to nie siła ], wytrzymalsi [ aspekt wytrzymałości ].
Jeśli siłownię połączymy z treningiem walki a wolałbym raczej pojechac odwrotnie ... trening walki [ stójka, parter + narzędzia z adekwatnymi schematami psychologicznymi ] w połączeniu z przygotowaniem siłowym tworzy z ciebie maszynę do zabijania. Ale stając się kimś takim po kilku [nastu] latach cwiczen nie masz ochoty nikgo obkładac pięściami bo doskonale wiesz, ze to ryzykowna głupota. Dlatego prawdziwego fightera nie spotkasz na ulicy a gdy nawet takiego zaczepisz przez swoją głupotę to wysoce prawdopodobne, że gośc nie podejmie z toba walki bo będzie wiedział, że cię zabije lub okaleczy w ciągu kilku sekund.
Złudzenie ... tym się żywią najczęściej sezonowi pakerzy dlatego czasami się słyszy, że ktoś wy***ał karkowi z powodzeniem. A ja się pytam ... a dlaczego miał tego nie zrobic ? Większośc cwiczących to zwykli frajerzy sądzący, że są przybitymi, młodymi bogami i na szczęście czasami ktoś całkowicie normalny potrafi im udowodnic, że się mylą.
Siłownia dodaje niewątpliwie pewności siebie bo jak ktoś duży to się trzeba go bac - ale to tylko stereotyp - i to właśnie z tej przyczyny ludzie schodzą nam z drogi. Pamiętac trzeba jednak, że po ulicach chodzą i tacy ludzie, którzy potrafią nie zejśc, ale wówczas nie wiesz czy gośc jest nacpany [ niezwyciężony ] czy jest prawdziwym " zawodnikiem ".
Czyli reasumując ... cwicząc oszukujemy ludzi i czasami siebie, że jesteśmy groźni choc zagrożenie to jest nie tylko wyrażeniem, że potrafimy mocno przy***ac , ale i nosi ono formę pewnej przynależności. W psychice przechodnia czy przeciwnika oprócz twojego gabarytu powstaje jeszcze jedna myśl ... UWAGA, CHŁOPAK JEST DUŻY WIĘC PRAWDOPODOBNIE JEGO KOLEDZY SĄ RÓWNIEŻ DUZI a wkupie siła.
Dlatego jak ktoś ma kompleksy [ a mamy je wszyscy choc oczywiście różne ] to siłownia jest doskonałym miejscem, aby się niektórych pozbyc albo choc móc się oszukac, że coś się zmieniło.
Są takie stare i niewątpliwie śmieszne fotografie z początku wieku XX gdzie postawni panowie z zakręconymi wąsami stojąc obok kulistych sztang prężą muskuły. Obejrzyjcie je sobie. Skłaniają do refleksji i ukazują filozofię dźwigania złomu.
...
Napisał(a)
Zauważyłem, że od momentu jak zaczęło być coś widoczne nie muszę się bic bo nikt mnie nie zaczepia
...
Napisał(a)
Siemianek----> mówisz świętą prawdę i popieram to w całości!!!pozdrawiam
...
Napisał(a)
Tez popieram to co powiedzial Siemianek w 100%!
Pozdro
Pozdro
... Top Mass TEAM :) ...
,, Jak Boli To Rośnie "
...
Napisał(a)
No tak tylko laczac cwiczenia na silowni z sw traci sie troche na szybkosci.Ktos szczuplejszy bedzie znacznie szybszy,tylko bedzie mial mniejsza przewage jesli chodzi o sile.Ale patrzac na zawodnikow UFC to oni swoja sila i umiejestonosciami rozpykaja kazdego zawodnika mniejszego i szybszego.
...
Napisał(a)
tak jak napisal remi72 sorry jak przekrecilem jak sie cwiczy na silce to mniej osob do Ciebie wyskakuje na solo, ale z drugiej strony wyskoczyl do mnie niedawno pewien ziomek mojego wzrostu ale ze 20kg ciezszy na szczescie udalo sie zazegnac konflikt bo ktos go uspokoil
da saga continous
...
Napisał(a)
Nigdy nie wiadomo kim sie koleś okaże może być wielki jak pudzian a będzie się bać cię uderzyć!!! Inni natomiast od koksu nie boją się nikogo ale po kilku spotkaniach z zawodnikami VALE TUDO LUB BJJ ich pewność siebie tak spadnie że nie będą nie nawet bujać!!!
Poprzedni temat
Jaką diete proponujecie? + i -
Następny temat
KOGO LUBICIE A KOGO NIE???
Polecane artykuły