Moja lewa noga to mój kapitał
"kiedy nie masz siły i pot zalewa ci oczy, a mimo to wstajesz i dalej walczysz to dopiero wtedy zaczyna sie KYOKUSHIN"
P.S Niektórzy goście wypowiadają sie tutaj nie majac pojecia o temacie...
Tajbokserzy.
A co do K-1 to bredzisz straszliwie. Co do boksu też.
Największe mity i kłamstwa dotyczące dopingu: https://***********/d0ping
Największe mity medyczne: https://***********/mitologia1
P.S Niektórzy goście wypowiadają sie tutaj nie majac pojecia o temacie... "
...:-]
jesli trenujesz czysto sportowe kk to raczej przegrasz z bokserem -zakladajac podobne umiejetnosci bo pamioetaj ze reka zawsze bedzie szybsza od nogi
natomiast kk wspierane boksem i bjj wg mnie staje sie niebezpieczna zabawka
Były moderator w Stylach Tradycyjnych Uderzanych i MMA oraz byly czlonek "Elity"
"kiedy nie masz siły i pot zalewa ci oczy, a mimo to wstajesz i dalej walczysz to dopiero wtedy zaczyna sie KYOKUSHIN"
1. Kopnięcia są bardziej złożone od uderzeń rękoma. Im więcej mięśni wymaga ruch, tym może zajmować on dłużej czasu - poczytaj sobie o grupach mięśniowych i systemie neuromuskularnym.
2. Noga waży więcej od kończyn górnych (czyli rąk) i ...
3. ma FIZYCZNIE znacznie dłuższą drogę do np. głowy przeciwnika.
Wniosek? Ręka jest niemal zawsze szybsza.
Oczywistym potwierdzeniem tej tezy jest taktyka w stylach uderzanych: najpierw- szybkie ręce i zyskanie czasu na technikę kopaną, dopiero później wolne nogi (np. lewy prosty, prawy lowkick).
Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2006-03-24 15:32:30
Największe mity i kłamstwa dotyczące dopingu: https://***********/d0ping
Największe mity medyczne: https://***********/mitologia1
Były moderator w Stylach Tradycyjnych Uderzanych i MMA oraz byly czlonek "Elity"
Nie mówię że w innym przypadku bokserzy by wygrali, bo na regułach K-1 i tak by przegrali z thaibokserami, ale chyba porównywanie styli przez to że czołowy zawodnik jednego stylu bije emeryta po odwyku z drugiego nie jest do końca fair?
Co do głównego tematu czyli KK vs boks - ja oczywiście jestem za boksem, ale dawno temu przez jakiś czas bywałem też na KK i nie uważam tego za zły styl, zwłaszcza że jak słyszę zmienia się te bardziej nieżyciowe przepisy.
Można nawet twierdzić że wygrana przez bokserów turnieju KK paradoksalnie nienajgorzej świadczy o stylu - bo w końcu bokserzy musieli znaleźć jakiś w miarę życiowy styl z normalnymi regułami żeby mogli w nim walczyć jak trzeba. Turnieju aikido (nie wiem co prawda czy takowe są) pewnie by nie wygrali z aikidockimi zasadami, ale jakoś nie sądzę żeby przemawiało to na korzyść skuteczności aikido...