Ogólnie mam 23 lata. To moje pierwsze zawody. Mam dryg do walki, a jeszcze niedawno pasję i chęć zwycięstwa, ale... Wiecie, w domu tylko moja mama jest przychylna zawodom, a pozostali 3 domownicy tak średnio do tego podchodzą, że coś mi sie stanie, że tam idą sami narwańcy itp itd XDD.
To będą zawody o puchar burmistrza miasta, niby ogólnopolskie, ale wciąż nie są to mistrzostwa Polski przecież, więc chyba nie mam się czego bać :) Ogólnie nie czuję tremy, strachu, nie mogę się doczekać walki i bardzo lubię kumite na treningach, ale moi zamiast mnie dopingować, to tylko potrafią ostudzić zapał. Jak to jest, czy jest się czego bać? Ogólnie dobrze mi idzie walka, high kicki muszę jeszcze dopracować, a tak to czuję, (choć to moje pierwsze zawody), że chcę to wygrać. Po prostu przełamać swoje limity, czuję chęć na wygraną i tyle
Zmieniony przez - Darekku27 w dniu 2024-04-17 20:55:41
Zmieniony przez - Darekku27 w dniu 2024-04-17 20:59:38
To będą zawody o puchar burmistrza miasta, niby ogólnopolskie, ale wciąż nie są to mistrzostwa Polski przecież, więc chyba nie mam się czego bać :) Ogólnie nie czuję tremy, strachu, nie mogę się doczekać walki i bardzo lubię kumite na treningach, ale moi zamiast mnie dopingować, to tylko potrafią ostudzić zapał. Jak to jest, czy jest się czego bać? Ogólnie dobrze mi idzie walka, high kicki muszę jeszcze dopracować, a tak to czuję, (choć to moje pierwsze zawody), że chcę to wygrać. Po prostu przełamać swoje limity, czuję chęć na wygraną i tyle
Zmieniony przez - Darekku27 w dniu 2024-04-17 20:55:41
Zmieniony przez - Darekku27 w dniu 2024-04-17 20:59:38