.::RELACJA z cyklu XPe+TCM::.

ojciec, wiek - 41

Godziny pracy ojca 6.00 - 21.30 bez przerwy, więc wybaczcie nie stosowanie się do diety :D

Po bardzo długich namowach (ponad pół roku) udało mi się namówić ojca na trening siłowy.Po kilku tygodniach postanowiłem kupić mu kreatynę. Wiem, że korzystniej byłoby poczekać kilka miesięcy, jednak ten zakup był zagraniem taktycznym. Ojciec nie miał w ogóle chęci do treningu. W sumie nie ma sie co dziwić. Pracuje on od 6 do 21-22 - PRACA UMYSŁOWA, tak więc po powrocie do domu nie miał na nic siły, po prostu porządny posiłek i sen... Kupiłem mu kilka kg ostrowi, mono vitalmaxa, carbo, witaminy, artorox. Dzięki temu jego motywacja radykalnie się zwiększyła. Świadomość, że wydało się na coś kilkaset złotych i że to "coś" może dać dobry efekt, daje bardzo wiele. Calkiem możliwe, że gdybym nie kupił mu w/w produktów odpuścił by treningi po paru tyg. bo nie nadążał by z regeneracją.

Postanowiłem zmienić nawyki żywieniowe ojca. Zrobiłem mu już kilkanaście wykładów na temat odżywiania oraz metodyki treningu. W miare możliwości staram sie kontrolować co je, daję mu rady co zmienić, jak to lepiej połączyć itd. - Poskutkowało, ojciec ma już o tym jakieś pojęcie.

Druga sprawa to sam trening. Na samym początku starałem się być na każdym treningu, żeby korygować technikę, sposób oddychania i wiele innych. Z czasem szło mu coraz lepiej, a w chwili obecnej jestem jedynie czasem potrzebny do asekuracji, z resztą radzi sobie sam.

W czasie cyklu ojciec stosował trening całościowy. Wszystkie partie na 1 treningu. Na każdą partie 3-4 serie, ilość powtórzeń oscylowała w przedziale 10-15. Przerwy max 1-2min. Cykl trwał prawie 2 miesiące. Efekty bardzo zadowalające. Biceps ok 2cm więcej przy jednoczesnym spaleniu tkanki tłuszczowej. Siła 10-15kg na + . Zwiększona wytrzymałość, lepsze zarysowanie mięśni. Najważniejszą jednak rzeczą jest niewątpliwy wpływ na zdrowie, zarówno fizyczne jak i psychiczne. Teraz już nie muszę przypominać mu o treningu. Trening to dla niego sprawa oczywista, normalna funkcja życiowa jak jedzenie, czy picie. Za jakiś czas wybiore się z nim chyba na badania cholesterolu - wyniki mogą być zaskakujące...

Podsumowując - namawiajcie swoich rodziców, bez względu na ich wiek, do uczęszczania na siłownie, bo jeżeli zrobicie to z głową, przyniesie to jedynie pozytywne skutki.

bardzo mi sie spodobal fakt twojego podejscia do ojca, soga polecial, szkoda ze nie moge dac wiecej!!!
pozdro

Colter nie odpowiedziales na pytanie

odpowiedział

BPL-G
"ojciec, wiek - 41 "

rzeczywiscie jest sorki

Dzięki GLODCIS

Colter respekt za podejście do ojca
Ja swojego staruszka też probowałem nakręcić ale nie wyszło
pzdr.