Problem jest tego typu. Jeżdzę "wyczynowo" (będę używał mało profejsonalnych określeń dla ułatwienia zrozumienia tego tematu) na rowerze. Konkretnie jest to dyscyplina zwana Trial bądz BikeTrial. W żadnnym wypadku nie kojażyć z BMX'ami i skoczniami dla rowerów. DLa ludzi chcących przybliżyć sobie czym jest ten sport polecam obejżeć film jednego mistrzów tego sportu: http://vids.worldofk.com/tra/14-02-06.wmv - Tomas Remvik Aasen z Norwegi.
Pytanie jest takie: Co robić (co ćwiczyć tak właściwie i jak), na polepszenie wyników? Podczas silnego treningu po dłuższej przerwie (w celu uzyskania zakwasó ktore pokazują które miesnie najbardziej dostały po d**e) najwieksze zmeczenie odczuly oczywiscie miesnie rąk - bic, tric i przedramie, klatka piersiowa i mięsnie na wysokosci lopatek (barkowe?) Oczywiscie uda i łydki. W tym sporcie potrzebne jest połączenie siły z dynamiką i jednocześnie rozciągnięciem wiec typowy trening na siłe nie jest dobrym pomysłem. Ma ktoś jakieś propozycje?