Trenuje juz jakis czas, z przerwami cos ok 5lat... Z perspektywy czasu zdaje sobie sprawe ze zle cwiczylem, jednak przez wiekszosc czasu mialem bardzo dobra wage, zero tluszczu i jak na swoj wiek (teraz mam 21) duzo sily, zrobilem sobie "przerwe", przestalem sie ruszac, zle jedzenie i nagle przytylem do 83kg (wzrost 180), teraz od paru miesiecy cwiczylem zeby zzrzuci co nie co;) udalo mi sie zjechac z 83 do 75 i tak teraz trzymam ta wage.
Trenning rozdzielony mialem tak:
1 dzien - klatka, bicek
pisze w skrocie 4cwiczenia na klatke (4 serie kazde cwiczenie, 12-15powtorzen) i tak samo bicek, ale zazwyczaj robilem go w superseriach, gryf, odkladalem i na wyciagu konczylem bez przerwy i jeszcze np sztangietkami)
2 dzien - plecy i triceps, analogicznie tez 4 cwiczenia na plecy i 3-4na triceps po 4 serie kazde 12-15powtorzen
3 dzien - nogi i barki, barki analogicznie jak reszta, a na nogi zazwyczaj superserie...
i jakos tak w tygodniu robilem te 3 trenningi + po kazdym zawsze 30-40min areoby (po trenningu na nogi juz raczej nie mialem sil)
i robilem tez osobne same trenningi areobowe 1,5h (45min spinning na rowerku i po tym 45min
interwal na biezni albo 1,5h interewalu na biezni) roznie...
a co do diety nie mialem jej jakos konkretnie sprecyzowanej... Na sniadanie zawsze platki owsiane + troche rodzynek, czasem bialey ser (malo tluszczu i bez soli ) albo 4bialka + 1 zoltko (jajecznica), biale mieso + ryz, sporadycznie jakies pieczywo pelnoziarniste albo jakis ziemniak i jakos tak sobie trzymalem ta diete, staralem sie jesc o stalch porach (i wychodzilo mi to) i tak z 5, 6 posilkow dziennie.
Tak to wygladalo, widac efekt, schudlem, fajnie, ale chce tez troszke urosnac;) a tluszczyk mam, jednak nie jest to tez znowu jakas powalajaca ilosc, najwiecej mam na brzuchu i to mnie przeraza i wiem ze trudno to zzrzucic. A bardzo mi sie nie chce bawic w robienie najpierw jednego a potem drugiego (chudniecie, masa), dlatego sadzilem ze ta dieta i ten trenning bedzie czyms dobrym dla mnie, ale zanim zaczne cokolwiek robic, wole zapytac kogos kto sie na tym zna;) wiec jak sadzicie??
Autor tej diety zapewnial o jej skutecznosci, jest to opisane w miare sensownie, tylko nie chcialbym sie przejechac i zawiesc...
jakie sa Wasze opinie??
z gory dzieki!