Biją policjantów. Komentarz Dziewulskiego.

niestety i najlepszy czasmi oberwie...
swoją drogą faktycznie szacunek dla munduru spada. Chyba jednej grupy winnej wskazac nie mozna...coraz zuchwalsza żulernia, nierzetelne czasami media, i sama policja też nie bywa bez winy.

no właśnie tak jest , ale jak problem to kazdy wie jaki numer wykrecic ..... Raz na policje plujemy a raz ja wołamy i prosimy o pomoc.

To, że do policji dostało się sporo "placków" to wina samej policji. Chodzi mi głównie o test sprawności fizycznej. Masywna wysoko osoba (np. 190cm i ok 100kg) choć wydawało by sie ma świetne warunki do pracy w policji nie ma praktycznie szans. Odpadło bardzo dużo osób, które pod wzgledem fizycznym "mogliby sie przydac". Nie każdy mógł sie zmieścic pod płotkiem, nie każdy był tak zwrotny i tak dynamiczny jak "szczurek" mający 175cm wzrostu i 65kg wagi...

Kiedyś podobno test sprawnosciowy dopasowywało sie indywidualnie do "wymiarów" kandydata, tak że taki wielki kloc nie potrzebował się zbyt śpieszyć podczas biegu, za to musiał dalej rzucić piłką lekarską itp. Widać już odeszli tej sprawdzonej i dobrej metody.

Cóż, powinni przemyślec kryteria doboru i rodzaje testow dla kandydatow do policji. Gliniarz 190 cm wzrostu, 95 kg wagi-wzbudza respekt samymym wyglądem. A gliniarz 170 cm 70 kg wagi-wzbudza śmiech. Czasem lepiej działać strachem niż rzeczywistymi umiejetnosciami. Ten drugi wymieniony może być świetnym karateką-ale ludzie nie będą się go bać.

Szacunek dla munduru to niezbędny czynnik w utrzymaniu społeczenstwa (a wlasciwie-smieci spolecznych) w ryzach. Dopóki tego nie będzie-żule bedą sie panoszyc na coraz wieksza skale.

Wypowiedż Dziewulskiego,podobnie jak kilka innych jest naturalnie nieprzemyślana. Walnął głupote z której pewnie zaniedługo będzie sie próbował usprawiedliwić.]
A co do "słupków" w policji...no cóż skoro obecnie na ulice w prewencji wychodzą młodzieńcy którzy wybierają odróbke w policji zamiast iśc do wojska to co sie czepiamy...Nie dośc ze testy wykluczają tych co mają dobre predyspozycje to jeszcze pojawiają sie nie mający zielonego pojęcia o tej robocie Ci którzy unikają w ten sposób wojska...

Do wojska może/musi iść praktycznie każdy, ale ze służbą kandydacką w policji to już trochę inna sprawa...Nie sądzę, że ktoś wybiera się tam, żeby sobie "odrobić" wojsko. Po pierwsze, jest dużo mniej przyjemnie niż w wojsku a po drugie baaardzo ciężko się dostać. Nie mogę podać konkretnych statystyk, ale zdawalność jest kilkuprocentowa. Mnie osobiście kosztowało to bardzo dużo wysiłku i przede wszystkim nerwów i gdyby nie to, że wiążę przyszłość z pracą w policji to na pewno bym się w to nie bawił...Poza tym tor przeszkód był do przejścia-sam mam 187cm i 93kg i jakoś sobie poradziłem. Trenuje ponad 10 lat kyoka i sporo osób, które zdało, też miało jakieś doświadczenie z SW. Poznałem kilku judoków i bokserów np. Ostatni nabór był jednak trochę „nieszczęśliwy” i na szczęście mają zamiar trochę zmienić kryteria. To dziwna sytuacja, kiedy jest ok. 30 000 chętnych a potem okazuje się, zbyt mało się "nadawało" i brakuje ludzi do pracy…

"Od początku roku aż pięciu interweniujących policjantów ze Słupska zostało zaatakowanych przez lumpów i bandytów" jak menele biją policje to ja wole żyć w takim państwie gdzie wogóle nie ma policji

Pozdro

Czernias.Właśnie o to chodzi że do Policji na odróbke wojska może isc każdy kto ma kat.A.Trzeba tylko sie gdzieś tam zgłosić i zawiadomić o tym odpowiednie służby.Miejsc jest sporo,a i jest to opłacalne bo nie spędzasz tyle czasu w koszarach to w wojsku.Jest też jednak minus tego.Studenci mogą obecnie odbyć szybkie przeszkolenie w 3 miesiące w wojsku,na odróbkach,np w policji czegoś takiego nie ma-idzie sie na cały okres który trzeba "wysłużyć".Poza tym to jakby nie patrzeć prewencja,wiec lekko na pewno nie będzie,są wiec plusy i są minusy

No tak, p. Dziewulski który jest polską odpowiedzią na Chucka Norrisa i jest niepokonany w walce wręcz ma jedną wadę. Wypowiada się w mediach na każdy temat, łącznie z wybuchami wulkanu na Sycylii. Niestety, chęć zobaczenia swojego nazwiska w gazecie albo buźki w TV przesłania mu niekiedy trzeźwą ocenę sytuacji.