Krótkie i długie serie pobudzają oba
rodzaje włókien mięśniowych. Kiedy nauka sportowa ponownie w latach osiemdziesiątych przebadała trening siłowy, pierwszą rzeczą jaką doktorzy wytłumaczyli kulturystom była różnica między szybkokurczliwymi i wolnokurczliwymi włókanmi mięśniowymi. Szybkokurczliwe włókna mięśniowe są beztlenowe. Nastawione na szybkość najlepiej reagują na siłowe ćwiczenia. Wolnokurczliwe włókna mięśniowe są z kolei tlenowymi. Zbudowane dla wytrzymałości najlepiej odpowiadają na dużą liczbę powtórzeń i przez to na dłuższe treningi. Każdy mięsień zawiera oba typy włókien, tyle że w różnych proporcjach. Są cztery metody Dużo-Mało.
Pierwsza (i najmniej rewolucyjna) polega na wykonywaniu na przemian treningów o dużej ilości powtórzeń w seriach z treningami o krótkich seriach. Wyglądało by to mniej więcej tak; w jeden dzień wykonujemy krótkie serie grzbietu, barków oraz nóg,
Druga bardziej rewolucyjna metoda to wykonywanie długich serii (15-25 ruchów) w jednym ćwiczeniu, a następnie w drugim z tej samej grupy mięśniowej krótkich serii (4-6 ruchów).
Trzecia metoda Dużo-Mało, która jest bardziej wstrząsowa. Tym razem wykonywać będziemy naprzemian krótkie i długie serie, ale w tym samym ćwiczeniu. Weżmy na przykład ćwiczenia na biceps. Można rozpocząć od ciężkiej serii pięciu ruchów uginania
Czwarta i ostatnia metoda Dużo-Mało polega na wykonywaniu superserii składającej się z długiej serii jednego ćwiczenia i krótkiej serii innego.
Uwaga: Zawsze przed trenowaniem jakejkolwiek grupy mięśniowej rozgrzewaj się kilkoma lekkimi seriami. To uchroni cię przed kontuzją.
to narazie na początek
więcej dodać niż ująć