Problem!!!

Mnie nie popycha żaden "leszcz" i nie chodzi koło mnie prężąc swoje wielkie muskuły. Wogóle nie lubie żadnych przepychanek. Gardzę przemocą, w siłowni i w życiu jestem ostatnią osobą którą można sprowokować do użycia argumentu siły.

Kiedyś w liceum pewien profesor powiedział nam(uczniakom) bardzo mądrą rzecz.
Mianowicie Braki intelektualne nadrabia się agresją.

A ten Twój koleżka jakby chodził do mnie na siłownię, albo wogóle jakby przebywał w moim otoczeniu, to by długo nie wytrzymał z takim zachowaniem.

A tak pół serio to trzeba brać przykład z MISTRZA CIĘTEJ RIPOSTY i mu wjechać pare razy na psychikę, wierz mi - odpuści.

"Braki intelektualne nadrabia się agresją" Tomot ŚWIĘTE SŁOWA

Taa jasne jakbys z nim wytrzymal 10 min bez uzycia sily to wypisalbym Ci dyplom za stalowe nerwy,ktore ja myslalem ze tez mam,ale jak widac sa osoby ktore az sie prosza zeby ich uciszyc.
Sadzisz ze do 80 kg dojdzie?? jeszcze [przez koljene 3 miuechy??Jak sadzisz Tomot

Zmieniony przez - _GANGSTA_ w dniu 2006-01-23 20:32:14

Nie wiem do jakiego wyniku dojdzie. W każdym razie nie przejmuj się wspomnianym "leszczem". Rób swoje

no są tacy goscie upierdliwi...
niedługo sie wykruszy

Dobra bede dazyl do tego do czego zamierzam.Przejmowac sie nim nie przejmuje,ale chcailem mu poprostu uswiadomic,ze przy jakies granicy jego szybkie efkty padna wtedy bedzie mail problem,bo nie bedzie wiedzial za co ma sie zabrac w czym tkwi problem.Jak sie poprawi to go o tym poinformuje,niechce go poraz 50 tluc tylko normalnie mu powiedziec,oby sie dalo

ogolnie to.......******l go scigasz sie z nim? ja tam mam gdzies czy jeden wyciska wiecej czy mniej odemnie a jak ma 35 w lapie i kozaczy ze wyciska 66kg <łolaboga jak duzo:o> to go wysmiej poprostu

Jak na takiego szczyla to i tak dobrze.Za rok lub 2 moze cie doogonic i dopiero bedzie kozaczyc jak roznica wiekowa sie troche zatrze.

Taa zauwaz,ze ja biore 125 kg a on 66 kg,wiec pomysl ze przez te 2 lata dojdzie powiedzmy do 120 kg,ale ja wtedy bede znowu o jakies 40kg do przodu takze w to wątpie.Poza tym ja mam pojecie co nieco o diecie,suplach i treningu,a u niego pustka tym bardziej ze nie cwiczy calkiem wytrwale takze o to sie nie martwie.

To będzie taki typ kolesia, że jak mu siła przestanie iść to skończy ćwiczyć - to będzie niebawem- więc się nie martw

ale prężyć się bo sie ma 35 w łapie


Nie przejmuj się nim, rób swoje, żyj własnym życiem.

pzdr/