CZY ISTNIEJE COŚ TAKIEGO JAK NADWAGA MIĘŚNIOWA???

sory wszystkim ze poraz trzeci ale sluchajcie sami:

"Jak juz nie macie argumentow to mowicie ze kulturystyka to nie wymiary"

jezeli myslisz ze kulturystyka opiera sie na wymiarach, to jestes nienormalny i ja tego niezmienie, zastanow sie co mowisz bezmozgu

Do kolegi , ktory jest zainteresowany naukowa strona tego o czym mowie:

The reason HST calls for more frequent training is because the acute anabolic effects of training, such as increased protein synthesis, muscle-specific IGF-1 expression, and other factors involved in modulation of short term protein synthesis, only last for 36-48 hours. There is also mounting evidence of a "summation" effect by exercising while levels of these signals and responses are elevated, as should be expected.

This does not mean that the structural repairs to the tissue have been completed. Research has demonstrated that you can train a muscle before it is fully recovered structurally and not inhibit its ability to continue to recover. So, HST uses this evidence and calls for repeated loading (training) every 48 hours or so to keep the anabolic activity of the muscle high, while trying to stay slightly ahead of the structural recovery curve by constantly increasing the load each workout. Staying ahead of the structural recovery curve is really key to elicit real growth in a person who has lifted for quite a while. Of course, injuries can develop over time if care isn't taken to take time to heal, and prepare the tendons for repeated heavy bouts of lifting (SD and 15s serve this purpose in HST).

"Recovery" can refer to several different things.

1) "Recovery" can refer to the structural repair process of fixing the microtrauma. The damaged proteins can takes several days to be repaired and all evidence of damage removed. Even at the end of seven days after significant muscle damage from eccentric muscle actions, you may still see some small fibers regenerating.

2) Strength - this can be acute recovery as in the necessary time to rest between sets. Or it can mean the days that it usually takes to regain baseline strength after muscle damaging exercise.

So the trick is to have the CNS "recover" just in time to hit the muscle again as the acute anabolic effects are wearing off. That way you can stay anabolic more of the time. Training once every 7 days will still allow you to grow, it just takes longer for the gains to accumulate. Training more frequently is more efficient if your goal is just to get bigger

To understand, you have to consider the total volume over time. A week is easiest to consider, so, over the course of a week, it is the total volume that is important. So 9 total sets for chest can be done in one workout or in several workouts. Both will stimulate growth. However, you will be anabolic more of the time if you can actually create that stimulus more often. In the case of HST, 3 times as often. There is a physiological benefit (acute anabolic effects of training) in doing 9 sets as 3 sets X 3 workouts, as opposed to 9 sets all at once - and then nothing for the next 7 days.

http://www.hypertrophy-specific.com

W skrocie:

W celu uzyskania znaczących przyrostów, bodźce (trening) muszą być stosowane z wystarczającą częstotliwością do stworzenia nowego "środowiska", co jest przeciwieństwem przypadkowego i silnego ataku na mechaniczną integralność tkanki. Negatywną stroną tygodniowego odpoczynku po każdym obciążeniu mięśni jest to, iż wiele ostrych reakcji na trening jak np. zwiększona synteza białek, prostaglandiny, IGF-1 (insulinopodobny czynnik wzrostu-1), i poziom mRNA- wracają do normalnego poziomu w ciąg około 36 godzin. Tak więc spędzamy 2 dni na przyroście mięśni, a pół tygodnia w stanie pół anty-katabolicznym (nie którzy nazywają to regeneracją), podczas gdy badania pokazują nam, iż owa regeneracja może zachodzić niesłabnąco nawet jeżeli mięśnie są obciążane znów po 48 godzinach. Tak więc prawdziwy anabolizm wynikający z obciążenia mięśni trwa tylko co najwyżej 2 dni po zniesieniu obciążenia. Reszta tego czasu jest po prostu poświęcona utrzymaniu bilansu azotowego, zamiast poświęcić go na przyrosty.

A ty krzykacz wyluzuj sie.

Zmieniony przez - kilob w dniu 2006-01-26 08:31:17

kilob - nie neguję tego co napisałeś powyżej, jednak co i nnego teoria a co innego praktyka.

To nie do końca prawda, ze przetrenowuje się tylko układ nerwowy a mięśnie nie. Owszem, może przy treningu HST albo HIT to nawet pasuje. Ale jeśli wchodzisz na maxymalne ciężary to uwierz mi że w równym stopniu co układ nerwowy dostają również "w kość" mięśnie. W strukturze mięśni, stawów, ściegien powstaje wiele mikrourazów, które potrzebują czasu na zregenerowania. Inaczej dochodzi do przetrenowania.
Wielokrotnie zdarzało mi się przychodzić na trening super zmotywowanemu /co jest niemożliwe przy przetrenowaniu układu nerwowego/ i niestety w trakcie treningu okazywało się ze zapałem nie przezwyciężę bólu, który pojawił się w stawach lub mięśniach.
No i wyluzuj trochę, bo na serio teorie ładnie wyglądają na papierze a trochę gorzej jest z nimi w praktycznym wykorzystaniu.

No i jeszcze jedna rzecz. w Którymś ze swoich postów porównałeś trening HST z treningiem kulturystów z lat 60-70tych. Jeśli wogóle przyszło ci do głowy takie porównanie, to masz blade pojęcie o kulturystyce i jej historii. Poza tym kiedyś 45 cm w łapie nie było aż tak powszechne. No i ostatni mit, który ktoś ci powienien rozwiać, to to ze oni ćwiczyli na czysto. Koks już wtedy miał wielu zwolenników.

Uzurpator, tabata udowadnia, ze nie tylko sporty wytrzymałościowe rozwijają wydolność.

luzik, nie kryzcze jakbym krzyczał to bym załączył capsa

moje zdanie pokrywa sie z nightingal-em, pozatym to nie jest tak że przetrenowujesz tylko ukł. nerwowy, organizm to jedna całosc.

cxsvz:

Tzn co? Że 4 minutki 2x w tygodniu zastąpią wielogodzinny, profesjonalny trening wytrzymałościowy?

Zejdź na ziemię...

jak to jest że kiedykolwiek kilob pojawia się w jakimkolwiek temacie to przechodzi on w polemike: HST czy nie? temat topicu jest chyba inny...(?)

Uzurpator, oczywiście, że tabata nie zastąpi np. biegania bo wiadomo, ze bieganie jest owiele lepsze dla wydolnosci niz tabata. Chce tylko pokazac, ze sporty wytrzymalosciowe nie są jedynym wyjsciem jesli chodzi o poprawianie wydolnosci. Kazda aktywność fizyczna ją poprawia, zaleznie od rodzaju w mniejszym lub wiekszym stopniu.

Loot to nie moja wina.
Wszystkie drogi prowadza do HST.
A zwykle jest tak, ze niewazne jaki jest temat na poczatku zawsze schodzi na rozwazania o masie.
Mimo, ze w koncu w kulturystyce nie o mase chodzi;)prawda fatbojslim? Wytlumacz to ludziom co waza 50 kg i prosza, blagaja o plan na mase wlasnie. Cp zreszta stanowi 90 % tematow.
Dlatego zawsze pisze, ze na mase najlepsze jest HST.
Ot co.

cxsvz, tabata to jest trening metaboliczny!

a co do masy, to wielu endo/mezo jest w stanie zrobic zaskakujacom mase, lecz schody sie zaczynają gdy bedzie to wszystko zrobione na dobrej zyle i zachowanymi proporcjami. pozatym mozna przytoczyc opis mietkiego;
"to co w kulturystyce najważniejsze jest niewidoczne dla oczu" ale tu juz troche odbiegłem od tematu