Poranne rozciąganie...

Hey co myslicie o tym by rano przez jakies 5min. zrobic dynamiczne rozciaganie??czy to dobry pomysl czy raczej lepiej nie robic tego na nie rozgrzanych sciegnach??

Ja mam kolege który studiuje więc nie ma czasu na ćwiczenia w ciągu dnia więc codziennie wstaje o 5 rano i swój dzień rozpoczyna rozciąganiem!!!

Bardzo dobry pomysł po warunkiem że najpierw zrobisz rotacje w stawach a samo rozciąganie nie będzie polegało na forsowaniu tylko na przywróceniu naturalnej długości mięśni i ścięgien które w trakcie snu ulegają skróceniu.
Powiedzym dwie albo trzy serie wymachów po 7 powtórzeń w seri na nogę w przód, w bok i w tył.

Zmieniony przez - wwwaldek w dniu 2006-01-23 10:38:28

jesli bedziesz to robil z glowa i uwarzal zeby sie nie ponadrywac(po snie masz zastane miesnie sciegna)to ok choc mi sie wydaje ze bezpieczniejsze bylo by rozciaganie statyczne zwarzajac na to ze trenujesz niecale pol roku

statyczne odpada , dopiero wtedy mógłby sie ponadrywać

lekkie wymachy do coraz mocniejszych i krążenia wsio

a rozgrzewka?

Nietrzeba. Rotacja w stawach wystarczy.
Już napisałem, że nie powinno to być rozciąganie tylko przywrócenie naturalnego zakresu ruchu w stawach dlatego wszystkie wymachy powinno sie zrobić raczej luźno.
A tak poza tym, jak sie wychodzi spod ciepłej kołderki nóżki są rozgrzane.

pobijce mnie teraz za moja niekompetencje

ps. mialem problemy z przyczepami na udach (cos tam kiedys naderwalem) i nawet przy wymachach luznych "tyka" mi tam wiec jakos mam blokade zeby po spaniu odrazu fundowac sobie takie niespodzianki machaniem a statycznie to siade powolutku delikatnie i zyje