Tak sobie przeczytalem ten post i ciekawi mnie czemu OLIMP ani Ambroziak ani Szukala nic tu nie odpisali
Gdzies kiedys czytalem jak Ambroziak albo Szukala pisali ze to nic Ze tylko 10% dochodzi do miesni bo glutamina uzupelnia pule azotu pozamiesniowego czy jakos tak i twierdzili ze dziala bardzo dobzre jako
antykatabolik. Chetnie bym zobaczyl jak sobie z nimi polemizujecie zeby zobaczyc co powiedza.
Swoja droga to jestem wam bardzo wdzieczny bo przekonaliscie mnie do waszego toku rozumowania i teraz zmieniam filozofie na podobna waszej. A prawda jest taka ze jadlem bardzo duzo suplementow i specjalnych efektow nie widzialem i macie racje ze nie am sensu ich brac. W OLIMPIE pisza:
"Aby uzupełnić pulę tauryny, organizm musi dziennie pozyskać jej ok. 4 g. Połowę tego, przy dobrym wyżywieniu, uzupełniamy dietą. Jednak drugą połowę, organizm samodzielnie odtwarza."
"Wytworzenie 1-go grama tauryny kosztuje Nas utratę ok. 120-tu gramów suchej masy mięśniowej. Jeżeli sytuację tą odwrócimy, uświadomimy sobie, że spożycie 1-go grama tauryny oszczędzi 120-cia gramów białek mięśniowych."
A tu kazdy sobie moze sprawdzic ze przy spozywaniu tauryny wcale nie przybywa nam co tydzien 840 gramow miesni jak by z tego wynikalo.
Moj wniosek: od dzis wydaje kase tylko: EC, bialko, carbo, kreatyne, tauryne ale tylko do kreatyny jak biore ja z rana (byc mzoe tez niepotrzebnie ale drogo nie wyjdzie a bede pewniejszy) i od czsu do czasu jako pobudzacz z kofeina bo czuje ze pobudza, glutamine 2g dziennie na(mi wystarcza na poprawe odpornosci), green tea(jako przeciwutleniacz), dodatkowe mineraly i witaminy i na razie nic wiecej mi do glowy nie przychodzi.
I nie denerwowac sie ze odswierzam ale po to jest to forum zeby na nim dyskutowac, bo zauwazylem ze wielu z was sie denerwuje jak ktos odswierzy starego posta.