Ocena walki Nastula vs A. Jemelianenko

To i ja dorzuce cos od siebie

- Mimo zapewnien Pawla o swietnym przygotowaniu kondycyjnym, jak dla mnie wlasnie kondycyjnie nie wytrzymal tej walki. Pod koniec bylo wyraznie widac iz nie ma juz sil, co Alexander bardzo dobrze wykorzystal

- Rady w czasie walki. Jak dla mnie wielka pomylka sa ludzie, ktorzy podpowiadali Pawlowi w czasie walki. Przesledzilem uwaznie ostatnie 2 minuty, i lagodnie mowiac zle doradzali Nastkowi. Gdy do konca rundy pozostaly niecale 2 minuty, Pawel trzymal alexandra w pol gardzie. Nagle padly bardzo dobrze slyszane slowa "Pawel, Pawel, nie trzymaj ta noge". Jak krzykneli tak Nastula zrobil. Alexander odrazu wykorzystal to, i przeszedl do dosiadu. Cala ta sytuacja miala miejsce przy linach, i sedzie nakazal wznowienie walki na srodku ringu. Gdy Alexander siadal na Pawla padly slowa "na brzuch odrazu". Rowniez i w tym przypadku Pawel dostosowal sie do rad swoich sekundantow, no i wszyscy wiemy jak to sie skonczylo

Takie sa moje odczucia po tej walce. Obejze ja jeszcze kilka razy, i na pewno cos dorzuce Takze i Was wszystkich zapraszam do dyskusji. Pozdrawiam

wg mnie pawel zrobil ogromne postepy.bardzo dobrze skracal dystans,poprawil znacznie stojke,kondycje raczej tez i byl mniej spiety.mysle ze moze w tej formule jeszcze niezle namieszac!

A co myslicie o tym, by zszedl wage nizej?

Jako judoka walczyl przez wiekszosc kariery w wadze -95 kilo. Moze mniej by sie meczyl?:D I nie mial by, byc moze, straty silowej, ktora go czeka prawie w kazdej walce w kategorii ciezkiej... Zastanawiam sie czy nie walczyloby sie lepiej Pawlowi, z drugiej strony poziom w polciezkiej jest wysrubowany na maksa. Co myslicie?

moim zdaniem w narozniku powinni byc spece od mma bo jak bokser zaczyna doradzac gdy kolesie sie kulaja i w zasadzie nie wie co bedzie najlepsze w tym momencie to sorry pod koniec chyba jak Nastula siedzial na Alexie to caly czas tylko lecialo z naroznika"bijesz Pawel" "lewy prawy"sorry

Obejrzałem walkę i widzę to następująco:
1) Jest duży postęp od czasu walki z Minotauro - co potwierdza informacje dochodzące wcześniej od ludzi którzy Pawła pomagali przygotować.
2) Stójkę Nastuli można oceniać różnie, na pewno technicznie odstaje od np. średniej klasy zawodowego boksera, ale tu liczy się efekt. A ten był taki, że Alex, który w ostatnich walkach robił przeciwnikom pięściami z mordy jesień średniowiecza, nie dał rady Pawła rozklepać na stojąco.
3) Uważam że podstawowym problemem nadal jest kondycha. To jej brak był przyczyną małej ilości wyprowadzanych w parterze ciosów i odklepania tego mata-leo. Może był zły kąt kamery, ale też nie wyglądało mi ono na dobrze założone. Jednak wytykając braki kondycyjne należy pamiętać że Nastula dwa razy walczył z jednymi z najlepszych w tej wadze, którzy nie dają ani chwili na wytchnienie czy regenerację sił w parterze. W obydwu walkach Paweł musiał non-stop pracować i walczyć o pozycję.
4) Rady z narożnika - "na brzuch" - za pierwszym razem się udało, za drugim Alex już wiedział co robić
5) Niestety, pisałem to już wcześniej - nie wydaje Mi się żeby Pride widziało w Nastuli zawodnika "na dłużej" - wskazuje na to dobór przeciwników. Gołym okiem w walce było widać że Pawłowi brakuje "obicia" w MMA, umiejętności innego rozłożenia sił, mniejszej sztywności - czyli rzeczy które nabywa się między linami ringu, walcząc z mniej wymagającymi oponentami. Natomiast argument że powinien walczyć poza Pride jest chybiony - przeciwnik Pawła "średniaków" z tej organizacji nap*****lał jak alfons ****y, kasując ich poniżej minuty. W walce z Nastulą zwycięstwo nie przyszło mu tak łatwo, dlatego uważam że nasz reprezentant mógłby spokojnie rozłożyć sporo Pridowych HW poza pierwszą 10. I od tego powinna się była jego kariera w MMA zacząć. Niestety idąc tokiem "rozumowania" skosów następny dla Nastka będzie pewnie Hunt albo CroCop .

jeszcze nie widziałem walki, więc trudno się wypowiadać...

natomiast ogólnie-za mocni przeciwnicy, jak na poczatek walk na tych zasadach. Po prostu za mocni moim zdaniem.

On naprawdę otzrymał radę "uciekaj na brzuch" gdy Jemalienko byl w dosiadzie??

to jest sposób na ucieczkę w sportowym judo(ten nawyk często zostaje judokom, i gdy uciekają tak podczas kulanki to bardzo ułatwiają człowiekowi zadanie ), nie wiem jak podczas walki na zasadach pride można kazać zawodnikowi zrobić coś takiego. Koniecznie musze zobaczyć tą walkę, bo nie wiem o co mogło chodzić...

- Kondycja nędza
- za bardzo spięty
- co ciekawe TECHNIKA nie za rewelacyjna dlatego tracił tyle sił...nie domykał gardy...przy armbarze nie uchwycił głowy Alexa (a to była szansa)
- w stójce jedyne dobre rzeczy to trzymanie dystansu i nie wchodzenie w wymiany...
Ogólnie ambicja i potencjał jest...aleee

Tak kazali mu uciekacna brzuch. Byly dwie takei sytuacje i za pierewszym razem podzialalo to bardzo dobrze bo sie uwolnil, za drugim niestety byl to koniec walki.

Tak PITT, naprawdę takie rady otrzymywał głośno i wyraźnie. W ogóle widać było, że bardzo słucha narożnika. Moim zdaniem to błąd, bo likwiduje własną inicjatywę zawodnika.
Domyślam się, że trenujesz BJJ. Powiedziałeś, że obrót na brzuch ułatwia zakończenie walki. Niektórzy mówią, że to dobry sposób na wyjście z dosiadu. Jak to właściwie jest?

Dokladnie o to Pittt chodzilo, ze krzyczeli do Pawla "na brzuch odrazu". Za pierwszym razem udalo mu sie wydostac i znalazl sie w gardzie Alexandra, a za drugim mial juz niestety mniej szczescia. Dla mnie jednak kluczowym momentem bylo rozpiecie pol gardy przez Pawla. Nie wiem co mial na mysli koles ktory mu to doradzil, ale w ten sposob dal Alexowi bez zadnych problemow dojsc do dosiadu. No i pozniej wlasnie z tego dosiadu zaczal sie brzuch, i koniec walki. Pozdro