Przede wszystkim Burner to nie nadmiar insuliny magazynuje się jako tkanka tłuszczowa (insulina jest hormonem peptydowym). Co zaś do tych węglowodanów, to podstawowe rzeczy postaram Ci się w skrócie wyjaśnić.
Najprostszymi węglowodanami są monosacharydy (w określonych warunkach można je określić jako polihydroksyaldehydy lub polihydroksyketony).
Jeśli chodzi o występowanie w pokarmach (a więc to co nas interesuje) to największą rolę odgrywają takie monosacharydy jak glukoza, fruktoza i galaktoza; disacharydy (ich cząsteczki są zbudowane z dwóch cząsteczek monosacharydów) takie jak sacharoza, laktoza, maltoza i polisacharydy (ich cząsteczki są polikondensatami wielu cząsteczek monosacharydu) jak skrobia i celuloza.
Nie chcę się tu wymądrzać, dlatego nie wdając się w szczegóły podam tylko wiadomości ogólne:
D-Glukoza jest monosacharydem zaliczanym wraz z siedmioma innymi do grupy aldoheksoz. Występuje w wielu produktach roślinnych. Jest jedynym węglowodanem, który może odżywiać tkankę nerwową (chyba zdrowy mózg jest najważniejszy). Glukoza jest ostatecznym produktem hydrolizy skrobi. Krystaliczna "sklepowa" glukoza występuje w formie tzw. alfa-D-glukopiranozy. Po rozpuszczeniu w wodzie następują jednak przemiany wewnątrzcząsteczkowe i ustala się ostateczna równowaga - w roztworze znajduje się aż pięć (!) różnych form glukozy (oczywiście w różnych ilościach).
D-Fruktoza razem z trzema innymi cukrami zaliczana jest do grupy tzw. ketoheksoz. Występuje głównie w owocach i dlatego często nazywana jest cukrem owocowym. Jest również produktem hydrolizy cukru stołowego (w 50%).
D-Galaktoza jest podobnie jak glukoza monosacharydem z grupy aldoheksoz. Od glukozy różni się w sensie budowy tylko konfiguracją grupy hydroksylowej przy czwartym atomie węgla. Jest produktem hydrolizy laktozy.
Sacharoza jest to nic innego jak zwykły cukier stołowy. Jest disacharydem, którego cząsteczka zbudowana jest z jednej cząsteczki glukozy i jednej fruktozy. Oczywiście w wyniku hydrolizy daje oba te cukry proste w ilościach równowagowych. Występuje głównie w burakach cukrowych i trzcinie cukrowej.
Laktoza to tzw. cukier mleczny (mleko krowie ok. 5%). Jest disacharydem zbudowanym z jednej cząsteczki glukozy i jednej galaktozy. W organizmach żywych ulega hydrolizie w obecności laktazy - enzymu trawiącego laktozę (ci którzy produkują go mało lub wcale cierpią na tzw. nietolerancję laktozy i nie mogą pić mleka).
Maltoza jest disacharydem zbudowanym z dwóch cząsteczek glukozy. Jest jednym z produktów hydrolizy skrobii.
Skrobia jest polisacharydem (polikondensat od kilkuset do kilku tysięcy cząsteczek glukozy). Cząsteczki glukozy są połączone ze sobą wiązaniami 1,4-alfa-D-glikozydowymi. Występuje w wielu produktach roślinnych (jeśli chodzi o pokarmy to głównie w produktach mącznych).
Celuloza jest najbardziej rozpowszechnionym w przyrodzie węglowodanem. Jest zbudowana podobnie do skrobii, z tym że między monomerami glukopiranozowymi występują wiązania 1,4-beta-D-glikozydowe, w związku z czym z braku odpowiednich enzymów u ludzi nie możemy jej trawić. Wchodzi w skład ścian komórkowych u roślin.
Spożycie węglowodanów wywołuje wydzielenie do krwi przez trzustkę insuliny - hormonu który reguluje poziom cukru we krwi. Insulina powoduje przemianę glukozy w glikogen (charakterystyczny dla zwierząt i grzybów polisacharyd, który jako tzw. materiał zapasowy jest magazynowany w wątrobie i mięśniach). Sprzężonym hormonem do insuliny jest glukagon - powoduje rozpad glikogenu i uwalnianie glukozy do krwi.
Ilość wydzielonej insuliny zależy od stężenia we krwi węglowodanów. Węglowodany proste (monosacharydy) nie wymagają trawienia i szybko od chwili spożycia przedostają się do krwi. Powoduje to nagły wzrost stężenia cukru we krwi i duże wydzielenie insuliny. Powoduje ona wtłoczenie cukru do komórek i przemianę w glikogen w związku z czym stężenie cukru we krwi gwałtownie spada.
Węglowodany złożone (skrobia, dekstryny) potrzebują trochę czasu na strawienie. W wyniku stopniowej hydrolizy przy udziale enzymów (trawienie) otrzymujemy na bieżąco glukozę i cząsteczki skrobi o coraz krótszych łańcuchach (dekstryny, oligosacharydy). Dzięki temu dopływ glukozy z jelita cienkiego do krwi jest stały i w miarę równomierny. Nie powoduje to wówczas skoków w wydzielaniu insuliny, a co za tym idzie poziom cukru we krwi jest dosyć stabilny.
I to by było na tyle. Jeśli masz jakieś konkretne pytania, to wal śmiało, postaram się odpowiedzieć najlepiej jak będę umiał.
Al_Bundy_2