Charon, szczerze mowiac troche mnie zaskoczyles stwierdzeniem „surowe platki owsiane“. Kupowalam juz kilka rodzajow platkow owsianych i jakos nigdy nie odczuwalam potreby ich gotowania.. Wystarczylo nalac do nich cieplego mleka zamieszac i w zasadzie jak dla mnie byly zupelnie zjadliwe (czasem czekalam az troche namokna, ale takie lekko chrupiace tez byly dla mnie smaczne). Nie byly to
platki blyskawiczne. Na polce lezaly tej samej firmy (Kupiec konkretnie) 3 rodzaje platkow: zwykle, gorskie i blyskawiczne. Probowalam gorskie i zwykle i ani jednych ani drugich nie trzeba bylo gotowac. Czy to znaczy ze jadlam je prawie na surowo??
Kiedys slyszalam ze nie zalewa sie dopiero co ugotowanego makaronu zimna woda ale chyba jednak zaczne to robic
Fakt, ze po takim hartowaniu zawsze sie mniej kleil.
Nie mam zamiaru serwowac sobie dziennie dodatkowych 1000 kcal (choc jak sie zdazy to tez nie mam zamiaru z tego powodu rozpaczac, zwlaszcza ze kiedys norma bylo 3000 ponad zapotrzebowanie
). Co do sportu to w tej chwili rzeczywiscie nie uprawiam, ale mam zamiar wrocic do tego po powrocie do Polski I wtedy tez poprobuje zwiekszac kalorie. Jesli nie ma w zasadzie przeciwwskazan to bede zwiekszac wegle, po pierwsze ze wzgledow smakowych po drugie bardziej sie nimi najadam. Kiedys probowalam ograniczyc wegle do 50 g dziennie a reszte z tluszczy i bialek (bialka 100g) i nie czulam sie z tym dobrze, pomijajac juz fakt ze wytrwalam tylko okolo 10 dni.
Co do wrazliwosci insulinowej to zawsze myslalam ze u mnie nienajlepiej pod tym wzgledem. Mialam robione kiedys badania w szpitalu I m.in robili mi test tolerancji glukozy (75g). Po glukozie mialam cukier ok 135 (tradycyjne jednostki, zapomnialam nazwy) po czym po 2 godzinach spadlo mi o jakies 7 jednostek do jakichs 128 I pielegniarka mnie postraszyla ze taki m aly spadek moze znaczyc ze cos moze byc nie tak z insulina.. ale nie wiem czy mowila serio…
Jeszcze takie pytanko: jesli zdazy sie ze znacznie przesadze z weglami , zjem juz np ok 2000 kcal ale bialka (pelnowartosciowego) w tym bedzie powiedzy ok 20g to czy zjesc mimo wszystko jeszcze cos zeby uzupelnic bialko do tradycyjnego poziomu?
I ostatnia rzecz: czy 75% bialka z bialego sera to za duzo? (w sensie: niezdrowo)
Z gory dziekuje za odp