Czy to duża przeszkoda?

Qeblo zerknij do linka w moim podpisie i oceń czy kiepsko ćwiczyłem

Siła fizyczna jest ważna,nie ******lić mi tu bzdur.

Dajmy na to dostaniesz gościa który jest mocny fizycznie a ty mimo że ważysz dajmy 100kg to koleś idąc na ciebie będzie tobą zamiatał.

Posparuj z gosciem ważącym 110kg będzie na ciebie szedł to te wszystkie bajki o zejściu i kontrze będziesz mógł zostawić dla siebie.
Pzdr

No Sir_Lukasz wyrzezbiony to ty jestes ladnie , ciekaw jestem jak to sie przeklada na walke. A co do Dragona -> "te wszystkie bajki o zejściu i kontrze będziesz mógł zostawić dla siebi" , e raczej nie. Nawet przy duzych wagach czasem boksuja jak zajaczki ^^. Przykladem moze byc Byrd , albo nasz rodak Endrju z dawnych lat. Tez ladnie sie gibal. Oczywiscie do takich zabaw potrzebna jest taaaaaaka technika , ale to juz inna bajka. Technik kontra pirotechnik ma wielkie szanse.

Dragon moim problemem nie jest waga, tylko siła. Wiem że jak przeciwnik będzie ważył sporo więcej niż ja to będzie ciężko, ale mnie chodzi o sytuację w której przeciwnik waży mniej więcej tyle co ja ale jest dużo silniejszy bo powiedzmy jest sporo niższy i te swoje 81 kg nabił dzięki treningowi kulturystycznemu przez co siłę ma potężną.

Siła nabyta na siłowni nie przekłada sie na siłe ciosu,chyba że tzw cios pchany.

Natomiast siła zrobiona na siłowni jest przydatna jeżeli mamy na myśli tężyzne fizyczną,czyli że gość Cie odepchnie z klinczu a ty będziesz stał jak stałeś.

Pzdr.

a juz myslalem ze jestem niedorozwiniety bo tez malo na klatke biore i nie wiem dlaczego mam od malolata bardzo mocne ciosy czy np w technikum bylem najlepszy na lape mimo ze na klatke bralem zawsze najmniej... i pompek tez sporo machne, niewazne

Jak juz pisalem nie trzeba byc niedzwiedziem , ale jesli masz brak w klacie i nic z tym nie robisz chyba przeklada sie to na ciosy sierpowe co :> ?

Sila jest bardzo waznym czynnikiem. Dzis mialem okazje sie przekonac walczyc z wiekszym ja waze cos kolo 77kg a kolega 92kg po silowni. Na klate niewiem ile wezme moze z 60 ? Jego sile odczulem bardzo wyraznie w zwarciu, moje ciosy zatrzymywaly sie na jego gardzie, on raz porzadnie prawego sierpa mi sprzedal. Z jakim skutkiem ? Przebil sie mi przez garde i mialem okazje poczuc uczucie odlotu
Mowic chyba nie musze, ze w zwarciu bylo mi bardzo ciezko, bylem wrecz miotany jak lalka
Dragon: Zejscia sie sprawdzaja, ale uniki juz nie tak czesto

Braki w klacie mam od zawsze :/ ale nie zebym nic z tym nie robil - generalnie caly czas na silke zapieprzam, a sierpowe? wg mnie jak dobrze cialem skrecisz to klata niejest wogole potrzebna

Przy kazdym ciosie sila fizyczna ma cos do powiedzenia. W zwarciu nie moglem nic zrobic, nawet odpechnac. Fajnie to pewnie z boku wygladalo on stoi w miejscu, a ja proboje go ruszyc Walczylem z ciezszymi jeszcze i roznie to bywalo. Drugi kumpel ktory ma 17xcm wzrostu i 105kg nie byl tak grozny(czasem mozna sie bylo pobaiwc) jak kolega ktory mnie tak ladnie zalatwil