Co myślicie o tym???

Siema , chciałbym się poradzic ludzi którzy mają pewną wiedze na temat odżywiania.Jakiś czas temu zacząłem rzezbe .Wazyłem 85 kilo a tera waze równo 70.Nie wyliczałem wogóle kalorii.Jadłem po 6 albo 7 posiłków dziennie .Trzy razy w tygodniu trening na siłowni i trzy razy trening aerobowy.Chodzi o to ze węglowodany zastąpiłem warzywami i owocami(brokuły , kalafior , marchewka , jabłka itp),białko zostało tak jak na masie i zwiększyłem troszke tłuszcze , zwłaszcza te zdrowe.Bardzo mi się spodobała taka dieta i pytanie brzmi czy takie coś mogło by byc na mase .Zwiększyc węglowodany zwłaszcza te o niskim indeksie glikochemicznym(warzywa) i budowac mase mięśniową bez zbędnego tłuszczyku.Oczywiście po treningu na siłowni węgle proste a po jakimś czasie normalny posiłek.Po prostu czuje się na takiej diecie lepiej i mam więcej energi i czy to by nie kolidowało z gorszym wzrostem masy mięsniowej.Ogólnie jestem człowiekiem który nie ma zbytnio problemów z rozwojem masy mięsniowej ale z otłuszczeniem tak.Jakie są plusy i minusy takiej diety.Czy warzywek mógłbym jeśc do bólu i robic mase mięśniową? Z góry dziękuje za odpowiedzi.Narx.

Zamiast "jeść warzywa do bulu" to lepiej wylicz sobie diete po treningu jak sam mówiłes węgle proste czyli np Carbo możesz wrzócić...

Możesz dowolnie manipulować proporcjami tłuszczy i węglowodanów bylebyś tylko nie eliminował żadnego makroskładnika z diety. Zobacz co działa na Ciebie najlepiej i jazda. Pamietaj tylko o tym że bez odpowiedniej ilości kalorii i białka wiele nie zbudujesz, reszta zależy od Ciebie i Twojego organizmu.