kto lepszy tayson czy mohammed ali

pehr ling: zdaje sie ze Alemu tez sie trafil taki "phantom punch" ktorego nikt nie widzial.

Co do porownania - mimo ze styl Tysona jest bardziej widowiskowy, to w bezposrednim starciu stawialbym na Alego, ktory wg mnie dalby mu lekcje w stylu Douglasa. A co do przeciwnikow to Ali mial ich duzo lepszych (oczywiscie licze tylko tych z ktorymi wygrali) - Ali walczyl kiedy w ciezkiej bylo sporo talentow, a Tyson w okresie dosc przecietnym (OK, byly talenty jak Holyfield, Lewis, itd. ale z nimi akurat przegral).

Jasfal literówka

Miało być; Tych obecnych mistrzów to pare lat wstecz Mike by w pierwszych minutach walki porozwalał
Śpieszyło mi sie.

Pzdr.

Tak wlasnie myslalem ale nigdy nic nie wiadomo ;) Jak dla mnie to Tyson by za swoich najlepszych lat Aliego rozwalil

Tak samo jak Ali za swoich najlepszych lat rozwalil by Tysona.

pehr ling
Co do Pietrzykowskiego vs Casius to widac ze nie widziales tej walki nawet w urywkach zreszta sam Pietrzykowski sie inaczej o tej walce wypowiadal.Werdykt byl dyskusyjny ale tak w wielu finalach bywa.

Wiec opowiesci w stylu Polak lal go caly czas zostaw dla brukowcow.

Kazdy mistrz mial swoj czas , swoj styl , swoje walory itd. Walka w wypadku 2 takich naziwsk to wielka niewiadoma. Ale ani Ali , ani Tyson tanio skory by nie sprzedal. To byloby widowisko , Ali w latach swietnosci v Tyson.

Jak dla mnie zdecydowanie ALI !
"Nie ważne jak się zaczyna ale jak się kończy"

To zly przyklad jesli chodzi o Aliego :D.

Nie ma wyjscia trzeba z organizowac ta walke i wtedy wszystko sie wyjasni ;)

Nie to wszystkie brukowce pisały jaki jest Tysono i Ali, to są twoje gazety które czytasz, ileż moża było czytać w gazetach(brukowcach), niekiedy o tysonie to już się zygać chciało. Wychwalano ich ponad wszystko, bo przynosili zyski (brukowcą).