Nadchodzi taki moment w życiu boksera,że w ciągu kilku lat,a nawet miesięcy staje się wrakiem...
FAJNY FILMIK
Moment ten czasami przychodzi niezauważalnie,a to dlatego,że nie można tego zobaczyć na tle słabych rywali.
Muhammad Ali w walce z Holmesem z 1980-10-02 został z nim wręcz rozbity...
Ludzie przecierali oczy ze zdumienia patrząc jak Holmes niszczy Alego...
Ale gdy po czasie przeanalizuje się fakty,to można dojsć do wniosku,ze styl walki jak i przyszła choroba Alego spowodowała iż w walce Ali vs Holmes mieliśmy boksera,który okazał sie wybitnym(Holmes) i boksera,który był wrakiem...
Kilka faktów...Ali rozpoczął karierę zawodową w 1960 r. w wieku 18 lat,po zdobyciu złota na IO.
W roku 1964 zdobył pas HW po pokonaniu Listona...Nie miał sobie równych...Co prawda leżał na dechach z dwoma bokserami,ale to boks...
Noi nagle po odmowie odbycia służby wojskowej i wyjazdu na wojne w Wietnamie dostał zakaz pracy w latach 1967-1970...
Ali bez wątpienia nigdy nie osiągnął szczytu swoich możliwości.W najlepszym wieku dla boksera nie rozwijał się,a jest to wiek w którym bokser nie jest jeszcze na 100 % ukształtowany...(25-28 lat).
Mógł dac wiele świetnych walk...Wrócił z brzuchem ,na którym nigdy nie miał już takiej rzeźby jak wersja ALI I i z pracą nóg,która nie była taka jak kiedyś,a takze utratą refleksu...Wprawne oko spokojnie to dostrzeże w jego walkach...
Co prawda być może gdyby w tych latach walczył,to wcześniej by sie wypalił,ale po miedzy bajki można włożyć tłumaczenie innych bokserów,o tym,że nie byli dobrzy bo coś tam...Bo Ali nigdy nie osiągnąl szczytu swoich możliwości,a osiągnal WSZYSTKO w boksie!
Pokonal techników,ceparzy,rzęsisto ofensywnych...
A teraz dokładny przebieg wypalania ALego.Ale najpierw o PRIME...
Ludzie często używają słowa PRIME...Dla mnie te słowo czasami znaczy tyle co SRIME...Bo ludzie tłumaczą sobie porażki swojego ulubieńca,ze akurat nie był w PRIME,a moze spotkał lepszego ?
Nie wiadomo za bardzo o co z tym chodzi...Jest to najlepszy okres w karierze boksera...Najbardziej dla mnie przecenianym bokserem jest Riddick Bowe...O którym zawsze przy jego porażkce z holym lub wyrównanych walkach z GOłotą mówi sie,że był Past Prime...
Mówiono,że szczyt swoich możliwości osiągnął do I walki z Holyfieldem...Potem już było tylko gorzej...Czy oby na pewno ? Wiemy,że Riddick brał koks,obzerał się w fast foodach,ale czy Holy w drugiej walce(wygrał z Riddickiem) był ten sam ?Nabrał masy...Nie było sztuka pokonać malego Holego w póldystansie,gdy wyszedł bardziej nakoksowany Holy walka inaczej wygladała...
Ale w drugiej walce Bowe byl juz Past Prime,bo przegrał...Czy bokser w takim okresie moze zatracić swoje atuty (1 rok)...Tak może,ale trzeba dokładnie ustalić,czy to nie jest kwestia formy,czy raczej tego,ze rywal był po prostu lepszy...
I zobaczyłem jedna dziwną prawidłowość...Wszyscy rywale Lennoxa Lewisa byli podobno PAST Prime...Byli,bo Lennox ich zmiatał...Niszczył,ale to ,że wygrywał,czy to oznacza,że sam w niektórych walkach nie był PAST Prime ?Może Lennox też zaczął się moment wypalania,ale był tak wybitnym ogólnorozwiniętym bokserem,że nie trzeba było go tłumaczyć PRIME...Bo osiągn,ał wszystko
Dla uścislenia postanowiłe pokazać u każdego boksera z topu all time HW ich moment PRIME po kolei...
1.Ali 1964-1967
2.Holmes 1979-1982
3.Lennox Lewis 1997-2000
4.Frazier 1969-1972
5.Liston 1959-1962
6.Tyson 1986-1989
7.Foreman 1971-1974
8.Bowe 1991-1994
Czyli trzy najlepsze lata w ich karierze...I nie chodzi,tu o to,ze nie ponosili wtedy porażek,tylko o to,ze psychoruchowo wygladali,dobrze,a jak przegrywali,to po prostu trafiali na lepszych...U bokserów powyżej można zobaczyć drugi etap kiedy to,że byli w b.dobrej formie,ale po trzech latach było już widać regres,o to on...
1.Ali 1976 ostatni rok "niezlego ALego" regres pomiędzy 1976 a 1979 r. G-I-G-A-N-T-Y-C-Z-N-Y.Nie wierzycie ?
Obejrzyjcie sobie walkę Alego z 1976 r. a powiedzmy 1979 r. lub 1980...To widać golym okiem ! Już w 1977 r. ALi przyjmowal ciosy,ktorych wcześniej nei przyjmował...Ale nie chodzi tu o klasę rywala,to wystarczy popatrzeć na szybkosć,nogi widać,że to nie to...
2.Holmes 1979-1982
Holmes,to ciężki orzech do zgryzienia,bo on walczyl do 2002 r. i potem był megakozakiem jeśli chodzi o inteligencje rigową Doświadczenie jak Hopkins...
Więc tu mamy
Holmes w 1983 r. a w 1986 r. tu już jest regres...Walka z 1983 r. a 1986 przepaść...
3.Lennox Lewis 1997-2000
Lewis w 2000 r, a w 2003...Regres...Przepaść
4.Frazier 1969-1972
no zakończył karierę gdy był w niezlej formie w 1976 r. ale gdy w rócił w 1981 r. był wrakiem
5.Liston 1959-1962
Ostatni rok niezłej formy to 1966 r. a 1969 r, przepaść
6.Tyson 1986-1989
Ostatni rok niezłej formy z Holym 1996 r. ale już w 1999 r, z Bothą przepaść w poruszaniu nawet w stosunku do walki z Holym...
7.Foreman 1971-1974
walka z 1974 r. a 1977 r. przepaść...
8.Bowe 1991-1994
1994 a 1996 r. przepaść...
Te porównania powyzej pokazują b.dobre formy bokserów,ale nie mega...Ale pokazują ostatni dobry rok niezlej formy i przepaść jaki nastąpił jej spadek gdyby porównać walkę ALego x 1976 r. do tej z 1979 r.....
A tu przyklad ALego
ALI najlepsza forma 1966
Ali vs Chuvalo I
Ali vs Chuvalo II -ALi b.dobra forma,ale już nie ten...
1972 r.
Porownanie wyżej Ali w wieku 24 lat i 30 lat...Niech was nie zwiedzie inny styl walki...
Noi ostatni dobry rok Alego
1975
Zjazdy od 1976 r.
1976 r. Ali vs Dunn
1977r. ALi vs Shavers
1978 r. ALi vs Spinks II
1980 r. Ali vs Holmes
1981 r. Ali vs Berbick
Rok po roku,albo od razu skok od 1975 r. do chociażby 1979 r. Widać gołym okiem....
U każdego boksera można znaleźć ostatni dobry rok formy i skoczyć o 3 lata dalej by zobaczyć jaki dokonał sie regres...
Więc moim zdaniem Lennox Lewis PRIME zniszczyłby Vitalija w swojej opty,malnej formie,o to przykłąd...
Lewis vs Briggs...1998
Lennox najlepsze walki dałą od 1997 do 2000 roku...
Lennox vs Vitlij 2003
Lennox był cieniem z Vitalijem,i to widać,ale że wygrał,to nie mówi sie,ze Vtalij przegrał z wrakiem....
Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-09-21 16:14:02
FAJNY FILMIK
Moment ten czasami przychodzi niezauważalnie,a to dlatego,że nie można tego zobaczyć na tle słabych rywali.
Muhammad Ali w walce z Holmesem z 1980-10-02 został z nim wręcz rozbity...
Ludzie przecierali oczy ze zdumienia patrząc jak Holmes niszczy Alego...
Ale gdy po czasie przeanalizuje się fakty,to można dojsć do wniosku,ze styl walki jak i przyszła choroba Alego spowodowała iż w walce Ali vs Holmes mieliśmy boksera,który okazał sie wybitnym(Holmes) i boksera,który był wrakiem...
Kilka faktów...Ali rozpoczął karierę zawodową w 1960 r. w wieku 18 lat,po zdobyciu złota na IO.
W roku 1964 zdobył pas HW po pokonaniu Listona...Nie miał sobie równych...Co prawda leżał na dechach z dwoma bokserami,ale to boks...
Noi nagle po odmowie odbycia służby wojskowej i wyjazdu na wojne w Wietnamie dostał zakaz pracy w latach 1967-1970...
Ali bez wątpienia nigdy nie osiągnął szczytu swoich możliwości.W najlepszym wieku dla boksera nie rozwijał się,a jest to wiek w którym bokser nie jest jeszcze na 100 % ukształtowany...(25-28 lat).
Mógł dac wiele świetnych walk...Wrócił z brzuchem ,na którym nigdy nie miał już takiej rzeźby jak wersja ALI I i z pracą nóg,która nie była taka jak kiedyś,a takze utratą refleksu...Wprawne oko spokojnie to dostrzeże w jego walkach...
Co prawda być może gdyby w tych latach walczył,to wcześniej by sie wypalił,ale po miedzy bajki można włożyć tłumaczenie innych bokserów,o tym,że nie byli dobrzy bo coś tam...Bo Ali nigdy nie osiągnąl szczytu swoich możliwości,a osiągnal WSZYSTKO w boksie!
Pokonal techników,ceparzy,rzęsisto ofensywnych...
A teraz dokładny przebieg wypalania ALego.Ale najpierw o PRIME...
Ludzie często używają słowa PRIME...Dla mnie te słowo czasami znaczy tyle co SRIME...Bo ludzie tłumaczą sobie porażki swojego ulubieńca,ze akurat nie był w PRIME,a moze spotkał lepszego ?
Nie wiadomo za bardzo o co z tym chodzi...Jest to najlepszy okres w karierze boksera...Najbardziej dla mnie przecenianym bokserem jest Riddick Bowe...O którym zawsze przy jego porażkce z holym lub wyrównanych walkach z GOłotą mówi sie,że był Past Prime...
Mówiono,że szczyt swoich możliwości osiągnął do I walki z Holyfieldem...Potem już było tylko gorzej...Czy oby na pewno ? Wiemy,że Riddick brał koks,obzerał się w fast foodach,ale czy Holy w drugiej walce(wygrał z Riddickiem) był ten sam ?Nabrał masy...Nie było sztuka pokonać malego Holego w póldystansie,gdy wyszedł bardziej nakoksowany Holy walka inaczej wygladała...
Ale w drugiej walce Bowe byl juz Past Prime,bo przegrał...Czy bokser w takim okresie moze zatracić swoje atuty (1 rok)...Tak może,ale trzeba dokładnie ustalić,czy to nie jest kwestia formy,czy raczej tego,ze rywal był po prostu lepszy...
I zobaczyłem jedna dziwną prawidłowość...Wszyscy rywale Lennoxa Lewisa byli podobno PAST Prime...Byli,bo Lennox ich zmiatał...Niszczył,ale to ,że wygrywał,czy to oznacza,że sam w niektórych walkach nie był PAST Prime ?Może Lennox też zaczął się moment wypalania,ale był tak wybitnym ogólnorozwiniętym bokserem,że nie trzeba było go tłumaczyć PRIME...Bo osiągn,ał wszystko
Dla uścislenia postanowiłe pokazać u każdego boksera z topu all time HW ich moment PRIME po kolei...
1.Ali 1964-1967
2.Holmes 1979-1982
3.Lennox Lewis 1997-2000
4.Frazier 1969-1972
5.Liston 1959-1962
6.Tyson 1986-1989
7.Foreman 1971-1974
8.Bowe 1991-1994
Czyli trzy najlepsze lata w ich karierze...I nie chodzi,tu o to,ze nie ponosili wtedy porażek,tylko o to,ze psychoruchowo wygladali,dobrze,a jak przegrywali,to po prostu trafiali na lepszych...U bokserów powyżej można zobaczyć drugi etap kiedy to,że byli w b.dobrej formie,ale po trzech latach było już widać regres,o to on...
1.Ali 1976 ostatni rok "niezlego ALego" regres pomiędzy 1976 a 1979 r. G-I-G-A-N-T-Y-C-Z-N-Y.Nie wierzycie ?
Obejrzyjcie sobie walkę Alego z 1976 r. a powiedzmy 1979 r. lub 1980...To widać golym okiem ! Już w 1977 r. ALi przyjmowal ciosy,ktorych wcześniej nei przyjmował...Ale nie chodzi tu o klasę rywala,to wystarczy popatrzeć na szybkosć,nogi widać,że to nie to...
2.Holmes 1979-1982
Holmes,to ciężki orzech do zgryzienia,bo on walczyl do 2002 r. i potem był megakozakiem jeśli chodzi o inteligencje rigową Doświadczenie jak Hopkins...
Więc tu mamy
Holmes w 1983 r. a w 1986 r. tu już jest regres...Walka z 1983 r. a 1986 przepaść...
3.Lennox Lewis 1997-2000
Lewis w 2000 r, a w 2003...Regres...Przepaść
4.Frazier 1969-1972
no zakończył karierę gdy był w niezlej formie w 1976 r. ale gdy w rócił w 1981 r. był wrakiem
5.Liston 1959-1962
Ostatni rok niezłej formy to 1966 r. a 1969 r, przepaść
6.Tyson 1986-1989
Ostatni rok niezłej formy z Holym 1996 r. ale już w 1999 r, z Bothą przepaść w poruszaniu nawet w stosunku do walki z Holym...
7.Foreman 1971-1974
walka z 1974 r. a 1977 r. przepaść...
8.Bowe 1991-1994
1994 a 1996 r. przepaść...
Te porównania powyzej pokazują b.dobre formy bokserów,ale nie mega...Ale pokazują ostatni dobry rok niezlej formy i przepaść jaki nastąpił jej spadek gdyby porównać walkę ALego x 1976 r. do tej z 1979 r.....
A tu przyklad ALego
ALI najlepsza forma 1966
Ali vs Chuvalo I
Ali vs Chuvalo II -ALi b.dobra forma,ale już nie ten...
1972 r.
Porownanie wyżej Ali w wieku 24 lat i 30 lat...Niech was nie zwiedzie inny styl walki...
Noi ostatni dobry rok Alego
1975
Zjazdy od 1976 r.
1976 r. Ali vs Dunn
1977r. ALi vs Shavers
1978 r. ALi vs Spinks II
1980 r. Ali vs Holmes
1981 r. Ali vs Berbick
Rok po roku,albo od razu skok od 1975 r. do chociażby 1979 r. Widać gołym okiem....
U każdego boksera można znaleźć ostatni dobry rok formy i skoczyć o 3 lata dalej by zobaczyć jaki dokonał sie regres...
Więc moim zdaniem Lennox Lewis PRIME zniszczyłby Vitalija w swojej opty,malnej formie,o to przykłąd...
Lewis vs Briggs...1998
Lennox najlepsze walki dałą od 1997 do 2000 roku...
Lennox vs Vitlij 2003
Lennox był cieniem z Vitalijem,i to widać,ale że wygrał,to nie mówi sie,ze Vtalij przegrał z wrakiem....
Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-09-21 16:14:02