Tuńczyk - jak przygotowujecie

nie wiem czy tuńczyka z ketchupem bym zjadł no ale przepis ciekawy spróbuje

no ja zwykle tunczyka jem z makaronem a wyglda to mniejwiecej tak :
kroje pol cebulki i zabek czosnku zloce na nie za duzej ilosci oliwy z oliwek pozniej dodaje odsaczonego tunczyka ( mozna dac trunczyka w oleju ale wtedy rezygnujemy z oliwy ) i podgrzewam az stanie sie cieply w miedzy czasie gotuje okolo 250 gr makaronu odcedzam makaron i mieszam z tunczykiem , dodatkowe jesli ktos jest bardzo glodny mozna dodac sera bialego tez bardzo dobre danie smaczne szybkie i niedrogie a i czasami jeszcze robie dwa typy salatek :
1. groszek i kukurydza z puszki + tunczyk + majonez - wymieszac wszystko razem :)
2. kukurydza i ananas z puszki ( w kostkach lub w plastrach ale wtedy trzeba pokoric w kosteczki ) + tunczyk + majonez ( mozna dodac takze sera zoltego )
;)

Tuńczyk rulez choć jak się na nim ciągle żyje to można załapać odruchu wymiotnego. Ja też kombinuję z przygotowaniami ale one zostały już tu opisane przez poprzedników.

Moja sugestia - jak nie mogłem przełknąć rozdrobnionego to zacząłem nabywać w kawałkach. Kawałki niby sam rozdrabniam ) ale to mięso jest inne (w tym rozdrobnionym to wydaje mi się, że jest wszystki poza tunczykiem).

btw. Ja jestem natomist ciekawy dwóch kwestii:
- w jakim stopniu puszka łączy się z tuńczykiem (przenikanie żelastwa z puszki do rybitwy)
- w jakim stopniu tuńczyk jest zasyfiony chemią łapana z morza. Cytałem, że właśnei szczególnie tunczyk łapie trujące związki chemiczne i je w sobie magazynuje. Oczywiście przesłaniem artykułu było, że jedzenie tuńczyka jest szkodliwe ale to olewam, chodzi mi o to czy zasyfienie tuńczyka jest na tyle wysokie aby mogło ISTOTNIE wpłynać na zdrowie pożeraczy tuńczyka w przyszłości.

Pozdrawiam

widac, ze nie jecie tuny wystarczająco długo...
Ja jem tunczyka następująco - biorę w usta jak najwiekszą ilość i popijam wodą, starając sie nie czuc ... smaku o ile to tak mozna nazwac...

Oczywiście przesłaniem artykułu było, że jedzenie tuńczyka jest szkodliwe ale to olewam, chodzi mi o to czy zasyfienie tuńczyka jest na tyle wysokie aby mogło ISTOTNIE wpłynać na zdrowie pożeraczy tuńczyka w przyszłości

Analogicznie - WSZYSTKO jest szkodliwe...

a po***** jesc tunczyka to jedno z najdozszych i najgorszych zrodle bialka

bo.. na widok kurczaka biegnę do kibla
Serek wiejski powoduje u mnie już efekt ściśnięcia gardła...
Nie mam czasu na zabawy z fajnymi mięsami... albo inaczej - nie wiem jak je wybierać... nie znam sie na schabach, wolowinach itp.. moze z matką pogadam, żeby mi cos dusiła na cały tydzien...

ser chudy ,mintaj,losos ,cielecina,wolowina(pieczen np. )

no tak, ale ja jak pisalem nie znam sie na takiej czerwonej padlinie ze sklepu - dla mnie wszystko wygląda tak samo... nie wiem ktora jest dobra a ktora regenerowana
Musze matkę zatrudnić do tego

czemu Twoim zdaniem qazar tunczyk to zle zrodlo bialka???