Jeet Kune Do

Jak tak myslisz, to znaczy, ze nie masz kompletnie zadnego pojecia na temat karate. Moze trafiles do zlego nauczyciela. Poczytaj poprzednie wupowiedzi. Jeszcze 50 lat temu nikt nie slyszal, ze karate moze byc sportem. Jest to kwestia ostatnich 50 lat. A moge zareczyc ci, ze oprocz, klobow sportowego karate, mp AKK, sa tez skzoly, gdzie karate jestr sztuka samurajska. Poczytaj troszke historii karate, a zrozumiesz co ty wogole mowisz.
"Kazda walka do ktorej nie doszlo jest walka wygrana"

/ ---/-
/--/---/ -/----
_/ \ --/-----

Boruta, Karate to nie BJJ, liczy się efektywność, tylko w trochę inny sposób
Poczytaj sobie
http://karate.pl/magazyn/prace_naukowe/index.php?id=4

Maciej Łuczak

"Absorbuj wszystko użyteczne, odrzucaj nieużyteczne, dodaj to co jest specyficznie twoje"
- Bruce Lee

50 lat temu o karatekach Japonczycy mowili per "brudasy z Okinawy".
Karate Shotokan ktore wy nazywacie tradycyjnym, to gimnastyka dla paralitykow. Nie ma nic wspolnego z efektywnoscia.
A jak wyglada praca naukowa toscie chyba nigdy nie widzieli.


Paweł Ziółkowski

Żiu-żitsu znaczy Miękka Sztuka, jesteśmy mięczakami którzy leją twardzieli.
http://bjj.pl 

Boruta, Jak to zwał, tak to zwał, ważne że jest wyraźnie i zrozumiale napisane i wyjaśnia to o co mi chodzi. Pracę naukową "tośmy widzieli", a raczej widziałem, bo jestem w jednej osobie.
Czytając twoje posty, dochodzę do wniosku, że o Karate nie masz zielonego pojącia. To, że masz osiągnięcia w BJJ nie uprawnia cie do obrażania trenujących Karate, tylko dlatego, że "wiesz, że jest nieskuteczne". Są ludzie dla których Karate jest całym życiem i którzy dzięki temu wiele osiągneli, nie tylko w sporcie, i chociaż ze względu na zasady dobrego wychowania mógłbyś to uszanować wyrażając się troszkę grzeczniej i z odrobiną kultury.
Myślę, że dalsza dyskusja z tobą na ten temat będzie się mijała z celem, bo do prawdziwego Karate trzeba dojrzeć i zrozumieć, że celem nie jest "mordobicie" tylko doskonalenie swoich umiejętności poprzez trening.
A tekst do którego umieściłem link jest wyjaśnieniem czym jest rywalizacja sportowa w Karate (tylko trzeba go przeczytać ze zrozumieniem).

Z całym szacunkiem

Maciej Łuczak

"Absorbuj wszystko użyteczne, odrzucaj nieużyteczne, dodaj to co jest specyficznie twoje"
- Bruce Lee

Trzy lata cwiczylem Kyokushin. Co zreszta nic do tego nie ma. Tu jest potrzebna wiedza o walce i umiejetnosc myslenia, oceniania, wyciagania wnioskow.
Celem sztuki walki nie jest "mordobicie" tylko doskonalenie umiejetnosci obrony siebie i swoich bliskich. To moze zapewnic wiele styli, w tym takze i nowoczesne style karate. Ale nie te przestazale.
Rywalizacja sportowa w tym akurat karate jest bezsensownym wynaturzeniem prawdziwej walki. Chcesz rywalizacji? Wystartuj w kickboxingu.
Jakbys taka "prace naukowa" przedstawil nawet na pierwszym roku studiow tobys szybciutko za drzwi z laczem w indeksie wyjechal.
Zajmij sie swoja kultura bo najwidoczniej Ci jej brakuje.
A co do sportu, to przeczytaj sobie to: https://www.sfd.pl/Topic.asp?topic_id=21202&forum_id=20&Topic_Title=&forum_title=Sztuki walki 



Paweł Ziółkowski

Żiu-żitsu znaczy Miękka Sztuka, jesteśmy mięczakami którzy leją twardzieli.
http://bjj.pl


Zmieniony przez - Boruta w dniu 2002-07-08 02:12:18

Widze w topicu Jet Kune Do a caly czas klepiecie o Karate Tradycyjnym :(
Porownywac KT z JKD to troche nieprozumienie. Mam pytanie do cwiczacych kiedys Shotokan a teraz JKD. Nie przeszkadzaja Ci nawyki z karate? Bo mnie bardzo. Poza tym jeszcze jedno pytanko. Ten klub sanda. Kto tam naucza JKD? Poprosze nazwisko i jego nauczycieli jesli mozna. Nie chodzi mi o klub Wojtka Adamusika tylko ten drugi wspomniany w tym topicu.
Pozdrawiam

www.estokada.com
Nazwisko podałem w którymś z poprzednich postów

Mam nawyki z Karate, które do tej pory mi przeszkadzają, ale uważam że jest kwestją czasu i dobrego treningu

Maciej Łuczak

"Absorbuj wszystko użyteczne, odrzucaj nieużyteczne, dodaj to co jest specyficznie twoje"
- Bruce Lee

DO BORYTY !!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zareczam Ci, ze znalazlo by sie pare osob, ktore mogly by mowic, ze to cale bjj to pic na wode i jest do dupy- obmacywanie, lapanie itd.- widzialem zawody w widzialem walki- bylo to dla mnie smieszne. A poza tym zareczam ci, ze znalazlo by sie mnostwa karatekow, ktorzy by spuscili taki lomot osobom cwiczacym bjj, ze sie w pale nie miesci, ale to nie o to chodzi przynajmnij dla mnie, a jesi to jest wazne dla ciebie - to wspolczuje i znaczy ze nie dorosles do sztuk walki

/ ---/-
/--/---/ -/----
_/ \ --/-----

no ****a panowie ja trenuje kung fu i wali mnie co ktos o tym mowi ja swoje wiem a poza tym burce zaczal od kung fu a jak sie chcecie klocic o efektywnosc jkd i karate to umowcie sie gdzies na "sparing" i sie przekonacie kto wygra w walce bez!!! zasad z przedstawicielem innego stylu a nie bedziecie tu ****a*****nie odp*****lac bo mowic to kazdy potrafi ja tezmoge ze jestem najlepszy i nikt nie ma ze mna szans ale to jest bez sensu takie wkorwiajace gadanie

"co mnie nie zabije to mnie utwardzi"

Jesli masz Enpi jakis problem, to zapraszamy. Udowodnij ze jestes Ty i twoj styl cos warci. Jesli nie to sie zamknij. Bluzgi kolejnego anonima na forum nikogo nie interesuja.

Paweł Ziółkowski

Żiu-żitsu znaczy Miękka Sztuka, jesteśmy mięczakami którzy leją twardzieli.
http://bjj.pl