sztuki walki

heh trzeba brac pod uwage ze boruta ma z 5 nickow ))))

Fire
Moderator
"ubi lex, ibi poena"

jak dostaniesz na dzien dobry buta w ryj albo w mostek to w parterze bedziesz mogl lezec i stekac z pozdrowieniami dla wszystkich fighterow z forum i parteru wiecie takiego w bloku o tam faktycznie mozna walczyc

"co mnie nie zabije to mnie utwardzi"

No racja Fire ;)

Dextt: Nie pisz bzdur

mialem nadzieje ze znajdzie sie tu ktos z kim mozna sobie powaznie porozmawiac ale wszycy tutaj sobie slodza ze zawsze sie konczy w parterze i ze nikt nie ma szans z bjj i zapasami a vale tudo moze i sa zblizone do uuulicznej walki najbardziej z zawodow ale i tak maja z nia malo z nia wspolnego nie mozna tam przeciez komus urwac ucha co danwniej na turniejach samego kung fu uwazano za stosunkowo lagodne a zreszta na zawodach wystapil jakis lewy ten miszcz poczytajcie sobie o takich mistrzach kung fu jak Chow Long i Choy kau niestety juz nie zyja i juz nigdy kung fu nie bedzie na takim poziomie a jeszcze jedynym miejscem gdzie mozna by sie go nauczyc sa klasztory shaolinu gdzie cwiczone jest tradycyjne kung fu - ciezka praca a poza tym kung fu jest sztuka narodowa chin ktora sie rozpowszechnila przez filmy racja ale mozna sie go uczyc i dobrze poslugiwac po kilku latach jesli sie trafi na dobrego nauczyciela ktory nie koniecznie bedzie si-fu ale wiele lat cwiczacym si-hing

"co mnie nie zabije to mnie utwardzi"

Powaznie porozmawiac tez mozna ale trzeba miec o czym i jakis temat.
I nie wszyscy słodza ze nikt nie ma szans z bjj i zapasnikami bo sznse i to duże mają sambiści,judocy,waj-jitsu,lutalivre,shotfighting,kick,thaibox,bokserzy,pankracjoniści(i jeszcze jakies hybrydy co niechce mi sie wymieniac) co nie raz juz udowodnili.
I nie kazda walka konczy sie w parterze ale większosc(nawet w boksie zwykle pokonany przewraca sie do parteru
A zapasnik moze wykonac rzut przez biodro np a sam zostac w stojce,judoka czy bjj moze udusic przeciwnika w stójce więc nie tylko parter.
A kung fu no coz nie kazdy trenuje by startowac w valetudo a do samoobrony moze sie sprawdzic i kungfu,zwłaszcza te odmiany w ktorych są kontaktowe sparingi,rzuty, pod zawody sanda czy tez san shou(?).
Ale historie o dawnych mistrzach ktorzy by zabili tajnymi ciosami dzisiejszych nakoksowanych czempionów UFC czy boksu,odrywaniu uszu,wyrywaniu jelit to mozesz sobie opowiadac dzieciom w przedszkolu.

To z tym uchem dextt wyjechales teraz...
Niestety musze zadac znienawidzone przeze mnie pytanie:
Czemu mnisi z Shaolin nie biorą udzialu w turniejach miedzystylowych???
Bo nie moga ucha urwac Ricksonowi??

Idz wyrywaj ludziom uszy na ulicy. Czy widziales zeby ktos komus ucho wyrywal? No chyba ze Tyson ale on je odgryzl. Troche niehigieniczne

Wasz
czytelnik forum ...

nie no ja az taki brutalny nie jestem wystarczy wlozenie palcow w oczy komus na ulicy albo cios w brode tylko odpowiednio mocny

"co mnie nie zabije to mnie utwardzi"

To juz lepsze od urywania uszow. Ale nie wiem czy to wystarczy.

Wasz
czytelnik forum ...